Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach stanie grobowiec żołnierzy podziemia, zamordowanych w czasach stalinowskich w więzieniu na warszawskim Mokotowie. Monument ma być gotowy przed 27 września. Tego dnia, w 75. rocznicę powstania Polskiego Państwa Podziemnego, ma się odbyć uroczysty pogrzeb ekshumowanych ofiar.
– W zbiorowym grobowcu pochowane zostaną szczątki osób zamordowanych w czasach stalinowskich i pogrzebanych w anonimowych grobach w kwaterze „Ł", na tak zwanej Łączce – mówi Adam Siwek, naczelnik Wydziału Krajowego Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, która sfinansuje budowę.
Zapewnia, że monument ma być gotowy na 27 września, wówczas ma się odbyć uroczysty pogrzeb ofiar. Taki termin zaproponował w ubiegłym roku prezydent Bronisław Komorowski, podkreślając, że najbardziej godnym uhonorowaniem ofiar komunistycznej bezpieki będzie państwowy pogrzeb w 75-lecie powstania Polskiego Państwa Podziemnego.
– Mamy bardzo mało czasu, dlatego konkurs na koncepcję mauzoleum zostanie rozpisany jeszcze w styczniu, jego rozstrzygnięcie ma nastąpić w ciągu miesiąca, a prace budowlane ruszą w marcu – mówi Adam Siwek. Dodaje, że grobowiec musi zmieścić się w granicach kwatery „Ł”. Możliwe, że będzie miał formę katakumb bądź kolumbarium, czyli budowli, w której zostaną umieszczone trumny lub urny ze szczątkami. Tymczasowo trumny z ekshumowanymi żołnierzami polskiego podziemia są przechowywane na Cmentarzu Północnym w Warszawie.
Szczątki ofiar będą składane w mauzoleum za zgodą rodzin pomordowanych. – Pochowamy tam także oznakowane, ale niezidentyfikowane szczątki. Kiedy w wyniku badań DNA zostaną one rozpoznane, rodziny zdecydują, czy mają pozostać w grobowcu, czy też wolą je przenieść np. do grobów rodzinnych – zaznacza Siwek.
Podczas prac ekshumacyjnych na Powązkach zespół Instytutu Pamięci Narodowej kierowany przez prof. Krzysztofa Szwagrzyka wydobył dotąd szczątki ok. 200 ofiar terroru komunistycznego. Dzięki badaniom DNA specjaliści z Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów zidentyfikowali 16 z nich. W bazie, która powstała przy Pomorskim Uniwersytecie Medycznym w Szczecinie, zgromadzono też materiał porównawczy DNA od blisko 400 krewnych ofiar.
Bardzo kosztowne badania wspierali często darczyńcy. W tym roku, by wesprzeć projekt, rząd przesunął milion złotych, zgodnie z propozycją IPN, z budżetu Instytutu do specjalnie utworzonej rezerwy celowej. Ma być ona przeznaczona dla szczecińskiego Uniwersytetu Medycznego na badania genetyczne szczątków ofiar totalitaryzmu.
Budżet po poprawkach Senatu trafił ponownie do Sejmu. – Jeśli przepis zostanie przyjęty, dzięki przyznanym pieniądzom prace badawcze będą mogły toczyć się bez przeszkód – mówi prof. Szwagrzyk.
***
Ekshumacje ofiar komunistycznego terroru straconych w latach 1948–1956 w więzieniu na ulicy Rakowieckiej w Warszawie i pogrzebanych na cmentarzu powązkowskim trwają od 2012 roku. W pierwszym roku badań odnaleziono szczątki 117 osób. W drugim etapie, na wiosnę 2013 roku, badacze wydobyli 83 ofiary. Trzeci i ostatni etap prac rozpocznie się wiosną tego roku. Do przeszukania został obszar, na którym leży około 90 osób. – To najtrudniejszy teren, ponieważ w latach 80. na dawnych grobach postawiono pomniki. Musimy znaleźć metodę dotarcia do leżących głębiej szczątków – tłumaczy prof. Szwagrzyk. Spośród ekshumowanych osób zidentyfikowano dotychczas 16. Są wśród nich m.in. mjr Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka", dowódca V Brygady Wileńskiej AK, i mjr Hieronim Dekutowski „Zapora", dowódca Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”. Wciąż poszukiwane są natomiast szczątki gen. Augusta Emila Fieldorfa „Nila", szefa Kedywu Komendy Głównej AK, czy pułkownika Witolda Pileckiego, dobrowolnego więźnia Auschwitz. IPN zapowiada, że kolejne nazwiska zidentyfikowanych osób zostaną ogłoszone w ciągu najbliższych miesięcy.
autor zdjęć: Piotr Gajewski IPN
komentarze