Dziś wchodzą w życie przepisy wprowadzające reformę dowodzenia i kierowania armią. Wojsko zamiast dotychczasowych kilku dowództw ma teraz dwa: generalne z inspektoratami i operacyjne. To od dziesięcioleci jedna z najważniejszych reform w polskiej armii.
– To zmiany, które dostosowują system dowódczy do realnych potrzeb i zadań stojących przed siłami zbrojnych – mówił prezydent Bronisław Komorowski, gdy w lipcu 2013 roku podpisywał ustawę.
Zmiana struktur dowodzenia to m.in. wynik wprowadzenia armii zawodowej i zmniejszenia liczby żołnierzy do 100 tysięcy. Najważniejszymi celami reformy są konsolidacja systemu dowodzenia, zmniejszenie liczby centralnych dowództw oraz wprowadzenie takich samych struktur w czasie pokoju i wojny.
Od dziś wojsko polskie ma dwa strategiczne dowództwa: generalne i operacyjne. Na czele tego pierwszego stanął generał broni pilot Lech Majewski. Drugim dowodzi gen. broni Marek Tomaszycki. Obu oficerów na stanowiska w grudniu mianował prezydent.
– Od początku skupimy się na zgrywaniu nowego systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi. Czeka nas doskonalenie struktur organizacyjnych i uzupełnianie dokumentów. Jednocześnie sprawdzamy już, jak nowy system działa w praktyce. W grudniu na przykład, w celach szkoleniowych, uruchomiliśmy połączone centrum operacyjne nowego dowództwa – mówi gen. broni pil. Lech Majewski, stojący na czele Dowództwa Generalnego. Od dziś jest ono odpowiedzialne za kierowanie wojskami w czasie pokoju.
Dowódcę generalnego w codziennej pracy wspierać będzie personel inspektoratów, które powstały w miejsce zlikwidowanych samodzielnych dowództw poszczególnych rodzajów sił zbrojnych. W sumie jest ich sześć (Wojsk Lądowych, Marynarki Wojennej, Sił Powietrznych, Wojsk Specjalnych, Rodzajów Wojsk i Szkolenia), a do głównych ich zadań należy m.in. planowanie i organizowanie szkolenia wojsk, wyznaczanie kierunków doskonalenia zawodowego dla poszczególnych specjalności wojskowych oraz podejmowanie decyzji np. o wymogach wyposażenia jednostek wojskowych. – Przed nami na pewno dużo zadań, wymagających zaangażowania i zmiany mentalności. Wiem, że odniesiemy sukces, bo w Dowództwie służą i pracują starannie dobrani żołnierze i pracownicy wojska – dodaje generał Majewski.
Drugie z Dowództw – Operacyjne – nadal będzie odpowiadać głównie za misje zagraniczne i kontynuować zadania dotyczące obrony granicy powietrznej i granicy morskiej. Jednocześnie jednak zajmie się kwestią operacyjnego kierowania wojsk w miejsca kryzysów i konfliktów. – Zmieniła się nasza struktura, a także kompetencje i uprawnienia. Dowództwo będzie spełniało funkcję „sztabu polowego”. Będzie odpowiedzialne za przygotowanie Stanowiska Dowodzenia Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych oraz dowodziło siłami zbrojnymi i elementami układu pozamilitarnego – mówi gen. broni Tomaszycki.
Dowódca operacyjny podkreśla, że wprowadzenie w życie reformy jest dopiero początkiem poważnych zmian. – Czekają nas zmiany dotyczące dokumentacji, proceduralne, systemowe, także te związane z wojennym systemem dowodzenia – wylicza generał.
W wyniku reformy nową rolę zyskał też Sztab Generalny WP. Od dziś będzie on organem doradczym i planistycznym, a do jego zadań będzie należeć m.in. ustalanie długoterminowych strategii dla polskiej armii.
Zespół ds. opracowania koncepcji nowego systemu kierowania i dowodzenia powstał w 2011 roku. Pod koniec kwietnia 2012 odbyła się narada w Karwicach, która zakończyła działalność zespołu. Jej efektem było wypracowanie koncepcji Systemu Kierowania i Dowodzenia Siłami Zbrojnymi. We wrześniu 2012 roku rozpoczęły się prace nad przygotowaniem projektu o zmianie ustawy o urzędzie Ministra Obrony Narodowej oraz niektórych innych ustaw. Ustawę wprowadzającą reformę dowodzenia i kierowania armią prezydent Bronisław Komorowski podpisał 22 lipca 2013 roku. |
autor zdjęć: Jarosław Wiśniewski
komentarze