moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Przywracają życie starym samolotom

Wyremontowali już m.in. myśliwiec Lim, Biesa i kilka MiG-ów. Ostatnio do ich hangaru trafił Jak-23, pierwszy odrzutowiec z Krzesin. Wojskowi z poznańskiej bazy lotniczej od dziesięciu lat w wolnym czasie odnawiają samoloty. W tym roku, w 60. rocznicę powstania jednostki, chcą pokazać pełną kolekcję maszyn, którymi latali piloci z Krzesin.

Wszystko zaczęło się w 2003 roku. Wówczas z jednostki rakietowej w Oświęcimiu trafił do Krzesin myśliwsko-szturmowy Lim-2. – To był pomysł nieżyjącego już starszego chorążego sztabowego Tadeusza Tanianki, inicjatora akcji odnawiania samolotów – opowiada ppłk Jarosław Zieliński, dowódca Grupy Obsługi Technicznej Samolotu 31 Bazy Lotnictwa Taktycznego. Maszynę udało się wyremontować w kilka miesięcy. Z czasem Tanianka swoją pasją zaraził kolejne osoby.

Wojskowe samoloty, którymi zajmują się pasjonaci z Krzesin, to maszyny wycofane z użytku wiele lat temu. Część z nich trafiła do muzeów, jednak tam na wolnym powietrzu z czasem coraz bardziej niszczały. Żołnierze poznańskiej bazy lotniczej postanowili zadbać o nie. Dziś grupa liczy około dziesięciu osób, to żołnierze i pracownicy cywilni wojska. Mają też wielu współpracowników. Odnowili już m. in. dwa MiG-i-21, a także TS-11 Iskrę. – Jak dotąd najwięcej pracy kosztował nas MiG-19, którego dostaliśmy z Kołobrzegu. Stał na zewnątrz, więc był bardzo zniszczony i skorodowany. W kabinie było mnóstwo wody, brakowało wielu części szczególnie przyrządów pilotażowo-nawigacyjnych – opowiada st. chor. sztab. Tomasz Osiński.

Remont zajął im półtora roku. Najpierw musieli samolot całkowicie rozmontować. Potem odnowić kabinę i krok po kroku kompletować brakujące elementy i przyrządy pilotażowo-nawigacyjne. – Części do tych maszyn nie są już produkowane, więc skompletowanie ich było najtrudniejsze. Przy renowacji każdej maszyny części szukamy nie tylko w Polsce, ale także poza granicami. Najczęściej dostajemy je od znajomych, którzy zajmują się zbieraniem czy utylizacją części lotniczych – opowiada pułkownik.

Pracują po godzinach, za własne pieniądze kupują części, farby, lakiery i specjalistyczne narzędzia. Bywa, że finansowo wesprze ich muzeum, od którego dostali dany samolot. – Maszyny są zarejestrowane jako zbiory muzealne. Dlatego zanim zabierzemy się do renowacji, podpisujemy z muzeami umowy o współpracy. Dzięki temu po odnowieniu samoloty mogą być eksponowane w naszej bazie – tłumaczy ppłk Zieliński.

W krzesińskich hangarach poza MiG-ami i Iskrą stoi też Bies – to „najnowszy” nabytek grupy. Do lat 70. służył w polskiej armii jako samolot szkolno-treningowy dla pilotów odrzutowców. Maszyna była w fatalnym stanie, pordzewiała, a niektóre jej elementy były nawet przegniłe. Jednak pasjonatom wystarczyło pół roku, by ją odnowić.

Teraz zajmują się Jakiem-23. Trafił do nich z Lubuskiego Muzeum Wojskowego w Drzonowie. – To był pierwszy odrzutowy samolot myśliwski polskiego lotnictwa. W latach 50. stacjonował także na poznańskim lotnisku – mówi ppłk Zieliński. Grupa chce, aby w tym roku, w 60. rocznicę powstania jednostki, na płycie lotniska stanęły wszystkie użytkowane kiedyś w bazie samoloty. Kolekcję uzupełni Jak-11 z Muzeum Uzbrojenia w poznańskiej cytadeli.

Ppłk Zieliński zapewnia, że wysiłek, który w ciągu 10 lat włożyli w renowację samolotów opłacił się. – To jest nasz wspólny sukces. Samoloty cieszą się ogromnym zainteresowaniem, czasami nawet większym niż nowoczesne F-16. Cieszymy się, bo to część naszej historii, którą możemy pokazywać młodym ludziom na wystawach czy piknikach lotniczych – dodaje oficer.

Co będą robić, jak skompletują już wszystkie maszyny? – Nie jest wykluczone, że zajmiemy się innymi samolotami. Już zwróciła się do nas szkoła z Poznania. Chce, abyśmy odrestaurowali, Biesa, który jest w kiepskim stanie – mówi st. chor. sztab. Osiński.

PG

autor zdjęć: Archiwum Grupy Obsługi Technicznej 31 blt

dodaj komentarz

komentarze

~WSOWŁ
1388744460
Panowie, chwała Wam za to co robicie. Dzięki Wam kolejne pokolenia młodych Polaków uczyć się będą historii lotnictwa nie z "rycin", ale na przykładzie świetnie utrzymanych egzemplarzy sprzętu. Boli jednakże informacja, że za farby, materiały, itp. płacicie z własnej kieszeni. A gdzie jest Departament Promocji Obronności (czy jak on tam się nazywa), a gdzie są inne fundusze państwowe na finansowanie Waszej działalności. Pozdrawiam Was serdecznie
97-1B-7F-6C

Niemiecki plan zniszczenia Polski
Już mają brąz, a mogą mieć złoto!
Zwycięska batalia o stolicę
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Brytyjczycy na wschodniej straży
Rekompensaty na nowych zasadach
Wieża z HSW nie tylko dla Warana
Koncern Hanwha inwestuje w AWL
Nagrody MSPO – za uniwersalność konstrukcji
Nielegalny skład amunicji został zlikwidowany
Żandarmeria skontroluje także cywilów
Cena wolności. Powstańcze wspomnienia
Krok ku niezależności
Pogrzeb ofiar rzezi wołyńskiej
Ostry kurs na „Orkę” – rząd chce podpisać kontrakt do końca roku
„Nieustraszony Rekin” na wodach Bałtyku
17 września 1939. Nigdy więcej
Defendery skompletowane
NATO uruchamia „Wschodnią Straż”
Grupa E5 o bezpieczeństwie wschodniej flanki NATO
Dwie agresje, dwie okupacje
H145M – ciekawa oferta dla Polski
Pytania o rosyjskie drony. MON wyjaśnia
Największy transport Abramsów w tym roku
Wojskowi szachiści z medalem NATO
Orlik na Alfę
Husarz z polskim instruktorem
Nawrocki: zdaliśmy test wojskowy i test solidarności
Hekatomba na Woli
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Triumf żołnierzy-lekkoatletów
Premier do pilotów: Jesteście bohaterami
Trenują przed „Zapadem ‘25”
Szkolenia antydronowe tylko w Polsce
Aby państwo polskie było gotowe na każdy scenariusz
Debiut polskich Patriotów
Z najlepszymi na planszy
Czołgiści w ogniu
Obowiązek budowy schronów staje się faktem
Sikorski: potrzebujemy ściany antydronowej
Światowe podium dla zawodniczek Wojska Polskiego
Brytyjczycy żegnają Malbork
Wielkie zbrojenia za Odrą
Żołnierze USA i Bradleye jadą do Polski
Kurs dla najlepszych w SERE
Czy trzeba będzie zrekonstruować samolot „Slaba”?
W poszukiwaniu majora Serafina
Black Hawki nad Warszawą
Pożegnanie z Columbią
Bumar-Łabędy szykują się do produkcji K2
„Road Runner” w Libanie
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Państwo odbuduje dom w Wyrykach
Święto Wojsk Lądowych
W Sejmie o rosyjskich dronach nad Polską
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
By znaleźć igłę, w Bałtyku trzeba najpierw znaleźć stóg
NATO – jesteśmy z Polską
Żelazna Dywizja zdaje egzamin celująco
Polska zwiększy produkcję amunicji artyleryjskiej
Sojusznicy wysyłają dodatkowe wojska
Prezydent przestrzega przed rosyjską dezinformacją
Cios w plecy
Ograniczenia w ruchu lotniczym na wschodzie Polski
„Saber Junction” – gotowi do obrony

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO