moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Tworzymy ideę pododdziałów wielonarodowych

Nasz wywiad, rozpoznanie i analitycy dosyć precyzyjnie określili moment agresji wojsk Barii na terytorium Wislandii. Ponieważ konflikt pomiędzy naszymi krajami narastał od dawna, byliśmy przygotowani na atak pod względem mobilizacyjnym, rozmieszczenia sił i każdym innym – mówi zastępca kierownika ćwiczenia „Anakonda-14” gen. bryg. Andrzej Reudowicz.


W pierwotnych planach ćwiczenie „Anakonda-14” miało być manewrami dowódczo-sztabowymi bez udziału wojsk rozlokowanych w polu. Założenia te uległy zmianie?

Gen. bryg. Andrzej Reudowicz: Rozwój sytuacji geopolitycznej sprawił, że nasz kraj postanowił odpowiedzieć na sytuację panującą na Ukrainie. Są różne sposoby reagowania: polityczne (dyplomatyczne), ekonomiczne czy wojskowe. W skład tych ostatnich wchodzi między innymi zintensyfikowanie rozpoznania oraz zwiększenie liczby ćwiczeń, co w ostatnim czasie ma miejsce. Decyzję o użyciu w trakcie ćwiczenia „Anakonda” ponad 12 tysięcy żołnierzy nie tylko z Polski można traktować jako formę reakcji wobec tego, co dzieje się na wschodzie Ukrainy.

W scenariuszu ćwiczenia nigdzie nie ma jednak sformułowań o tzw. zielonych ludzikach czy wojnie hybrydowej...

Mogę mówić tylko o epizodach, jakie będą miały miejsce na terenie poligonu w Drawsku, bo tą częścią działań kieruję. I rzeczywiście, tutaj nawet hipotetycznie nie ma żadnych uzbrojonych ludzi niewiadomego pochodzenia, separatystów, napięć na tle narodowościowym czy etnicznym. Jest natomiast założenie, że na tak zwaną strefę tylną w celu niszczenia składów i magazynów naszej armii, szlaków komunikacyjnych i ważnych obiektów infrastruktury będą przenikały grupy dywersantów. Do przeciwdziałania takim zagrożeniom są gotowi moi żołnierze.

Na wypadek „W” tego typu zadania nie leżą przypadkiem w gestii administracji lokalnej?

Ma pan rację. Ochrona obiektów, zatrzymywanie podejrzanych, przeszukiwania czy internowania, czyli wykonywanie postanowień wynikających ze stanu wojennego, leżą w gestii wojewodów. Jednak w szczególnych sytuacjach odpowiedzialność w tzw. strefie działań bezpośrednich może przejąć wojsko. Gdyby to nastąpiło, musimy wiedzieć, co i jak mamy robić.

Wojska aeromobilne, którymi Pan kieruje podczas ćwiczenia „Anakonda-14”, nie zajmują się jednak tylko działaniami stricte policyjnymi?

Zdecydowana większość tych wojsk zaangażowana jest w zadania bojowe na poligonie w  Orzyszu, który jest areną najważniejszych zadań obronnych. Tutaj, w okolicy Drawska, mam tylko 16 Batalion Powietrznodesantowy z Krakowa, 7 Batalion Kawalerii Powietrznej z Tomaszowa Mazowieckiego i kompanię specjalną Żandarmerii Wojskowej. Siły te stanowią odwód głównodowodzącego i w każdej chwili mogą być użyte zgodnie ze swoim przeznaczeniem. Epizody antydywersyjne, o których wspomniałem wcześniej, ćwiczą dodatkowo.

Nie wspomniał Pan o przydzielonych pododdziałach wojsk sojuszniczych...

Żołnierzy z innych państw NATO jest na poligonie drawskim ponad czterystu. Są to kompanie z Kanady, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Wszystkie z jedną kompanią polską stanowią batalion międzynarodowy pod naszym dowództwem. W ten sposób realizujemy ideę tworzenia pododdziałów wielonarodowych niższych szczebli. Mamy już wielonarodowy korpus, istnieją wielonarodowe brygady, grupy zadaniowe, a teraz tworzymy międzynarodowe bataliony.

Ten międzynarodowy batalion ma wykonać trudne zadanie.

Batalion będzie desantował się z powietrza na poligon drawski. Wykorzystując pięć naszych samolotów transportowych CASA oraz jednego Herculesa, a także drugą tego typu maszynę z Wielkiej Brytanii, przemieścimy w rejon operacji mieszane grupy szturmowców. Także z powietrza zrzucimy im potrzebny sprzęt, uzbrojenie i wyposażenie.

Ćwiczenia takie jak „Anakonda” obfitują zazwyczaj w różne nowinki, dają okazję przetrenowania nowych metod działań operacyjnych i rozwiązań taktycznych...

Czymś nowym na poligonie w Drawsku będzie połączenie sytuacji operacyjnej z realnym działaniem wojsk w tym samym czasie. Do tej pory robiliśmy to w ten sposób, że najpierw było ćwiczenie komputerowe, a dopiero później prowadziliśmy część praktyczną. Chodziło między innymi o względy bezpieczeństwa. Teraz, po raz pierwszy będziemy działali tak, jak robi to już wiele armii. Będzie to zwiększenie odpowiedzialności dowódców. W takim systemie nie da się zbyt długo myśleć i planować. Raz podjęta decyzja, wydany rozkaz będzie skutkował realnym ruchem wojsk, działaniem żołnierzy i ostatecznie sukcesem lub wielką porażką. Gdy w niedalekiej przyszłości dodamy do tego nowoczesne symulatory laserowe wspomagane przez komputery, będziemy w stanie bardzo szybko ocenić, którzy dowódcy jak zadziałali, jakie popełnili błędy. Będziemy nawet mogli sprawdzić, kto kogo trafił pierwszy i jaki rodzaj ran czy zniszczeń spowodował.

Bogusław Politowski

autor zdjęć: Bogusław Politowski

dodaj komentarz

komentarze

~ja
1411767840
Mówiły jaskółki że nie są dobre spółki. "Umiesz liczyć, licz na siebie". Prawdziwie mądre przysłowie.
4A-57-54-77

Standardy NATO w Siedlcach
„Road Runner” w Libanie
WOT na Szlaku Ratunkowym
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Kawaleria w szkole
Deterrence in Polish
„Czerwone berety” na kursie dowódców i SERE
Ustawa schronowa – nowe obowiązki dla deweloperów
Korpus bezzałogowców i nowe specjalności w armii
Medycy na start
Transbałtycka współpraca
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
Brytyjczycy na wschodniej straży
Wojskowi rekruterzy zawsze na posterunku
Kircholm 1605
Medale pięcioboistów Wojska Polskiego
W Brukseli o bezpieczeństwie wschodniej flanki i Bałtyku
Wojny na rzut kostką
Trwa dobra passa reprezentantów Wojska Polskiego
Jelcz się wzmacnia
MON i MSWiA: Polacy ufają swoim obrońcom
Pasja i fart
W poszukiwaniu majora Serafina
Polski „Wiking” dla Danii
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Kawaleria pancerna spod znaku 11
Rezerwa i weterani – siła, której nie wolno zmarnować
Żołnierz na urlopie i umowie zlecenie?
Priorytetowe zaangażowanie
Abolicja dla ochotników
Dywersanci atakują
Polskie innowacje dla bezpieczeństwa – od Kosmosu po Bałtyk
Pocisk o chirurgicznej precyzji
Pokój na Bliskim Wschodzie? Podpisano kluczowe porozumienie
Kolejna fabryka amunicji z Niewiadowa
Broń i szkolenia. NATO wspiera Ukrainę systemowo
W wojsku orientują się najlepiej
Speczespół wybierze „Orkę”
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Polskie Bayraktary nad Turcją
Orientuj się bez GPS-u
Zawiszacy na Litwie
Koniec dzieciństwa
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Maratońskie święto w Warszawie
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Miliardy na inwestycje dla PGZ-etu
Szli po odznakę norweskiej armii
Konie dodawały pięciobojowi szlachetności
Terytorialsi w akcji
Człowiek jest najważniejszy
Więcej pieniędzy na strzelnice w powiecie
Trzeba wzmocnić suwerenność technologiczną Polski
„Droga do GROM-u”
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
„Steadfast Noon”, czyli nuklearne odstraszanie
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Kosmiczny Perun
Młodzi i bezzałogowce
Kaczka wodno-lądowa (nie dziennikarska)
Żołnierze na trzecim stopniu podium
DragonFly czeka na wojsko
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Mity i manipulacje
Kolejne „Husarze” w powietrzu
Medicine for Hard Times
Szpital polowy, czyli test Żelaznej Dywizji
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Więcej szpitali przyjaznych wojsku
Koniec pewnej epoki

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO