Sześć samolotów F-16 i kilkunastu pilotów polskich Sił Powietrznych wyleci dziś do Grecji. Przez dziesięć dni będą ćwiczyć ze swoimi greckimi kolegami w ramach programu Squadron Exchange. Ich trening obejmie m.in. niszczenie celów czy przechwytywanie samolotów.
Celem Jastrzębi jest baza Araxos w południowej Grecji. Tam polscy piloci będą przez dziesięć dni ćwiczyć z greckimi lotnikami. – W programie są między innymi misje "Air to Air” i "Air to Ground” – informuje por. Piotr Radzimski, oficer prasowy 31 Bazy Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu-Krzesinach. – Pierwsze polegają na przechwytywaniu w powietrzu eskadr i innych statków powietrznych, drugie na symulowanym niszczeniu celów naziemnych, głównie bunkrów, oraz wspomaganiu wojsk lądowych – dodaje.
Na ćwiczenia poleci sześć samolotów F-16, kilkunastu pilotów oraz obsługa naziemna. Technicy skorzystają z transportowego Herculesa. – Łącznie to 65 osób z bazy w Poznaniu-Krzesinach – wyjaśnia por. Radzimski.
Początkowo wylot był planowany na poniedziałek. Ostatecznie jednak został przesunięty o jeden dzień. – W Grecji panuje kiepska pogoda – tłumaczył por. Piotr Radzimski.
Polscy piloci regularnie ćwiczą z siłami innych państw NATO. Kilka dni temu wrócili z hiszpańskiego miasta Albacete. W kursie Tactical Leadership brało udział między innymi pięciu pilotów F-16 i 48 żołnierzy z 31 Blot. W Grecji lotnicy z Krzesin byli w 2009 r. Razem z greckimi pilotami zaliczyli wówczas 55 misji powietrznych. – Tego rodzaju ćwiczenia mają dla nas ogromne znaczenie. Pozwalają pilotom na podnoszenie kwalifikacji, ale też służą zacieśnieniu międzynarodowej współpracy – zaznacza por. Radzimski.
Program Squadron Exchange ma na celu wymianę eskadr. Dlatego też polscy lotnicy mają nadzieję, że w przyszłym roku znów będą mogli ćwiczyć z Grekami – tym razem w Polsce. – Decyzje jednak jeszcze nie zapadły – przyznaje por. Radzimski. Wiele zależy od sytuacji finansowej Grecji, która boryka się z poważnym kryzysem.
Greckie siły powietrzne, podobnie jak polskie, korzystają z myśliwców F-16. Pierwsze egzemplarze zostały tam wprowadzone do służby pod koniec lat 80. ubiegłego wieku.
autor zdjęć: Mariusz Adamski
komentarze