moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Cyberprzestrzeń – wyzwanie dla armii

Wielu wojskowych nadal nie wyobraża sobie systemu dowodzenia bez tradycyjnych dokumentów. Zmiana sposobu ich myślenia jest potrzebna, by wprowadzić pełną cyfryzację w armii – mówi gen. bryg. Rajmund T. Andrzejczak, który przez trzy lata dowodził 17 Wielkopolską Brygadą Zmechanizowaną, zwaną „cyfrową brygadą”.

Czym 17 Wielkopolska Brygada Zmechanizowana zasłużyła sobie na miano „cyfrowej”?

Gen. bryg. Rajmund T. Andrzejczak: Chyba żadna inna jednostka w polskiej armii nie korzysta w takim stopniu jak właśnie 17 Brygada z nowoczesnych technologii i systemów. Używa się ich w szkoleniu i działaniu taktycznym, jak również w administracji. Pozwalają one m.in. na to, aby w czasie rzeczywistym obserwować podczas ćwiczeń położenie własnych pododdziałów, monitorować gotowość bojową i dostępność sił. Znacznie ułatwiają one także codzienne funkcjonowanie jednostki.

Podobno w brygadzie można planować i prowadzić działania taktyczne, nie używając papierowych dokumentów?

To prawda, nie potrzebujemy dziesiątek meldunków. Niestety, instrukcje wojskowe wciąż nakazują ich sporządzanie. Po trzech latach dowodzenia 17 Brygadą wiem, że najmniej kłopotliwe są sprawy technologiczne. Wyzwaniem dla cyfryzacji w wojsku jest zmiana mentalności wielu wojskowych, którzy nie wyobrażają sobie dowodzenia bez tak zwanych „kwitów”. Równocześnie należałoby zmienić wiele regulacji prawnych, procedur, doktryn. To niestety może potrwać…

Czy cyfrowy system dowodzenia się sprawdził?

Z całą pewnością tak. Jednak na ostateczną ocenę jest jeszcze za wcześnie. Z moich doświadczeń w dowodzeniu „siedemnastką” wynika, że nowoczesne technologie to same plusy. Umożliwiają szybkie dostarczanie rozkazów żołnierzom na każdym poziomie dowodzenia. Poza tym w czasie rzeczywistym otrzymujemy zobrazowanie rejonu działań i położenia wojsk oraz ich statusu. To jednak tylko część możliwości.

Znana jest zasada planowania, która mówi, że jedna trzecia czasu jest do dyspozycji dowódcy, a dwie trzecie dla podwładnych. Dziś technologia pozwala na zmianę tych proporcji. Ważniejsza staje się prędkość transmisji danych oraz umiejętność ich gromadzenia, analizy i dystrybucji. Zmienia się także funkcja kontroli w procesie dowodzenia.

A jaki wpływ ma cyfryzacja na samych żołnierzy?

Nowoczesna technologia jest jednym z wielu narzędzi współczesnego cyberwojownika. Daje mu możliwość szybkiego, niezwykle precyzyjnego podejmowania decyzji i kierowania działaniami. Ale uczulam, by w dążeniu do wprowadzania nowoczesnych technologii nie zapomnieć o człowieku. Intelekt dowódcy i jego doświadczenie pozostają nadal najważniejszymi elementami systemu dowodzenia. Technologia nie może zastąpić dobrego przywództwa i odważnego żołnierza.

Bywa, że nowoczesna technologia przeszkadza, że odsłania zbyt wiele mankamentów w dowodzeniu…

Kiedyś dyskutowałem z kolegami z amerykańskiej armii o tym, że wysocy rangą dowódcy często wykorzystują technologię do nadmiernego ingerowania w dowodzenie oficerów niższych szczebli. Zdarzały się, na przykład, próby sterowania pojedynczym pojazdem podczas ćwiczeń. Sam doświadczyłem tej pokusy w Afganistanie. To jest dziś możliwe technologicznie, ale szkodliwe, bo łamie podstawową zasadę hierarchii dowodzenia. Powinno się wykorzystywać obraz sytuacyjny do definiowania czegoś, co nazywam „geometrią pola walki”. Jest ona pomocna w zrozumieniu położenia, sytuacji wojsk. Ale niektórzy dowódcy usiłują ingerować w każdy najmniejszy element tylko dlatego, że technologia im na to pozwala.

A jak brygada jest zabezpieczona przed ewentualnym cyberatakiem?

Im mniej szczegółów ujawniamy w tej dziedzinie, tym jesteśmy bezpieczniejsi – to najbardziej profesjonalna odpowiedź, jakiej może udzielić oficer 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej. Proszę mnie zatem nie namawiać na rozmowę o detalach. Choć muszę podkreślić, że nie obawiam się takich problemów. Mamy wystarczające doświadczenie, dobrych inżynierów, a systemy przesyłania danych i ich szyfrowania są skuteczne. Ważne, by zawsze jednak pamiętać, że system jest tak skuteczny, jak skuteczny jest człowiek, który go tworzy.

Gen. bryg. Rajmund T. Andrzejczak od grudnia 2014 roku jest zastępcą dowódcy, szefem Sztabu 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej. 17 Wielkopolską Brygadą Zmechanizowaną dowodził w latach 2012–2014.

rozmawiał Bogusław Politowski

autor zdjęć: chor. Rafał Mniedło

dodaj komentarz

komentarze

~Dagobert
1706867820
Pozdrawiam
AC-81-34-BC

Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Młodzi i bezzałogowce
Rezerwa i weterani – siła, której nie wolno zmarnować
Kosmiczny Perun
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
W Brukseli o bezpieczeństwie wschodniej flanki i Bałtyku
Pokój na Bliskim Wschodzie? Podpisano kluczowe porozumienie
Broń i szkolenia. NATO wspiera Ukrainę systemowo
Trwa dobra passa reprezentantów Wojska Polskiego
Miliardy na inwestycje dla PGZ-etu
Kircholm 1605
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Koniec pewnej epoki
Brytyjczycy na wschodniej straży
Transbałtycka współpraca
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
W poszukiwaniu majora Serafina
Kolejne „Husarze” w powietrzu
Kolejna fabryka amunicji z Niewiadowa
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Priorytetowe zaangażowanie
W wojsku orientują się najlepiej
Pasja i fart
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Pocisk o chirurgicznej precyzji
Człowiek jest najważniejszy
Polskie Bayraktary nad Turcją
Medycy na start
MON i MSWiA: Polacy ufają swoim obrońcom
Maratońskie święto w Warszawie
Żołnierz na urlopie i umowie zlecenie?
„Road Runner” w Libanie
Terytorialsi w akcji
Dywersanci atakują
Jelcz się wzmacnia
Medicine for Hard Times
Pływali jak morscy komandosi
Korpus bezzałogowców i nowe specjalności w armii
Wojskowi rekruterzy zawsze na posterunku
Więcej pieniędzy na strzelnice w powiecie
Trzeba wzmocnić suwerenność technologiczną Polski
Konie dodawały pięciobojowi szlachetności
Kawaleria w szkole
Kawaleria pancerna spod znaku 11
Abolicja dla ochotników
Ustawa schronowa – nowe obowiązki dla deweloperów
Polski „Wiking” dla Danii
Mity i manipulacje
Więcej szpitali przyjaznych wojsku
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
„Steadfast Noon”, czyli nuklearne odstraszanie
„Droga do GROM-u”
Kaczka wodno-lądowa (nie dziennikarska)
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Żołnierze na trzecim stopniu podium
Wojny na rzut kostką
Orientuj się bez GPS-u
„Czerwone berety” na kursie dowódców i SERE
Deterrence in Polish
DragonFly czeka na wojsko
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
Czarnomorski szlif minerów
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Speczespół wybierze „Orkę”
Koniec dzieciństwa
WOT na Szlaku Ratunkowym
Zawiszacy na Litwie

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO