Ekspansja Państwa Islamskiego, wojna na Ukrainie i serie zamachów terrorystycznych spowodowały, że zmieniło się europejskie środowisko bezpieczeństwo. Jak? O tym dyskutowali uczestnicy konferencji „Europa pod napięciem” zorganizowanej przez Centrum Debaty Publicznej Uniwersytetu Warszawskiego. Wzięli w niej udział eksperci, wojskowi i dziennikarze.
– Troska o bezpieczeństwo nie jest jedynie zadaniem służb powołanych do obrony kraju. To wartość, o którą muszą dbać wszyscy obywatele – podkreślił Zbigniew Siemiątkowski, wykładowca Instytutu Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego i były minister spraw wewnętrznych.
Konferencję w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego zorganizowali studenci z Koła Naukowego Europa Nova, Samorządu Centrum Europejskiego UW i Stowarzyszenia Centrum Europa.
Wyprzedzić terrorystów
Zbigniew Siemiątkowski dodał, że dzisiejszy terroryzm to problem o podłożu ekonomicznym, społecznym i religijnym, który wymaga kompleksowych działań ze strony państw i zachodniej społeczności międzynarodowej.
– Ponieważ terroryści posługują się coraz nowocześniejszymi metodami i przejmują sposoby działania służb specjalnych, stają się trudniejsi do wykrycia i wyeliminowania – powiedział gen. Marek Dukaczewski, były szef Wojskowych Służb Informacyjnych. Z kolei Jerzy Dziewulski, były doradca ds. bezpieczeństwa prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego zauważył, że zmienił się sposób organizacji zamachów terrorystycznych. Dziś przygotowuje je mała grupa osób. Często są to zasymilowani obywatele europejskich państw, którzy zostali zwerbowani przez terrorystów z Państwa Islamskiego. – Trzeba się przyjrzeć, co młodych ludzi, wychowanych w kulturze zachodu, przyciąga do radykalnego islamu i zastanowić, jak tej tendencji zapobiegać – mówił Dziewulski. Dodał, że podstawą walki z terrorystami jest przewidywanie i wyprzedzanie ich posunięć. Dlatego jego zdaniem tak ważne są skuteczne działania wywiadowcze.
Z lądu i powietrza
Natomiast płk prof. Maciej Marszałek, dziekan Wydziału Bezpieczeństwa Narodowego Akademii Obrony Narodowej zaznaczył, że militarna walka z Państwem Islamskim, które prowadzi przede wszystkim działania nieregularne, jest niezwykle trudna. – W Iraku i Syrii trwa operacja powietrzna państw koalicji m.in. USA, Arabii Saudyjskiej, Jordanii i Wielkiej Brytanii – mówił pułkownik. Podkreślał, że użycie lotnictwa zmniejsza prawdopodobieństwo strat, jest jednak mniej skuteczne, niż gdyby towarzyszyły mu działania lądowe.
Wojna informacyjna
Sporo miejsca poświecono mediom i propagandzie w prowadzeniu wojny informacyjnej. Mówiono o tym, jak sprawnie Państwo Islamskie wykorzystuje Internet i portale społecznościowe. Wiele miejsca poświęcono rosyjskiej propagandzie i ekspansji informacyjnej przy okazji konfliktu na Ukrainie. Prowadząca dyskusję Edyta Żemła, redaktor naczelna portalu polska-zbrojna.pl pytała, jak zachodnie media powinny reagować na działania Rosji czy prowokacje radykałów z ISIS? – Media mogą być niestety sojusznikami terrorystów, nagłaśniając skutki zamachów i potęgując strach, tak pożądany przez zamachowców – zauważył ppłk Krzysztof Przepiórka, były oficer sił specjalnych.
Zdaniem uczestników konferencji dziennikarze mogą także pomoc w walce z terrorem. – Sposobem jest samoograniczanie się mediów, jak po zamachu w styczniu tego roku na paryską redakcje pisma Charlie Hebdo – mówił gen. Marek Dukaczewski. Dodał, że wówczas dziennikarze skupili się na pokazywaniu działań służb zwalczających zamachowców, a nie skutków zamachu.
Z rolą mediów związana jest także walka informacyjna prowadzona w Internecie i mediach społecznościowych zarówno przez Państwo Islamskie, jak i Rosję. – Rosyjskie władze dobrze się do niej przygotowały i są w tym niezwykle skuteczne – mówił Bartosz Węglarczyk, dziennikarz TVN. Jego zdaniem, aby zwalczać ich przekaz, w Polsce i Europie powinny powstać wyspecjalizowane komórki zajmujące się polityką informacyjną.
Rosja chce być mocarstwem
Mówiąc o sytuacji na Ukrainie gen. Dukaczewski zauważył, że Władymir Putin dąży do odzyskania przez Rosję pozycji globalnego mocarstwa. – Zbliżanie się Ukrainy do NATO i UE prezydent Rosji potraktował jako zagrożenie dla swoich celów – tłumaczył generał.
Jednocześnie Bartosz Węglarczyk zauważył, że patrząc na sytuację na Ukrainie, trzeba docenić zmiany, jakie dokonały się w Polsce przez ostatnie 25 lat. – Gdybyśmy się na nie nie zdecydowali, moglibyśmy znaleźć się w podobnej sytuacji, co nasz wschodni sąsiad – mówił dziennikarz.
Wtórował mu płk Marszałek: – Sojusz z NATO i członkostwo w UE to dziś główne filary polskiego bezpieczeństwa – podkreślił.
autor zdjęć: Anna Dąbrowska
komentarze