Piłkarze tomaszowskiej Kawalerii, Twardego Świętoszów i Cywilno-Wojskowego Klubu Sportowego Vęgoria Węgorzewo niebawem rozpoczną przygotowania do piłkarskiej wiosny. W drużynach szykują się wzmocnienia, ale na razie działacze nie chcą zdradzić, jacy nowi żołnierze pojawią się na boisku.
Największe niespodzianki w składzie, pod warunkiem pomyślnego zakończenia rozmów pomiędzy zainteresowanymi stronami, zapowiedział prezes Twardego ppłk Mariusz Bolecki. Niestety, w rundzie wiosennej wojskowi nie będą jeszcze rozgrywać meczów na własnym boisku. Latem wójt gminy Osiecznica Waldemar Nalazek zapewniał, że drużyna Twardego będzie grać na gminnym obiekcie w Świętoszowie od początku sezonu 2011/2012. Niestety, przebudowa boiska sportowego i budowa budynku socjalnego na potrzeby piłkarzy bardzo się przeciąga. Gmina wyłoniła ostatnio nowego wykonawcę projektu. – Do końca czerwca mają być zakończone wszystkie prace. Jeśli w marcu będzie zasiana trawa i w sierpniu stan murawy będzie dobry, to może wreszcie od nowego sezonu będziemy grać na boisku w Świętoszowie – mówi prezes Bolecki.
Drużyna Piłkarskiego Klubu Sportowego Twardy, złożona głównie z żołnierzy 10 Brygady Kawalerii Pancernej, poprzedni sezon rozpoczynała w III lidze. Po trzeciej kolejce z powodów finansowych jedenastka ze Świętoszowa została wycofana z rozgrywek i nowy sezon wojskowi musieli rozpocząć w klasie okręgowej. Po rundzie jesiennej zespół Twardego zajmuje czwarte miejsce i ma 10 punktów straty do lidera z Bolesławca. Prezes Bolecki do Plebiscytu na Najpopularniejszego Sportowca Wojska Polskiego w 2012 roku zgłosił kpr. Adama Marcinkowskiego. Poza grą w piłkę nożną w drużynie ze Świętoszowa, kapral od lat jest czołowym zawodnikiem mistrzostw Wojska Polskiego w pokonywaniu toru przeszkód Ośrodka Sprawności Fizycznej. Reprezentował też armię w czempionatach w pięcioboju wojskowym. – Adam w minionym roku zdobył tytuł mistrza Wojska Polskiego w pięcioboju wojskowym oraz z drużyną 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej srebrny medal w mistrzostwach WP w futsalu. Mimo tego, że ma 37 lat, imponuje świetnym przygotowaniem kondycyjnym – chwali zawodnika podpułkownik.
Kpr. Adam Marcinkowski w ataku na bramkę rywala.
W drużynie Cywilno-Wojskowego Klubu Sportowego Vęgoria Węgorzewo, która walczy o ligowe punkty na boiskach warmińsko-mazurskiej IV ligi, występuje pięciu żołnierzy: st. sierż. Stanisław Klein, kpr. Maciej Magnuszewski, st. szer. Marcin Biaduń, st. szer. Piotr Kodeniec i szer. Daniel Maliszewski. Vęgoria w rundzie jesiennej zdobyła 18 punktów i zajmują dziewiąte miejsce w tabeli. Klub z Węgorzewa powstał w 1946 roku, a od 1994 roku przyjął nazwę CWKS Vęgoria. Na ostatnim Nadzwyczajnym Walnym Zebraniu Członków Vęgorii, w listopadzie 2012 roku, zatwierdzono statut klubu, w którym podkreślono jego związki z wojskiem. Do składu Zarządu powołano też trzech nowych członków, w tym ppłk. Jacka Wodzińskiego – dowódcę Batalionu Logistycznego 11 Mazurskiego Pułku Artylerii – i st. sierż. Stanisława Kleina. – Jeśli uda się zrealizować mój plan, to może wiosną w pierwszej drużynie pojawi się dwóch-trzech nowych zawodników. Niebawem zaczynamy przygotowania do nowej rundy – mówi st. sierż. Klein. Najstarszy – nie licząc bramkarza – piłkarz Vęgorii, a zarazem działacz klubu, do naszego Plebiscytu zgłosił najlepszego strzelca drużyny – szer. Daniela Maliszewskiego. – W rundzie jesiennej strzelił 14 z 30 bramek, które zdobyliśmy. W poprzednim sezonie jesienią dziesięć razy wpisał się na listę strzelców – informuje sierżant.
Zespół Wojskowego Klubu Sportowego Kawaleria debiutancką rundę w klasie okręgowej zakończył na dziewiątej pozycji z dorobkiem 19 punktów. – Przed sezonem nie stawialiśmy drużynie wygórowanych celów. Zamierzaliśmy walczyć o utrzymanie oraz chcieliśmy utrzeć nosa tym niedowiarkom, którzy nie wierzyli, iż damy sobie radę w wyższej klasie rozgrywkowej – mówi prezes tomaszowskiego WKS sierż. Jakub Sołtysiak. – To czego dokonaliśmy jesienią uważam za całkiem przyzwoity wynik, jak na beniaminka. Niestety, nie omijały nas kontuzje kluczowych zawodników – dodaje sierżant. Prezes podkreśla, że w niektórych meczach trener nie mógł też wstawić do składu niektórych z żołnierzy, dla których priorytetem jest wykonywanie obowiązków służbowych. – Wojskowi, którzy grają w Kawalerii przede wszystkim są żołnierzami i w wolnych chwilach poświęcają swój czas na piłkę nożną – przypomina prezes.
Bramkarz st. sierż. Edward Adamczyk jest mocnym punktem drużyny Kawalerii.
W rundzie wiosennej w drużynie beniaminka klasy okręgowej dojdzie do zmian, bowiem kilku żołnierzy wylatujących na misję do Afganistanu trzeba będzie zastąpić. – Szukamy kilku doświadczonych zawodników. Mam nadzieję, że dobrze zastąpią żołnierzy udających się na misję i pomogą drużynie powalczyć o wyższe miejsce w tabeli. Uważam, że stać nas na co najmniej piątą lokatę – mówi sierż. Sołtysiak. Wojskowi 15 stycznia wznawiają treningi i rozpoczynają przygotowania do rundy wiosennej. Najbardziej doświadczonego zawodnika kawalerzystów, bramkarza st. sierż. Edwarda Adamczyka, prezes tomaszowskiego WKS zgłosił do Plebiscytu na Najpopularniejszego Sportowca WP w 2012 roku. – Nasz pierwszy bramkarz grał w kilku liczących się w regionie jedenastkach, m.in. w piotrkowskiej Concordii i tomaszowskiej Lechii. Jest podporą naszej drużyny – rekomenduje kandydaturę piłkarza prezes Sołtysiak.
autor zdjęć: Jacek Szustakowski
komentarze