Pięciu żołnierzy z Wojskowego Zespołu Sportowego w Bydgoszczy startujących w reprezentacyjnej ósemce ze sternikiem wywalczyło czwarte miejsce na mistrzostwach świata. W południowokoreańskim Chungju Polacy przegrali z osadami z Wielkiej Brytanii, Niemiec i USA. Do medalu zabrakło im 1,68 sekundy.
Mistrzowie świata - osada brytyjska
Brytyjczycy (Daniel Ritchie, Tom Ransley, Alex Gregory, Pete Reed, Mohamed Sbihi, Andrew Triggs Hodge, George Nash, William Satch i Phelan Hill) prowadzili po 500 metrach wyścigu, 1000, 1500 i mieli też najlepszy czas – 5 min 30,35 s – na finiszu po 2000 metrach. Na ostatnich 500 metrach najszybsi byli Niemcy, ale nie zdołali odrobić strat do prowadzących od startu Brytyjczyków. Osada niemiecka uzyskała czas 5 minut 30,89 sekund a finiszujący na trzeciej pozycji Amerykanie przegrali o 3,03 sekundy.
Biało-czerwoni w finale w Chungju startowali w takim samym składzie jak w czerwcu w Hiszpanii, gdzie zdobyli tytuł wicemistrzów Europy. Tuż obok podium stanęli: starszy szeregowy Krystian Aranowski, starszy szeregowy Rafał Hejmej, starszy szeregowy Piotr Juszczak, szeregowy Michał Szpakowski i sternik starszy szeregowy Daniel Trojanowski (wszyscy WZS Bydgoszcz i Stowarzyszenie Wioślarskie Cywilno-Wojskowego Związku Sportowego Zawisza), Mikołaj Burda, Piotr Hojka (obaj LOTTO-Bydgostia Bydgoszcz), Zbigniew Schodowski (AZS Gorzów) i Marcin Brzeziński (WTW Warszawa). Piąte miejsce zajęli Holendrzy, a szóste Francuzi.
W Sewilli na mistrzostwach Starego Kontynentu biało-czerwoni przegrali jedynie z Niemcami. W Chungju z europejskich osad musieli uznać jeszcze wyższość brytyjskiej. Spoza Europy do walki o medale włączyli się jedynie Amerykanie. Polacy awans do finału czempionatu w Korei zapewnili sobie w poniedziałek zajmując drugie miejsce w przedbiegu, w którym najlepsi byli Niemcy. Biało-czerwoni uzyskali czas 5 minut 33,06 sekund, a nasi zachodni sąsiedzi 5 minut 30,91 sekund.
autor zdjęć: Igor Meijer / FISA
komentarze