Absolwenci kursu podoficerskiego otrzymali świadectwa. Tym samym w Szkole Podoficerskiej Wojsk Lądowych im. gen. bryg. Franciszka Seweryna Włada w Poznaniu zakończyło się kolejne szkolenie na pierwszy stopień podoficerski.
Wręczenie świadectw odbyło się przed pomnikiem Armii Poznań na Wzgórzu Świętego Wojciecha w Poznaniu. Zbiórkę rozpoczął komendant Szkoły Podoficerskiej Wojsk Lądowych st. chor. sztab. Marek Kajko złożeniem meldunku szefowi Oddziału Szkolnictwa Wojskowego Dowództwa Wojsk Lądowych płk. Zbigniewowi Błażewiczowi.
Komendant poznańskiej SPWL st. chor. sztab. Kajko i płk Błażewicz podziękowali żołnierzom za służbę w Szkole Podoficerskiej Wojsk Lądowych oraz godną postawę. Błogosławieństwa absolwentom udzielili kapelani ks. ppor. Grzegorz Lach i ks. por. Tomasz Wola.
Najlepszą na kursie okazała się st. szer. Beata Wiśniewska z 5 Pułku Artylerii z Sulechowa ze średnią 4,83.
Szeregi Wojska Polskiego zasili około 220 dobrze przygotowanych do objęcia stanowisk dowódców drużyn i załóg absolwentów Szkoły Podoficerskiej Wojsk Lądowych z Poznania.
Szkolenie na pierwszy stopień podoficerski trwa pół roku. To 800 godzin intensywnych i wymagających zajeć. Słuchacze przygotowują się do objęcia pierwszych stanowisk w korpusie podoficerskim – kaprali. Przyswojona w trakcie kursu wiedza i umiejętności pozwolą dowodzić i kierować żołnierzami. To od doskonałego wyszkolenia i przygotowania będzie zależał sukces powierzonych zadań, rozkazów oraz powodzenie misji. Jeśli na podstawowym poziomie zawiedzie jakiś element, to żadne zadanie nie zostanie wypełnione.
Gwarantem sukcesu jest przede wszystkim stawianie na jakość a nie na ilość. Wojsko Polskie zasługuje na dobrych podoficerów a ich wyszkolenie to priorytet dla Szkoły Podoficerskiej Wojsk Lądowych.
Szkolenie zakończyły kilkudniowe egzaminy na pierwszy stopień podoficerski.
Najtrudniejsze dla żołnierzy, nie okazały się zajęcia na poligonie czy trudne zimowe warunki pogodowe ale kilkumiesięczna rozłąka z najbliższymi. Dziś ze świadectwami w rękach i otwartą drogą do kariery w korpusie podoficerskim szczęśliwi wracają do domów i do macierzystych jednostek wojskowych.
Źródło: chor. Marcin Szubert/ SPWL
autor zdjęć: chor. Marcin Szubert
komentarze