Żołnierze, którzy w terminie nie złożą oświadczeń majątkowych, będą wzywani do wywiązania się z tego obowiązku przez komendanta głównego Żandarmerii Wojskowej. Tak wynika z zarządzenia ministra obrony narodowej, które weszło już w życie. Choć niezdyscyplinowani nie będą automatycznie zwalniani z armii, to dowódcy jednostek wojskowych będą mogli wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec swoich podwładnych.
Oświadczenia majątkowe żołnierze składają ministrowi obrony narodowej od 2008 roku. Podają w nich dane nie tylko o dochodach, lecz również o swoich nieruchomościach, majątku ruchomym i kredytach. Oświadczenia zbiera, analizuje i archiwizuje w chronionych bazach Żandarmeria Wojskowa.
Jeszcze do niedawna za niezłożenie dokumentu w ciągu 14 dni po pisemnym upomnieniu żołnierzowi groziło zwolnienie z armii. Stan prawny zmieniła nowela do ustawy pragmatycznej obowiązująca od 1 stycznia bieżącego roku. – Zgodnie z jej zapisami ci, którzy nie złożą oświadczenia do 31 marca każdego roku, nie zostaną automatycznie zwolnieni ze służby. Nie oznacza to jednak, że niezdyscyplinowani żołnierze pozostaną bezkarni – tłumaczy płk Tomasz Piekarski, szef Oddziału Oświadczeń Majątkowych ŻW.
Najpierw, zgodnie z obowiązującym zarządzeniem ministra, do każdego zapominalskiego komendant główny ŻW będzie musiał wysłać pisemne wezwanie do złożenia dokumentu. Żołnierz od daty otrzymania tego pisma będzie miał 14 dni na wywiązanie się z obowiązku. Jeśli w tym czasie tego nie zrobi, dowódca będzie zobowiązany wszcząć wobec niego postępowanie dyscyplinarne. Pułkownik Piekarski nie obawia się, że żołnierze – ze względu na mniej niż dotychczas rygorystyczne konsekwencje – będą traktować obowiązek składania oświadczeń mniej poważnie. – Może się przecież okazać, że skutki będą dla żołnierza bardzo dotkliwe. Zwolnienie z armii nie będzie co prawda obligatoryjne, ale dowódca, wybierając z katalogu ustawowych kar dyscyplinarnych, będzie mógł przecież usunąć żołnierza ze służby. Innymi karami będą np. kary finansowe, upomnienia, nagany czy odwołanie z zajmowanego stanowiska – tłumaczy oficer ŻW.
Przedstawiciele ŻW nie obawiają się również, że żołnierze będą lekceważyć ustawowy termin składania dokumentów. – Zawsze znajdą się tacy, którzy zapomną albo którzy uważają, że odchodząc ze służby, nie muszą składać dokumentów. Według naszych statystyk rocznie takich zapominalskich było około 500. Najczęściej byli to właśnie żołnierze w okresie wypowiedzenia. Zdecydowana większość wywiązywała się z ustawowych terminów – wyjaśnia płk Piekarski.
Zdaniem organów przedstawicielskich, uchylenie przepisu, który bezwzględnie nakazywał zwolnienie wojskowego ze służby za niezłożenie oświadczenia, to dla żołnierzy dobre rozwiązanie. – Nie zawsze przyczyna niezłożenia oświadczenia wynikała z chęci zatajenia pewnych informacji. Choć przypadków zwolnień żołnierzy z armii było niewiele, zaledwie kilka, to taka konsekwencja była zbyt surowa. Teraz przepis obligatoryjny zamienił się w fakultatywny, co oznacza, że żołnierz może zostać zwolniony ze służby, ale nie musi – zaznacza płk Marian Babuśka, przewodniczący Konwentu Dziekanów Korpusu Oficerów Zawodowych.
Na mocy artykułu 58 ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych oświadczenie majątkowe są zobowiązani złożyć oficerowie zawodowi (z wyjątkiem oficerów zajmujących stanowiska służbowe sędziów sądów wojskowych oraz stanowiska prokuratorów wojskowych jednostek organizacyjnych prokuratury) oraz podoficerowie pełniący zawodową służbę wojskową w instytucjach finansowych i logistycznych.
W dokumencie należy wykazać dochody osiągnięte w całym poprzednim roku podatkowym według stanu w dniu 31 grudnia. Obowiązek złożenia oświadczeń dotyczy także tych żołnierzy, którzy są w okresie wypowiedzenia, ale 31 grudnia ubiegłego roku wciąż byli w służbie.
Ustawa pragmatyczna uchyliła także inny przepis, który stanowił podstawę zwolnienia żołnierza ze służby. Chodzi o sytuację uzyskania przez niego dwóch niedostatecznych ocen ze sprawdzianu sprawności fizycznej. Teraz dwója ze sprawności wpłynie na obniżenie ogólnej oceny w opinii służbowej do oceny dostatecznej. W praktyce może to oznaczać brak awansu, nieprzedłużenie kontraktu, a w wyjątkowych przypadkach także zwolnienie żołnierza z wojska.
autor zdjęć: chor. Rafał Mniedło
komentarze