Perfekcyjne strzelanie znów nie dało polskiej biatlonistce olimpijskiego medalu. Tym razem to Monika Hojnisz była bezbłędna na strzelnicy. Niestety, rywalki były szybsze na trasie i Polka zajęła szóste miejsce w biegu ze startu wspólnego na 12,5 km. Wygrała, już po raz trzeci na igrzyskach w Soczi, Białorusinka Daria Domraczewa.
Rozegranie zawodów długo stało pod znakiem zapytania. Organizatorzy obawiali się, że utrzymująca się nad trasą gęsta mgła uniemożliwi biatlonistkom walkę o medale. Zła widoczność zmusiła ich wcześniej do odwołania zaplanowanego na rano biegu mężczyzn. Panie miały jednak więcej szczęścia niż ich reprezentacyjni koledzy, którzy już drugi dzień nie mogą się doczekać odpowiednich warunków do startu. Popołudniu pogoda zaczęła się poprawiać na tyle, by zawody mogły dojść do skutku.
Na trasie bezkonkurencyjna okazała się Białorusinka Daria Domraczewa. Podobnie jak w biegu indywidualnym na 15 km, także w rywalizacji ze startu wspólnego na dystansie 12,5 km raz spudłowała, ale świetny bieg pozwolił jej prowadzić niemal od samego startu.
Rywalki musiały uznać bezapelacyjną wyższość Białorusinki, dla której dzisiejszy triumf był już trzecim na igrzyskach w Soczi. Na rosyjskiej imprezie najlepsza była także w biegu pościgowym oraz w rywalizacji indywidualnej na 15 km. Dzisiaj druga na mecie zameldowała się Gabriela Soukalova z Czech, a brązowy medal zdobyła Norweżka Tiril Eckhoff. Tak jak zwyciężczyni, obie miały po jednym niecelnym strzale. Szczególnie zadowolona z występu może być Czeszka, która do tej pory w Soczi dwukrotnie już zajmowała najbardziej nielubiane przez sportowców miejsce – była czwarta w biegu pościgowym oraz w rywalizacji na 15 km.
Monika Hojnisz zawody rozpoczęła w środku stawki, ale z każdym kilometrem powoli pięła się w górę. Po trzecim strzelaniu wyszła na 6. pozycję, ale na walkę o medale nie miała szans. Bezbłędne strzelanie pozwoliło jej się zbliżyć do trzeciej lokaty nawet na 10 sekund, ale w końcówce opadła z sił i nie była w stanie dotrzymać kroku czołówce. Dużo słabiej spisały się jej koleżanki z drużyny. Kpr. Krystyna Pałka dwukrotnie spudłowała i zajęła ostatecznie 19. miejsce. Jedno oczko niżej sklasyfikowana została Weronika Nowakowska-Ziemniak, która czterokrotnie nie trafiła do celu.
To trzecia lokata w pierwszej dziesiątce, jaką udało się wywalczyć naszej reprezentantce na igrzyskach w Soczi. Kilka dni temu w sprincie na 7,5 km siódma była Weronika Nowakowska-Ziemniak, a 10. miejsce w biegu indywidualnym na 15 km zajęła kpr. Krystyna Pałka. Jeżeli wszystkim naszym biatlonistkom udałoby się pobiec w piątkowych zawodach sztafet na miarę swoich najlepszych olimpijskich rezultatów, to marzenia o medalu nie muszą być pozbawione podstaw.
Wyniki
Bieg ze startu wspólnego na 12,5 km 1. Daria Domraczewa (Białoruś) – czas: 35:25,6 (1 pudło) 2. Gabriela Soukalova (Czechy) – 20,2 s straty (1) 3. Tiril Eckhoff (Norwegia) – 27,3 s straty (1) 4. Evi Sachenbacher-Stehle (Niemcy) – 28,3 s straty (0) 5. Teja Gregorin (Słowenia) – 39,4 s straty (0) 6. Monika Hojnisz (Polska) – 54,9 s straty (0) 19. kpr. Krystyna Pałka (Polska) – 2:08,3 straty (2) 20. Weronika Nowakowska-Ziemniak (Polska) – 2:09,6 straty (4) |
autor zdjęć: arch. Moniki Hojnisz
komentarze