Udział w misji był zaszczytem. Wspieranie innych narodów w drodze do osiągnięcia demokracji stanowi powód do dumy oraz pozwala żywić nadzieję na pokój w niebezpiecznych zakątkach świata – podkreślał gen. Marek Sokołowski, dowódca XIII zmiany PKW w Afganistanie. W Leźnicy Wielkiej powitano żołnierzy, którzy zakończyli służbę na misji.
Żołnierze XIII zmiany przekazali obowiązki swoim następcom 26 listopada w bazie Ghazni. Dziś są już w domach. – Było to dla mnie ciekawe doświadczenie. To moja pierwsza misja, więc dużo mogłem się nauczyć. Z pewnością jeszcze kiedyś będę chciał wyjechać na misję, do innego kraju. Na razie jednak cieszę się, że wróciłem do domu, do rodziny i że razem spędzimy święta – podkreśla st. szer. Marcin Jurek z zespołu bojowego Bravo.
Po raz pierwszy na misji był także por. Konrad Trzaskowski. Jak przyznaje, tego typu doświadczenie trudno przecenić. – Wszystko było dla mnie nowe i wszystkiego tak naprawdę musiałem się tam uczyć. Zdobyłem duże doświadczenie, jeśli chodzi o walkę partyzancką, bo tam, jak wiadomo, nie walczy się z siłami regularnymi. Tego nie nauczyłbym się na poligonie – tłumaczy por. Trzaskowski.
Niestety, nie wszyscy żołnierze tej zmiany wrócili do swoich rodzin. Pamięć trzech poległych żołnierzy uczczono minutą ciszy. – Brak słów, które wyrażą nasz ból – mówił gen. Sokołowski.
W uroczystości powitania żołnierzy XIII zmiany na polskiej ziemi wziął udział wiceminister obrony Czesław Mroczek. – Ta zmiana, jak i poprzednie, przyczyniła się do tego, że Afgańskie Siły Bezpieczeństwa są lepiej wyszkolone i niedługo przejmą odpowiedzialność za cały Afganistan – podkreślał wiceminister.
Na misję do Afganistanu wyjechało 1600 wojskowych, głównie z 25 Brygady Kawalerii Powietrznej i 21 Brygady Strzelców Podhalańskich. W ciągu siedmiu miesięcy polscy żołnierze przeprowadzili ponad 30 operacji i ponad tysiąc patroli. Zlikwidowali prawie 30 nielegalnych magazynów broni i amunicji, przechwycili prawie 5,5 tony materiałów do produkcji improwizowanych urządzeń wybuchowych. Znaleźli też 30 niewybuchów i 50 gotowych do detonacji „ajdików”. Schwytali kilkudziesięciu rebeliantów, w tym czterech najgroźniejszych terrorystów znajdujących się na JPEL (Joint Prioritezed Effect List).
Podczas powitania żołnierzy XIII zmiany uroczyście otwarto tunel aerodynamiczny HALO/HAHO. Nowy obiekt szkoleniowy 25 BKPow znajduje się w Ośrodku Szkolenia Aeromobilno-Spadochronowego w Leźnicy Wielkiej. Dzięki nowemu tunelowi spadochroniarze zarówno z Wojsk Lądowych, jak i Wojsk Specjalnych mogą się szkolić i przygotowywać do wykonywania skoków ze średniej i dużej wysokości – od 1000 do nawet 10 tys. metrów.
autor zdjęć: chor. Artur Zakrzewski / DPI MON
komentarze