Cztery bomby lotnicze i kilkadziesiąt pocisków znaleźli saperzy z Brzegu na byłym poligonie pod Żaganiem. Wojsko dzierżawiło ten teren od Lasów Państwowych. Zanim 215 ha wróci do instytucji cywilnej, obszar musi zostać sprawdzony. Z podobnego powodu żołnierze przeczesali także 16 ha w Brzegu.
Wojsko od lat dzierżawiło od Lasów Państwowych 215 ha w okolicach Żagania, na których utworzono tymczasowy poligon. Zanim armia odda nieruchomość właścicielowi, musi zagwarantować, że jest ona w pełni bezpieczna. Dlatego już w maju żołnierze z 1 Brzeskiego Pułku Saperów rozpoczęli akcję oczyszczania terenu. – Saperzy zawsze oczyszczają z niewybuchów i niebezpiecznych przedmiotów obszary, które armia sprzedaje lub przekazuje cywilom – mówi Marianna Gordowy, kierownik sekcji marketingu wrocławskiego oddziału AMW.
Na niebezpiecznym obszarze codziennie pracowało około 70 żołnierzy. W rozminowaniu kompleksu saperom z Brzegu pomagali żołnierze z 5 Pułku Inżynieryjnego ze Szczecina. Niszczeniem znalezionych niewybuchów zajmował się patrol z Bolesławca. Zadanie wykonano w trzy miesiące. Żołnierze znaleźli i zniszczyli cztery bomby lotnicze, 59 pocisków artyleryjskich i moździerzowych, 24 miny przeciwpancerne i przeciwpiechotne oraz kilkaset innych przedmiotów wybuchowych.
Gdy żołnierze przeczesywali teren w okolicach Żagania, kompania wydobywania i oczyszczania wody dowodzona przez kpt. Pawła Maruwkę porządkowała 16 hektarów w Brzegu przy ulicy Małujowickiej. Nieruchomość była własnością Agencji Mienia Wojskowego i została sprzedana gminie za blisko 2,5 mln złotych. Jednak i tym razem warunkiem było oczyszczenie terenów przez saperów. Prace zostały zakończone tydzień temu.
Podczas oczyszczania saperzy znaleźli i unieszkodliwili minę, dwa pociski artyleryjskie oraz 324 sztuki różnej amunicji strzeleckiej. Na uporządkowanym obszarze zostanie utworzona specjalna strefa aktywności gospodarczej, co dla miasta oznacza rozwój przedsiębiorczości.
– Oczyszczanie terenu z przedmiotów wybuchowych i niebezpiecznych to dla saperów szczególna forma szkolenia. Wpływa na utrzymanie zdolności bojowej pododdziałów. Warto podkreślić, że moi żołnierze są dobrymi specjalistami, bo podczas wielomiesięcznej pracy nigdy nie doszło do żadnego niebezpiecznego wypadku – mówi płk Jan Pajestka, dowódca 1 Brzeskiego Pułku Saperów.
Podczas prac saperzy korzystają głównie z wykrywaczy metali W3P, W4P i FORESTER MINEX oraz pojazdów, które mają w wyposażeniu.
Saperzy od lat oczyszczają tereny po byłych poligonach. W latach 2011–2013 żołnierze z Brzegu wspierani przez 5 Pułk Inżynieryjny ze Szczecina oraz 2 Batalion Saperów ze Stargardu Szczecińskiego sprawdzili ponad 6220 hektarów terenu po dawnym poligonie w rejonie Świętoszowa w pobliżu autostrady A-4. Wówczas odnaleźli i zniszczyli 5497 pocisków artyleryjskich i moździerzowych, 3 miny przeciwpancerne i przeciwpiechotne, 18 granatów i kilkaset sztuk amunicji strzeleckiej.
autor zdjęć: arch. 1 Brzeskiego Pułku Saperów
komentarze