moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Zidentyfikowano Żołnierzy Wyklętych

Nazwiska dwunastu kolejnych żołnierzy antykomunistycznego podziemia, zidentyfikowanych w wyniku prac Instytutu Pamięci Narodowej, ogłoszono w Belwederze w przeddzień Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Wszyscy byli pochowani w bezimiennych grobach na warszawskich Powązkach. Dotąd IPN zidentyfikował 28 pochowanych tam osób.


– Dzisiejsza uroczystość to początek działania na rzecz trwałego upamiętnienia bohaterów powojennego dramatu – mówił prezydent Bronisław Komorowski podczas uroczystości w Belwederze, w trakcie której ogłoszono nazwiska ofiar terroru komunistycznego.

Wszyscy zostali zamordowani w latach 40. i 50. w więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie i pochowani w bezimiennych grobach w kwaterze „Ł", tzw. Łączce Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie. W okresie stalinowskim grzebano tam zamordowanych przywódców Polskiego Państwa Podziemnego, powstańców warszawskich i żołnierzy powojennego podziemia niepodległościowego.

Prezydent w czasie uroczystości wspominał odsłonięcie pomnika na „Łączce" w 1990 r. w miejscu domniemanego pochówku ofiar represji komunistycznych. – Dzisiaj mamy pewność, że właśnie tam chowano zamordowanych więźniów oraz pewność, że pomnik stanął w odpowiednim miejscu – dodał. Zaznaczył też, że prace ekshumacyjne i identyfikacyjne na Powązkach muszą być doprowadzone do końca.

To samo podkreślał prezes Instytutu Pamięci Narodowej Łukasz Kamiński. – Ci powojenni bohaterowie zostali skazani nie tylko na śmierć, ale też zapomnienie. Od dwóch lat udowadniamy, że możliwe jest odnalezienie ich szczątków i ich identyfikacja – mówił.

Natomiast minister obrony Tomasz Siemoniak podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do przywracania pamięci ofiarom powojennego terroru. – Żołnierze Wyklęci potrzebni są dziś polskiemu wojsku jako legendy i symbole niezłomności w dochowaniu wojskowej przysięgi – zaznaczył szef MON.


W trakcie spotkania w Belwederze dr Krzysztof Szwagrzyk, pełnomocnik prezesa IPN ds. poszukiwań miejsc pochówku ofiar terroru komunistycznego opowiadał, że wszyscy więźniowie zostali zamordowani metodą katyńską, czyli strzałem w tył głowy, i pochowani w zbiorowych dołach. Dotąd w trakcie prac ekshumacyjnych na Powązkach wydobyto szczątki ok. 200 ofiar terroru komunistycznego.

– Jestem szczęśliwa, że po tylu latach będziemy mogli złożyć szczątki dziadka w grobie i kłaść na nim kwiaty – mówiła Janina Bogusławska, wnuczka kmdr. Zbigniewa Przybyszewskiego, pomocnika szefa Oddziału Sztabu Głównego Marynarki Wojennej. Po wojnie został on skazany na śmierć pod fałszywym zarzutem szpiegostwa.

– Dziś po raz pierwszy nie czujemy się obywatelami II kategorii – dodał Witold Mieszkowski, który od 60 lat poszukiwał miejsca spoczynku ojca – kmdr Stanisława Mieszkowskiego. Oficer, po wojnie szef Sztabu Głównego MW, został zamordowany w tym samym procesie, co kmdr Przybyszewski.

Podczas uroczystości prezydent mówił też o potrzebie nadania odpowiedniego charakteru „Łączce”. – Powinno to być miejsce, które przypominałoby bolesną kartę historii i było postrzegane jako zbiorowy grób nieznanego żołnierza – dodał. Zdaniem Bronisława Komorowskiego pochówek żołnierzy zidentyfikowanych po ekshumacjach na Powązkach powinien mieć charakter uroczystości państwowej.

Szczątki pomordowanych za zgodą rodzin mają tam spocząć w zbiorowym grobowcu. – Ojciec powinien pozostać na Powązkach wśród swoich kolegów – uważa Leszek Kita, syn ppłk. Aleksandra Kity, dyrektora Oficerskiej Szkoły Samochodowej w Pile. Pułkownik został zamordowany po sfingowanym procesie o udział w spisku w armii.

Według dotychczasowych planów monument na Powązkach miał być gotowy na 27 września tego roku. Wtedy, w 75. rocznicę powstania Polskiego Państwa Podziemnego, planowano uroczysty pogrzeb ofiar. – Ta data nie może być świętą, ale nie powinniśmy czekać aż do końca identyfikacji ofiar, bo nie wiemy, kiedy ona nastąpi – tłumaczył dziś prezydent.

Innym miejscem pamięci o Żołnierzach Wyklętych i innych ofiarach komunizmu będzie więzienie na Rakowieckiej, gdzie ma powstać muzeum. W latach 40. i 50. zamordowano tam od 350 do nawet 1000 osób.

Dr Szwagrzyk mówił też o kolejnym odnalezionym w Warszawie miejscu pochówku ofiar komunizmu. – Dzięki zdjęciom lotniczym z 1947 r., udostępnionym przez Centralne Archiwum Wojskowe, zidentyfikowaliśmy miejsce na cmentarzu przy ul. Wałbrzyskiej – poinformował. Jak dodał, w tym roku IPN chce przebadać znajdujące się tam ponad 90 grobów, w których pochowano kilkuset więźniów czasów stalinowskich.

Ekshumacje ofiar terroru komunistycznego, straconych w więzieniu na ulicy Rakowieckiej w Warszawie w latach 1948-1956 i pogrzebanych na cmentarzu powązkowskim, trwają od 2012 r. W pierwszym roku badań odnaleziono szczątki 117 osób. W drugim badacze wydobyli 83 ofiary reżimu komunistycznego. Trzeci i ostatni etap prac rozpocznie się wiosną tego roku. Do przeszukania został obszar, na którym leży około 90 osób. – To najtrudniejszy teren, ponieważ w latach 80-tych na dawnych grobach postawiono pomniki. Musimy znaleźć metodę dotarcia do leżących głębiej szczątków – tłumaczy prof. Szwagrzyk. Dzięki badaniom DNA specjaliści z Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów, która powstała przy Pomorskim Uniwersytecie Medycznym w Szczecinie, zidentyfikowali 28 z pomordowanych. W bazie zgromadzono materiał porównawczy DNA od blisko 400 krewnych ofiar. Wśród zidentyfikowanych są m.in.: mjr Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka", dowódca V Brygady Wileńskiej AK i mjr Hieronim Dekutowski „Zapora", dowódca Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość". Nadal poszukiwane są szczątki gen. Augusta Emila Fieldorfa „Nila", szefa Kedywu Komendy Głównej AK czy płk Witolda Pileckiego, dobrowolnego więźnia Auschwitz.


Sylwetki zidentyfikowanych żołnierzy

Mjr Jan Czeredys we wrześniu 1939 r. walczył w obronie Twierdzy Modlin, był też żołnierzem AK. Po wojnie został szefem sekcji eksploatacyjnej w Departamencie Kwaterunkowo-Budowlanym Ministerstwa Obrony Narodowej. W 1948 r. padł ofiarą czystek politycznych. Aresztowany i niesłusznie oskarżony o udział w „monopolu prywatnych firm na dostawy do wojska” został skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano 28 grudnia 1948 r.
Adam Gajdek „Agata”, podoficer Wojska Polskiego, żołnierz Armii Krajowej i Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”. Był łącznikiem i referentem gospodarczym AK na terenie Rzeszowszczyzny. W październiku 1944 r. został powołany do ludowego Wojska Polskiego, kontynuował jednak działalność niepodległościową. W IV Zarządzie Głównym WiN objął funkcję szefa siatki wywiadowczej. Stracony 14 stycznia 1949 r.
Por. Roman Groński „Żbik” walczył w oddziale WiN mjr. Hieronima Dekutowskiego „Zapory”. 16 września 1947 r. w Nysie został zatrzymany przez UB w trakcie próby przedostania się na Zachód wraz z „Zaporą” i towarzyszami. Wyrok śmierci wykonano 7 marca 1949 r.
Ppłk Aleksander Kita w 1939 r. dowodził kompanią ckm 1 batalionu 45 Pułku Piechoty 13 Dywizji Piechoty. Okupację niemiecką spędził w jenieckich obozach. Po wojnie powołany do wojska, służył w Sztabie Generalnym WP i był dyrektorem Oficerskiej Szkoły Samochodowej w Pile. Aresztowany pod nieprawdziwym zarzutem udziału w tzw. spisku w wojsku został rozstrzelany 3 grudnia 1952 r.
Ppor. Jerzy Miatkowski „Zawada” walczył w Powstaniu Warszawskim, a po jego upadku dostał się do niewoli niemieckiej. Po powrocie do Polski wstąpił do oddziału mjr. „Zapory” i został jego adiutantem. Zatrzymany w 1947 r. w Nysie. Karę śmierci wykonano 7 marca 1949 r.
Kmdr Stanisław Mieszkowski był oficerem artylerii na niszczycielach „Grom” i „Błyskawica”. We wrześniu 1939 r. walczył w obronie Helu. Przez całą okupację przebywał w niemieckich obozach, a w 1945 r. rozpoczął służbę jako kapitan portu w Kołobrzegu. Potem był m.in. dowódcą flotylli trałowców i szefem Sztabu Głównego Marynarki Wojennej. Aresztowany w 1950 r. pod nieprawdziwym zarzutem szpiegostwa został rozstrzelany 16 grudnia 1952 r.
Ppłk Antoni Olechnowicz „Krzysztof”, ostatni komendant Wileńskiego Okręgu AK. Potem kontynuował samodzielnie walkę jako dowódca eksterytorialnego Okręgu Wileńskiego AK. W grudniu 1945 r. podporządkował sobie oddziały partyzanckie dowodzone przez mjr. Zygmunta Szendzielarza „Łupaczkę”. Został stracony 8 lutego 1951 r.
Ppłk Marian Orlik wojnę obronną w 1939 r. rozpoczął w 2 pułku 1 Dywizji Piechoty Legionów. Na początku października dostał się do niewoli, w której przebywał do końca okupacji. Po powołaniu do służby wojskowej trafił do 6 Dywizji Piechoty w Chrzanowie, a następnie Centrum Wyszkolenia Medycznego w Łodzi. Zatrzymany pod nieprawdziwym zarzutem udziału w spisku w wojsku został zamordowany 3 grudnia 1952 r.
Kmdr Zbigniew Przybyszewski w 1939 r. dowodził baterią im. Helidora Laskowskiego na Helu. Do 1945 r. przebywał w niemieckich obozach jenieckich. Potem powołano go jako wykładowcę do służby wojskowej w Szkole Specjalistów Morskich. Był też dowódcą dywizjonu ścigaczy i pomocnikiem szefa Oddziału Sztabu Głównego MW. Aresztowany pod nieprawdziwym zarzutem szpiegostwa został stracony 16 grudnia 1952 r.
Karol Rakoczy był żołnierzem AK i Narodowych Sił Zbrojnych. W październiku 1947 r. wspólnie z oddziałem podporządkował się działającej na terenie Mazowsza 11 Grupie Operacyjnej NSZ dowodzonej przez por. Stefana Bronarskiego „Liścia”. Aresztowany po walce z grupą operacyjną UB. Karę śmierci wykonano 29 marca 1950 r.
Por. Edmund Tudruj „Mundek”, dowódca jednego z patroli oddziału mjr. Dekutowskiego. Aresztowany w 1947 r. w Nysie. Stracono go 7 marca 1949 r. wraz z „Zaporą” i pięcioma współtowarzyszami.
Por. Arkadiusz Wasilewski „Biały”, żołnierz oddziału partyzanckiego w Obwodzie Sokołów Podlaski AK, a następnie zgrupowania „Zapory” na terenie Lubelszczyzny. Schwytany podczas nieudanej próby przedostania się na Zachód został stracony 7 marca 1949 r.
AD

autor zdjęć: chor. Artur Zakrzewski/ DPI MON

dodaj komentarz

komentarze


Nurkowie na służbie, terminal na horyzoncie
 
Fabryka Broni rozbudowuje się
Wzlot, upadek i powrót
Olympus in Paris
Kto dostanie karty powołania w 2025 roku?
Jacek Domański: Sport jest narkotykiem
Jutrzenka swobody
Kancelaria Prezydenta: Polska liderem pomocy Ukrainie
Będzie nowa fabryka amunicji w Polsce
Polskie mauzolea i wojenne cmentarze – miejsca spoczynku bohaterów
Siła w jedności
Szturmowanie okopów
Wojna na planszy
Wojskowy Sokół znów nad Tatrami
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Medycyna w wersji specjalnej
HIMARS-y dostarczone
Czarna taktyka czerwonych skorpionów
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Zawsze z przodu, czyli dodatkowe oko artylerii
Karta dla rodzin wojskowych
Saab 340 AEW rozpoczynają dyżury. Co potrafi „mały Awacs”?
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Triatloniści CWZS-u wojskowymi mistrzami świata
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wicepremier na obradach w Kopenhadze
Zmiana warty w Korpusie NATO w Szczecinie
O amunicji w Bratysławie
Hokeiści WKS Grunwald mistrzami jesieni
Saab ostrzeże przed zagrożeniem
Zmiana warty w PKW Liban
Lotnicza Akademia rozwija bazę sportową
1000 dni wojny i pomocy
Powstaną nowe fabryki amunicji
Olimp w Paryżu
Ämari gotowa do dyżuru
Breda w polskich rękach
Kamień z Szańca. Historia zapomnianego karpatczyka
Nasza Niepodległa – serwis na rocznicę odzyskania niepodległości
Ostre słowa, mocne ciosy
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Roboty jeszcze nie gotowe do służby
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Komplet Black Hawków u specjalsów
Polskie „JAG” już działa
Baza w Redzikowie już działa
Czworonożny żandarm w Paryżu
Umowa na BWP Borsuk w tym roku?
Udane starty żołnierzy na lodzie oraz na azjatyckich basenach
Trzynaścioro żołnierzy kandyduje do miana sportowca roku
Silne NATO również dzięki Polsce
Patriotyzm na sportowo
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Gogle dla pilotów śmigłowców
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Powstanie Fundusz Sztucznej Inteligencji. Ministrowie podpisali list intencyjny
Zostań podchorążym wojskowej uczelni
Mamy BohaterONa!

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO