moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Polskie wojska powstrzymały carską armię

To była najkrwawsza bitwa powstania listopadowego. 25 lutego 1831 roku na przedpolach warszawskiej Pragi polskie oddziały zatrzymały armię rosyjską, udaremniając jej szturm na stolicę. W 183 rocznicę bitwy pod Olszynką Grochowską jej fragmenty odtworzą pasjonaci historii, wśród nich słuchacze Wojskowej Akademii Technicznej.

Rekonstrukcja bitwy pod Olszynką Grochowską (2012 rok).

Armia rosyjska zamierzała w krótkiej kampanii rozgromić powstańców i zdobyć Warszawę. Maszerującym na stolicę niemal 60-tysięcznym siłom feldmarszałka Iwana Dybicza na przedmieściu Pragi drogę zastąpiła niespełna 40-tysięczna armia polska. Olchowy lasek otoczony mokradłami był ostatnim punktem obrony stolicy.

Rosyjskie uderzenie rozpoczęło się 25 lutego rano od prawie godzinnego ostrzału artyleryjskiego. Potem nastąpił atak piechoty. „Nieprzeliczone były kolumny, które się z lasu przeciw nam wysypały. Najstarsi żołnierze nie pamiętają walki tak straszliwej” – napisał w pamiętnikach Napoleon Sierawski, jeden z polskich oficerów.

Pierwsze natarcia zostały przez Polaków odparte, ale kolejne ataki groziły oskrzydleniem naszych wojsk. Wtedy dowodzący powstańczymi siłami gen. Józef Chłopicki zdecydował się na przeprowadzenie przeciwnatarcia. W jego trakcie został jednak ranny i w oddziałach polskich zapanował chaos.

Iwan Dybicz rzucił wtedy do szarży trzy dywizje kawalerii, które miały całkowicie rozbić Polaków. Carską konnicę powstrzymali żołnierze 4 Pułku Piechoty, do walki włączyła się też kompania rakietników pieszych kpt. Karola Skalskiego. Artylerzyści byli wyposażeni w najnowocześniejszą wówczas broń rakietową – race kongrewskie, czyli zapalające pociski odrzutowe, nazywane tak od nazwiska ich konstruktora Brytyjczyka Williama Congreve’a.

Race wywołały panikę w wojskach rosyjskich nieznających takiej broni. „Race syczące jak żmije sypią się na jazdę, długie ogony dymów za sobą pozostawiając, palne iskry rozrzucają, zwinęła się jazda nieprzyjaciela pod takim przyjęciem” – pisał Sierawski.

Wobec silnego oporu i zapadającego zmroku Dybicz nie zdecydował się na szturm umocnień Pragi i zarządził odwrót spod Warszawy. Stolica została zdobyta przez Rosjan dopiero jesienią 1831 r.
Trwająca ponad osiem godzin walka pochłonęła 17 tys. ofiar. Po polskiej stronie zginęło 7,5 tys. żołnierzy. „Polacy walczyli z wściekłością” – raportował następnego dnia carowi Mikołajowi I Iwan Dybicz. W „Gazecie Warszawskiej” pisano natomiast: „Mężne nasze wojsko zapędziwszy nieprzyjaciela w bory zmusiło go do zamilczenia”.

Rocznicę bitwy uczci w tym roku, pod upamiętniającym ją pomnikiem na Pradze, apel pamięci. 8 marca ponad 200 pasjonatów historii z Polski i Białorusi odtworzy starcia artylerii, kawalerii i piechoty. – Warto przypominać o przeszłości, nawet tak odległej – uważa kpt. Andrzej Ziółkowski, dowódca Oddziału Historycznego Wojskowej Akademii Technicznej, jednego z organizatorów tegorocznej rekonstrukcji bitwy. 

AD

autor zdjęć: Michał Szewczyk

dodaj komentarz

komentarze


Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Brytyjczycy na wschodniej straży
Dzień wart stu lat
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
Dolny Śląsk z własną grupą zbrojeniową
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Nowe zasady dla kobiet w armii
Pięściarska uczta w Suwałkach
Wojskowy bus do szczęścia
Pierwsze Czarne Pantery w komplecie
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Marynarze podjęli wyzwanie
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Ułani szturmowali okopy
Standardy NATO w Siedlcach
Mundurowi z benefitami
Polski „Wiking” dla Danii
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Nieznani sprawcy wysadzili tory
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Spadochroniarze do zadań… pod wodą
Mity i manipulacje
Is It Already War?
Sukces Polaka w biegu z marines
Jak zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców polskich miast?
Polska, Litwa – wspólna sprawa
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Awanse w dniu narodowego święta
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
„Road Runner” w Libanie
Obrońcy Lwowa z 1939 roku pochowani z honorami
„Łączy nas bezpieczeństwo”. Ruszają szkolenia na Lubelszczyźnie
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Święto wolnej Rzeczypospolitej
Kosmiczna wystawa
Kaman – domknięcie historii
Straż pożarna z mocniejszym wsparciem armii
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Gdy ucichnie artyleria
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Czy to już wojna?
„Zamek” pozostał bezpieczny
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Pierwsze Rosomaki w Załuskach
Lojalny skrzydłowy bez pilota
My, jedna armia
Im ciemniej, tym lepiej
Plan na WAM
Polskie Homary za kołem podbiegunowym
Nowe K9 w Węgorzewie i Toruniu
Torpeda w celu

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO