Będą opanowywać okręty i zatrzymywać terrorystów, działać na morzu, lądzie i w powietrzu – w Polsce odbędą się międzynarodowe ćwiczenia specjalsów „Cobra 13”. To największe w tym roku manewry sojuszniczych wojsk specjalnych. Wezmą w nich udział żołnierze 15 państw NATO i UE.
Główna część manewrów zacznie się 20 listopada i potrwa osiem dni. Ćwiczyć będzie ponad dwa tysiące żołnierzy m.in. z Norwegii, Finlandii, USA, Węgier, Wielkiej Brytanii. Gospodarzami manewrów będą cztery państwa: Litwa, Czechy, Słowacja i Polska. Specjalsi przyjadą na poligony w Żaganiu, Drawsku i Zatoce Gdańskiej.
Scenariusz manewrów zakłada, że wojska sojusznicze rozpoczną operację stabilizacyjną w fikcyjnym państwie Freedonia, w którym doszło do konfliktu na tle etnicznym. – Gdy planowaliśmy założenia do ćwiczeń zależało nam, by państwo, w którym będziemy interweniować, nie kojarzyło się z żadnym faktycznie istniejącym krajem – opowiada zastępca szefa oddziału ćwiczeń z Dowództwa Wojsk Specjalnych. – Nie chcieliśmy także powiązań religijnych ani nawiązania do działań, które już się odbyły, albo tych, które trwają.
W ćwiczeniach wezmą udział zespoły złożone z żołnierzy z Jednostki Wojskowej Komandosów z Lublińca i Formozy. Lotniczy Zespół Bojowy stworzy 7 Eskadra Działań Specjalnych. Komandosi z Agatu będą odpowiadać za ochronę i obronę stanowiska dowodzenia, a żołnierze z jednostki „Nil” za zapewnienie systemu dowodzenia i wsparcie informacyjne.
Film: Dowództwo Wojsk Specjalnych
Specjalsi będą działać na lądzie, w powietrzu i na morzu. Będą m.in. zatrzymywać okręty, które wtargnęły na wody terytorialne, chwytać terrorystów, uwalniać zakładników, likwidować nielegalne magazyny broni, prowadzić rozpoznanie i naprowadzać samoloty F-16 na cele naziemne.
Na poligonach pojawi się kilkaset rodzajów sprzętu wojskowego. Do akcji ruszą między innymi samoloty F-16, norweskie śmigłowce Bell 412 oraz fińskie NH90 i platformy bezzałogowe. Działania komandosów wesprze Marynarka Wojenna oraz Siły Powietrzne. W morze wypłyną okręty ORP „Wodnik”, ORP „Zbyszko”, ORP „Arctowski”, w ćwiczeniach wezmą też udział śmigłowce Mi-17, samoloty F-16, C-295 i C-130 Hercules. Pojawią się łodzie szturmowe typu RIB, używane przez morskich komandosów z Polski, Norwegii i Finlandii.
Ćwiczenia specjalsów będą zsynchronizowane ze szkoleniem 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej. Żołnierze tej jednostki przećwiczą wspólnie z komandosami naprowadzanie ognia artylerii na cel.
Dowództwo Wojsk Specjalnych po raz pierwszy wykorzysta najnowszy sprzęt wojskowy. Specjalsi posłużą się m.in. najnowocześniejszym w Europie mobilnym stanowiskiem dowodzenia. To zestaw kilkudziesięciu kontenerów, które można połączyć w całość. Przewozi się je na platformach wojskowych i ustawia w dowolnym miejscu. Przygotowanie sprzętu do pracy zajmuje komandosom zaledwie parę godzinę. – Nowe stanowisko dowodzenia zapewnia nie tylko łączność, ale i system ochrony i obrony, który musi być zsynchronizowany z systemem ochrony obowiązującym na misjach stabilizacyjnych – wyjaśnia jeden z oficerów. Komandosi będą wykorzystywać także nowe oprogramowanie komputerowe, między innymi natowski program graficzny do obrazowania pola walki. „Cobra 2013” sprawdzi gotowość polskiego Dowództwa Wojsk Specjalnych do dowodzenia komandosami NATO.
Jeśli oficerowie z DWS przejdą test pozytywnie, to po raz pierwszy w historii Sił Zbrojnych RP dowództwo tak wysokiego szczebla będzie pełnić dyżur w Siłach Odpowiedzi NATO. Polska dołączy tym samym do elitarnego grona sześciu państw, które mają takie uprawnienia (Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja, Hiszpania, Włochy i Turcja). – Uzyskanie tej zdolności przez polskie dowództwo uczyni z naszego kraju i Dowództwa Wojsk Specjalnych niekwestionowanego lidera w dziedzinie wojsk specjalnych w regionie Europy Środkowo-Wschodniej – mówi ppłk Ryszard Jankowski z Wydziału Prasowego DWS.
Do ćwiczeń „Cobra 2013” specjalsi przygotowywali się od kilku lat. Pierwsze założenia scenariusza manewrów przećwiczono na początku 2012 roku. Wstępną certyfikację Dowództwo Wojsk Specjalnych przeszło w listopadzie 2012 roku w Bydgoszczy. Wówczas w ćwiczeniach sztabowców poza polskimi komandosami uczestniczyli specjalsi z państw NATO, które mogą brać udział w sojuszniczych misjach specjalnych.
autor zdjęć: arch. DWS
komentarze