Kilkunastu żołnierzy kompanii rozpoznawczej podhalańczyków przeszło zaawansowane szkolenie wspinaczki wysokogórskiej w Tatrach. Przez tydzień doskonalono techniki wspinaczkowe w zespołach, nawigację lądową oraz bytowanie w terenie wysokogórskim.
Na szkolenie w Tatry wyjechali instruktorzy wspinaczki i kandydaci na instruktorów z kompanii rozpoznawczej. Zajęcia prowadzili instruktorzy Ratownictwa Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (TOPR), a także Instruktorzy Polskiego Związku Alpinizmu: Wojciech Mateja i Maciej Latasz – na co dzień ratownicy w śmigłowcowym zespole poszukiwawczo-ratunkowym TOPR.
Pierwszego dnia szkolenia zwiadowcy wyruszyli ze schroniska Murowaniec (1500 m n.p.m.) w rejon Zmarzłego Stawu (1778 m n.p.m.), gdzie po przygotowaniu sprzętu rozpoczęli wspinaczkę na znanych tatrzańskich drogach wspinaczkowych: Płyta Lerskiego (II) – Setka (3 wyciągi) (IV) – Grań Kościelca z Przełęczy Kościelcowej (II). Wspinanie zakończono na wierzchołku Kościelca (2155 m n.p.m.). Finalna wycena trudności drogi w skali przymiotnikowej – bardzo trudna.
Kolejnego dnia grupa szkoleniowa zaatakowała „prawe żebro” zachodniej ściany Skrajnego Granata (2225 m n.p.m.) skala trudności IV (bardzo trudno). Dodatkowym utrudnieniem były warunki atmosferyczne. W czasie wspinania jeden z żołnierzy doznał urazu barku i został ewakuowany ze ściany. Incydent ten zmusił szkolonych do praktycznego wykorzystania umiejętności z zakresu ratownictwa. Akcja przebiegła pomyślnie.
Kolejnym zadaniem było pokonanie trasy z Doliny Gąsienicowej przez Pojezierze na Świnicką Przełęcz (2051 m n.p.m), skąd rozpoczęto wspinaczkę przez Siodełko Świnickiej Ławki (III – trudno) i Filar Świnicy (4 wyciągi) osiągając wspinaczkowy szczyt Świnicy (2291 m n.p.m), a następnie szczyt turystyczny Świnicy (2301 m n.p.m.).
Największym utrudnieniem, a zarazem doskonałym elementem szkolenia było zakładanie własnej asekuracji wbijanej w skałę. Po zakończonej wspinaczce grupa przemieściła się przez Przełęcz Zawrat (2159 m n.p.m) w rejon Dolinki Pustej, gdzie ze względu na zapadającą noc założono biwak. O świcie podhalańczycy przemieścili się po zamarzniętych łańcuchach z Zawratu do Doliny Gąsienicowej, gdzie oficjalnie zakończono szkolenie.
Wymienione drogi to obowiązkowy repertuar podczas kursu taternickiego. Niesamowicie pouczające ze względu na swój rozbudowany charakter. Oprócz trudności technicznych wymagają umiejętności komunikacji w ścianie, działania w dużej ekspozycji, zakładania punktów stanowiskowych i asekuracyjnych.
Drogi pokonywane były w następujący sposób: pierwszy – prowadzący drogę, drugi – poręczujący, kolejni żołnierze wspinali się nie obciążając zaporęczowanej liny, która służyła tylko jako asekuracja.
Utrudnieniem w działaniu szkolonych zwiadowców było pokonywanie ścian w ciężkich butach górskich, z pełnym wyposażeniem, bez względu na panujące warunki atmosferyczne.
Podsumowując żołnierze kompanii rozpoznawczej, która w działaniach jest „oczami i uszami” 21 Brygady Strzelców Podhalańskich jeszcze raz wykazali się profesjonalnymi umiejętnościami i wytrwałością. To oni w górach torują i wyznaczają szlaki innym pododdziałom. Niejednokrotnie od ich wyszkolenia i umiejętności zależy życie innych.
Źródło: kpt. T.Kudyba, ppor. B.Śliwa, ppor. G.Mizia
autor zdjęć: Arch. 21 BSP
komentarze