Szkolący się ochotnicy 7 Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej mieli zaszczyt uczestniczyć w spotkaniu z bohaterem Armii Krajowej.
Sala kinowa 52 Batalionu Remontowego w Czarnem wypełniał się wojskiem. Żołnierze którzy szkolą się do służby w 7 Pomorskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej, byli przejęci i zafascynowani. Na koniec szesnastodniowego szkolenia podstawowego, które rozpoczyna przygodę żołnierza z WOT, tuż przed uroczystą przysięgą, do ochotników przybył komandor w stanie spoczynku Roman Rakowski.
Pan komandor, to weteran Armii Krajowej. Walczył w Małopolsce. Brał udział w największej operacji AK, czyli „Akcji Burza” latem 1944 roku, w której bił się o wyzwolenie Lwowa. Komandor Rakowski to jeden z ostatnich żyjących kawalerów Krzyża Virtutti Militari.
Pan Rakowski to niezwykła postać. Patriota, doświadczony żołnierz i przyjaciel 7 Brygady. Pomimo skończonych 101 lat, stara się wspierać jednostkę i pojawia na uroczystościach. Jest łącznikiem między dawnymi a nowymi pokoleniami żołnierzy. Armia Krajowa była jedna z największych podziemnych struktur bojowych na świecie. AK jest jedną z najważniejszych kart w historii polskiego Oręża. Masowa organizacja skupiała tych którzy pomimo śmiertelnego niebezpieczeństwa, chcieli walczyć i działać. Budowali rozległe struktury „niewidzialnego” państwa, które broniło obywateli Polski i zwalczało okupantów. Z tych doświadczeń i etosu czerpią Wojska Obrony Terytorialnej.
Komandor Rakowski dzielił się swoimi przemyśleniami o byciu żołnierzem. Wielkim zaszczycie i obowiązkach jakie wiążą się ze służbą. Wspominał „Akcję Burza”, wielkie powstanie AK, która miała przejmować miasta i wsie by witać nadciągającą armie sowiecką, jako gospodarz na własnym terytorium. Choć akcja zakończyła się tragicznie, a sowieci zaczęli aresztowania ujawnionych oficerów i żołnierzy, to duch i metody działania podziemnej armii są do dziś wyznacznikiem działania.
Komandor Rakowski pogratulował wyróżniającym się żołnierzom szkolenia podstawowego. Przekazał im albumy o Armii Krajowej. Spotkanie z taką postacią było wielkim przeżyciem dla tych, którzy dopiero weszli na drogę wojskowej kariery.
Tekst: Piotr Langenfeld/ 7 PBOT
autor zdjęć: 7 PBOT

komentarze