moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Pokażmy na ekranie naszych żołnierzy

Żałuję, że polska kinematografia od dawna nie wyprodukowała dzieła, które mogłoby pokazać nas – Polaków, żołnierzy całemu światu. Nie brakuje nam dni chwały, nie brakuje bohaterów. Brakuje chyba tylko ludzi, którzy chcieliby o nich opowiedzieć  – pisze mjr rez. Tomasz „Burza” Burzyński.

Filmy o tematyce wojennej i historycznej (tuż obok romansów) rozpalały emocje widzów od początków kinematografii. Ich wpływ na kształtowanie opinii publicznej szybko zauważyli politycy. Dostrzegli, że kino jest niezwykle pomocnym narzędziem w kształtowaniu nastrojów społecznych. Warto tu przypomnieć nakręconego w 1940 roku „Dyktatora”, który wyreżyserował Charlie Chaplin (grał też w nim główną rolę). To właśnie po zobaczeniu tego filmu wielu widzów zdało sobie sprawę z niebezpieczeństwa, jakim jest dyktatura faszystowska. Oczywiście ten film nie był jedynym i pewnie najważniejszym, który ukazał mechanizmy ideologii faszystowskiej, ale spowodował, że Amerykanie przekonali się, że doktryna izolacjonizmu jest niewłaściwa wobec wojny w Europie.

Kinematografię w propagandzie wojennej w sposób mistrzowski wykorzystywały podczas II wojny światowej także Niemcy, Związek Radziecki i Wielka Brytania. W przededniu swojej klęski Niemcy zaprezentowali film „Kolberg” (1945 r. reż. Veit Harlan, Wolfgang Liebeneiner). Była to ostatnia i jednocześnie najdroższa (nakręcona na kolorowej taśmie) produkcja nazistowskiego przemysłu filmowego. „Kolberg” miał podnieść morale przegrywających na wszystkich frontach Niemców. Paradoksalnie, w dniu premiery skapitulował Kołobrzeg.

Po II wojnie światowej kinematografia wojenna postawiła na filmy rozpalające patriotyczne uczucia i budujące narodową dumę. W Polsce nakręcono pierwszy kolorowy film historyczny o największej bitwie średniowiecza. „Krzyżacy” to hołd oddany narodom słowiańskim, które pod dowództwem polskiego króla Jagiełły zwyciężyły Krzyżaków w bitwie pod Grunwaldem. Powojenna kinematografia szczególnie dbała o kreowanie pozytywnego wizerunku żołnierza. Na przykład film „Westerplatte” (1967 r., reż. Tadeusz Różewicz) opowiada o niezwykłym bohaterstwie polskich żołnierzy, walczących z przeważającymi siłami nieprzyjaciela.

Dziś dużą popularnością cieszą się wśród widzów seriale historyczne. Bijący rekordy oglądalności „Czas honoru”  to historia poświęcona cichociemnym oraz podziemiu w czasie II wojny światowej i czasów powojennych. Serial cieszy się ogromnym zainteresowaniem młodszych widzów. Jasne, są tam wątki miłosne, które zapewne przyciągają widownię. Ale nawet jeśli tak jest, to przy okazji poznają przynajmniej odrobinę historii własnego kraju. Ten serial jest już niemal jak produkcje hollywoodzkie. Piękni aktorzy, wartka akcja, świetny scenariusz – to przyciąga uwagę znacznie bardziej niż suche opracowania historyczne. A najczęściej jest dobrym wstępem do ich poznania. Bo historia przedstawiona w serialu jest tylko zachętą do poznania tej prawdziwej – nieubranej w sensacyjne czy miłosne wątki.

A kino amerykańskie? Rozmach, ogromne pieniądze, dbałość o szczegóły – to widać w każdej scenie. Takie filmy wpływają na wyobraźnię widza. Heroizm żołnierza amerykańskiego można zobaczyć w filmach „Jesteśmy żołnierzami” (2002, reż. Randall Wallace) czy „Helikopter w ogniu” (2001, reż. Ridley Scott). Bohaterowie są odważni i zdolni do największych wyrzeczeń. Amerykanie nie są tu wyjątkiem. Trzeba docenić też produkcję rosyjską „9 rota” („9 kompania”). Twórcy tego przeboju kinowego świetnie oddali historię rosyjskiego żołnierza walczącego w Afganistanie. Ale kiedy w grę wchodzi szukanie na ekranie prawdy historycznej… Robi się gorąco. Wystarczy wspomnieć niemiecki serial „Nasze matki, nasi ojcowie”, który pokazuje wydarzenia z II wojny światowej. Szum wokół tej produkcji był olbrzymi, uwagami wymieniali się krytycy i widzowie. Emocje, szczególnie w Polsce, sięgnęły zenitu. Niestety, serial, który nijak odnosił się do rzeczywistości i w złym świetle przedstawiał polski ruch oporu, był emitowany w przeszło 80 krajach.

Żałuję, że polska kinematografia od dawna nie wyprodukowała dzieła, które mogłoby pokazać nas – Polaków, żołnierzy, wojowników całemu światu. Nie brakuje nam dni chwały, nie brakuje sukcesów, nie brakuje bohaterów. Brakuje chyba tylko ludzi, którzy chcieliby o nich opowiedzieć.

mjr rez. Tomasz „Burza” Burzyński
były oficer JWK

dodaj komentarz

komentarze

~Tom
1390674120
To faktycznie jest dziwne. Nie brakuje wybitnych postaci jak Tadeusz Kościuszko czy malownicza postać Księcia Józefa Poniatowskiego, generałów Tadeusza Rozwadowskiego i wielu innych. Których życiorysy są zarówno wymowne jak i po prostu pełne zdarzeń które oprócz wartości są interesujące z punktu widzenia historycznego, problematyki społecznej (np. relacje z chłopami), militarnej a także mają walor przygody, i napewno nie byłyby przynudzaniem. Do tego wiele zdarzeń z historii Polski. Być może po prostu brak dobrych scenariuszy oraz przede wszystkim odpowiedniego nastroju, ujęcia tematu, właściwego spojrzenia, bez chorobliwego nacjonalizmu, z wyczuciem ujęciu sedna czasów. Bitwę Warszawską oceniam negatywnie. Być może scenarzyści jak i reżyserzy boją się tematu,a producenci nie spodziewają się popularności produkcji w społeczeństwie fanów seriali.
00-00-34-A3

Broń przeciwko wrogim satelitom
 
Pociski do FA-50 i nowe Rosomaki
„Różycki” zwodowany
Musimy być szybsi niż zagrożenie
Rosyjska maszyna Su-24 przechwycona przez polskie F-16
Bezpieczniejsza Europa
Wypadek Rosomaka
Żołnierze z 10 Brygady Kawalerii Pancernej powalczą w IV lidze
Sukcesy żołnierzy na międzynarodowych arenach
NATO przechodzi do działania
Terytorialsi z Dolnego Śląska najlepiej wysportowani
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Pestki, waafki, mewki – kobiety w Polskich Siłach Zbrojnych
The Power of Infrastructure
Strategia odstraszania. Czy zadziała?
Wyższe stawki dla niezawodowych
Strażnicy polskiego nieba
Armia pomoże służbom na zachodniej granicy
Szczyt NATO nie tylko o wydatkach na obronność
Żołnierze WOT-u szkolili się w Słowenii
Podejrzane manewry na Bałtyku
Planowano zamach na Zełenskiego
Kolejne czołgi K2 dla naszej armii
Policjanci w koszarach WOT
Miliardowe wsparcie dla PGZ
Czarna Pantera celuje
Pionierski dron
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Polska z dodatkowym wsparciem sojuszników
Flyer, zdobywca przestworzy
Rodzinne ćwiczenia z wojskiem
Specjalsi pod nowym dowództwem
Historyczne zwycięstwo ukraińskiego F-16
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Drukowanie dronów
Inwestycja w żołnierzy
Święto sportów walki w Warendorfie
Nawrocki przedstawia kierownictwo BBN-u
Śmierć gorsza niż wszystkie
Nie żyje żołnierz PKW Irak
Więcej na obronność, silniejsze NATO
USA przyłączyły się do ataku Izraela na Iran
Świat F-35
Dwa tygodnie „rozgryzania” Homara-K
Ewakuacja Polaków z Izraela
Odbudowa obrony cywilnej kraju
Nowe zasady fotografowania obiektów wojskowych
11 lipca narodowym dniem pamięci o ofiarach rzezi wołyńskiej
Ratownik w akcji
Kajakami po medale
Prawo dla kluczowych inwestycji obronnych
Żołnierze PKW Irak są bezpieczni
Szczyt w Hadze zakończony, co dalej?
Pierwsze oficerskie gwiazdki
Sejm zakończył prace nad nowelizacją ustawy o obronie ojczyzny. Teraz czas na Senat
Pancerny kot w polskim wojsku
Podróż w ciemność
„Swift Response ‘25”, czyli lekka piechota w ciężkim terenie
Dekapitacyjne uderzenie w Iran
Generał „Grot” – pierwszy dowódca AK
Posłowie za wypowiedzeniem konwencji ottawskiej
„Niegościnni” marynarze na obiektach sportowych w Ustce
Zbrodnia we wsi, której już nie ma
Policja ze wsparciem wojskowego Bayraktara
Kadeci z NATO i z Korei szkolili się w Karkonoszach

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO