moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Chińska rewolucja w wojskowości

W ciągu ostatnich trzech dekad chiński sektor obronny, podobnie zresztą jak całe państwo, przechodzi gruntowną modernizację. Pekin stawia dziś na jakość, choć dzięki posiadanym zasobom finansowym i stosunkowo niskim kosztom produkcji nie musi tego robić kosztem liczebności. A trzeba przy tym przyznać, że w wielu obszarach chińska jakość niewiele lub wcale nie ustępuje zachodniej. Co więcej, znakiem firmowym przeobrażeń w chińskich siłach zbrojnych staje się wykorzystanie sztucznej inteligencji.

Zaprezentowany pod koniec grudnia ubiegłego roku samolot szóstej generacji wydaje się kwintesencją chińskiego podejścia do przeobrażania sił zbrojnych. Przede wszystkim maszyna ta, oznaczona przez zachodnie media jako J-36, nie wpisuje się w tradycyjne ramy dzielące samoloty bojowe na poszczególne klasy, tj. nie do końca można określić ją mianem myśliwca. Jest to raczej platforma przeznaczona do pełnienia różnych funkcji w zależności od potrzeb danej operacji. Przy długości około 22–26 m i rozpiętości skrzydeł sięgającej 20 m jej maksymalna masa startowa może sięgać 50 t (dla porównania masa F-22 nieco tylko przekracza 36 t). Samolot ten będzie odgrywał rolę maszyny przewagi powietrznej, choć pojawiają się również przypuszczenia, że jego głównym zadaniem stanie się atakowanie celów naziemnych. Jednak z drugiej strony eksperci wyraźnie podkreślają, że jego zdolności manewrowe będą większe przy prędkościach naddźwiękowych, a to wskazuje bardziej na funkcję myśliwską. Bez wątpienia J-36 będzie działał w środowisku siecocentrycznym, odgrywając rolę maszyny dowodzenia dla innych samolotów, zarówno załogowych, jak i bezzałogowych. Dzięki świadomości sytuacyjnej pilota, wspomaganej przez sztuczną inteligencję, nie będzie on musiał angażować się w walkę manewrową, cele będą bowiem niszczone poza zasięgiem wzroku.

To właśnie wykorzystanie sztucznej inteligencji staje się znakiem firmowym przeobrażeń w chińskich siłach zbrojnych. Jak podkreślają autorzy corocznego raportu biura sekretarza obrony USA na temat chińskich zdolności militarnych Chiny postrzegają wykorzystanie technologii AI jako kolejny etap rewolucji w dziedzinie wojskowości (RMA). Pekin trafnie diagnozuje potrzebę sprzężenia w tym celu sektora wojskowego, komercyjnego i naukowego. Do chińskiego słownika militarnego na trwale wpisały się już takie pojęcia jak walka sieciocentryczna czy walka w oparciu o algorytmy. Jednocześnie w Państwie Środka na masową skalę rozwijane są systemy bezzałogowe (głównie powietrzne i morskie), które wykorzystują lub będą wykorzystywać sztuczną inteligencję. Należy się spodziewać, że w niedługim czasie znacznie wzrosną chińskie zdolności w zakresie C4ISR (Communications, Command, Control, Computers, Intelligence, Surveillance and Reconnaissance), jest to bowiem jeden z głównych obszarów wykorzystania tej technologii. Chiny zatem nie tylko nadrabiają dystans dzielący ich od najbardziej zaawansowanych technologicznie państw świata i ich sił zbrojnych, lecz także nadają nowy wymiar wyścigowi zbrojeń. W ubiegłym roku utworzone zostały wojska wsparcia informacyjnego, podległe bezpośrednio Centralnej Komisji Wojskowej, odpowiedzialne za wojskowe sieci i systemy łączności. Obszar ten jest zdecydowanie mniej nośny medialnie niż rozwój nowych systemów rażenia, ale w potencjalnym konflikcie będzie odgrywał nawet większą od nich rolę.

Zdjęcie ilustracyjne.

Drugim obok sztucznej inteligencji obszarem chińskiej ekspansji jest przestrzeń kosmiczna. Z jednej strony ChRL rozbudowuje własne sieci satelitarnej łączności i rozpoznania, z drugiej zaś rozwija technologie umożliwiające zakłócenie pracy lub wręcz fizyczną eliminację satelitów przeciwnika. Unowocześnieniu ulega także sieć Beidou, będąca odpowiednikiem amerykańskiego GPS-a. Pod względem liczby satelitów Pekin ustępuje obecnie tylko Waszyngtonowi, a liczba obiektów umieszczonych na orbicie ulega z roku na rok zwiększeniu. Chiny z jednej strony doskonale zdają sobie sprawę, że atak na satelity potencjalnego adwersarza (USA) byłby dziś swego rodzaju opcją atomową, z drugiej jednak wiedzą, że pozwoliłoby to na uzyskanie znaczącej przewagi operacyjnej, co mogłoby przesądzić o losach ewentualnego konfliktu.

Jak zostało to już wspomniane na wstępie, jakość to jedno, liczebność to drugie. Sytuacja, gdy nowoczesne systemy uzbrojenia są coraz droższe, powoduje wśród państw Zachodu konieczność ograniczenia liczby kupowanych egzemplarzy i wydłuża proces produkcji. Jednak dla Chin ma to mniejsze znaczenie. Jeśli spojrzymy na przykład myśliwca J-20, obierając za punkt odniesienia amerykański F-22, to Stany Zjednoczone posiadają 165 egzemplarzy tego drugiego, przy czym jego produkcja została zakończona przeszło dekadę temu. Chiny posiadają już ponad 230 egzemplarzy J-20, a liczba maszyn tego typu wzrosła o około 30 sztuk w ciągu ostatniego roku. Podobne dane dotyczące tempa produkcji i wzrostu stanu posiadania można by mnożyć, szczególnie w odniesieniu do marynarki wojennej, sił powietrznych oraz strategicznych wojsk rakietowych. I nawet jeśli Stany Zjednoczone wciąż posiadają przewagę technologiczną, powstaje pytanie, w którym momencie ilość przewyższy (coraz bardziej zbliżoną) jakość.

dr Rafał Ciastoń , ekspert do spraw stosunków międzynarodowych, technologii militarnych i konfliktów zbrojnych

autor zdjęć: Pixabay

dodaj komentarz

komentarze


Renault FT-17 – pierwszy czołg odrodzonej Polski
Standardy NATO w Siedlcach
Ułani szturmowali okopy
Wellington „Zosia” znad Bremy
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Straż pożarna z mocniejszym wsparciem armii
Kaman – domknięcie historii
Zasiać strach w szeregach wroga
Plan na WAM
Pierwsze Rosomaki w Załuskach
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Aleksander Władysław Sosnkowski i jego niewiarygodne przypadki
Pięściarska uczta w Suwałkach
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Grecka walka z sabotażem
Dzień wart stu lat
Abolicja dla ochotników
Torpeda w celu
Ku wiecznej pamięci
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Nowe zasady dla kobiet w armii
Czy to już wojna?
Obrońcy Lwowa z 1939 roku pochowani z honorami
Arteterapia dla weteranów
Awanse w dniu narodowego święta
Marynarze podjęli wyzwanie
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Szczyt europejskiej „Piątki” w Berlinie
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
„Łączy nas bezpieczeństwo”. Ruszają szkolenia na Lubelszczyźnie
Sukces Polaka w biegu z marines
Dolny Śląsk z własną grupą zbrojeniową
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Im ciemniej, tym lepiej
Formoza – 50 lat morskich komandosów
Pancerniacy na „Lamparcie ‘25”
Jesteśmy dziećmi wolności
Sportowcy na poligonie
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
Jak zwiększyć bezpieczeństwo mieszkańców polskich miast?
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Mity i manipulacje
Spadochroniarze do zadań… pod wodą
Starcie pancerniaków
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Kraków – centrum wojskowej medycyny
Mundurowi z benefitami
„Road Runner” w Libanie
OPW budują świadomość obronną
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Święto wolnej Rzeczypospolitej
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Polski „Wiking” dla Danii
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Gdy ucichnie artyleria
Nieznana strona Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie
Pierwsze Czarne Pantery w komplecie
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Awanse generalskie na Święto Niepodległości
Kosmiczna wystawa
Lojalny skrzydłowy bez pilota
Brytyjczycy na wschodniej straży

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO