Na wschodzie Ukrainy toczą się coraz cięższe walki. Tylko w sobotę podczas starć w Doniecku zginęło co najmniej kilku cywilów. Światowa Organizacja Zdrowia zaapelowała o zbiórkę pieniędzy na pomoc medyczną w Donbasie. Z kolei Służba Bezpieczeństwa Ukrainy podejrzewa, że w ciężarówkach tzw. konwoju humanitarnego Rosjanie wywieźli z ich kraju wojskowy sprzęt.
Około 200 ciężarówek z tzw. konwoju humanitarnego, które wbrew władzom Ukrainy wjechały do ich kraju, wróciło już do Rosji. Spór o konwój trwał od kilku dni. Ukraińska Służby Bezpieczeństwa uznała wjazd ciężarówek za „bezpośrednią agresję" Rosji wobec Ukrainy.
Wjazd rosyjskiego konwoju na Ukrainę potępiły organizacje międzynarodowe. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało w sobotę komunikat, w którym wjazd rosyjskich ciężarówek z nieustalonym ładunkiem na teren Ukrainy bez zgody ukraińskich władz uznało za „kolejne pogwałcenie prawa międzynarodowego”.
Ukraińska Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony oraz służby bezpieczeństwa podejrzewają, że w ciężarówkach wywożono w sobotę do Rosji wojskowy sprzęt. – Ciężarówki, które bezprawnie wtargnęły na Ukrainę, wywożą z kraju maszyny przemysłowe, w tym sprzęt z fabryki Topaz w Doniecku, gdzie powstają systemy radarowe Kolczuga – mówił Andrij Łysenko, rzecznik ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony.
Jednak prezydent Ukrainy nie potwierdził tych informacji. – Żadnego potwierdzenia dla faktu wywozu sprzętu z ukraińskich fabryk przez Rosjan nie mamy – powiedział Petro Poroszenko.
Jednocześnie na wschodzie rebelianci cały czas próbują odzyskać punkty, nad którymi utracili kontrolę. Najcięższe walki w sobotę toczyły się wokół Ługańska. Zdaniem Ukraińców separatyści użyli m.in. artyleryjskiego systemu rakietowego Huragan. Sześć ukraińskich punktów granicznych zostało ostrzelanych, a w jednym doszło do bezpośredniego starcia. Podczas walk w Doniecku zginęło trzech cywilów – podała Ukraińska Prawda. Zniszczone zostały też kolejne budynki, m.in. stadion Donbas Arena w Doniecku.
W ogarniętym walkami Donbasie zniszczonych lub uszkodzonych zostało 15 szpitali, a 70 proc. lekarzy i personelu medycznego uciekło z domów. Sytuacja rannych i potrzebujących jest tragiczna – poinformowała Światowa Organizacja Zdrowia, apelując o zbiórkę pieniędzy na pomoc medyczną.
W sobotę z wizytą do Kijowa przyjechała Angela Merkel. – Chcemy, by prawa Ukrainy były przestrzegane. Działania zbrojne na wschodniej Ukrainie powinny być wstrzymane, a granica z Rosją kontrolowana – mówiła kanclerz Niemiec. – Wstrzymanie ognia jest konieczne. Mamy nadzieję, że zaplanowane w Mińsku rozmowy z Rosją przyniosą sukces – dodała.
autor zdjęć: zn,ua/twitter.com
komentarze