Dzięki niej podczas XXXIII Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu serca kibiców biły wyjątkowo szybko. Kpr. Aleksandra Mirosław z Centralnego Wojskowego Zespołu Sportowego nie tylko zdobyła olimpijskie złoto we wspinaczce na czas, ale także dwukrotnie pobiła własny rekord świata w tej dyscyplinie. Czy ten sukces przyczyni się do tego, że zdobędzie też Buzdygana Internautów?
– Czułam ogromną dumę, ogromną radość. To jest taki moment, kiedy marzenia się spełniają – powiedziała Aleksandra Mirosław tuż po tym, gdy podczas Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu w brawurowy sposób zdobyła złoty medal we wspinaczce na czas. – Ja tutaj pełniłam dwie role, co chciałabym podkreślić – jestem nie tylko sportowcem, ale też żołnierzem Wojska Polskiego, więc dla mnie to jest podwójna duma, że wywalczyłam medal dla Polski i to z najcenniejszego kruszcu – zaznaczyła mistrzyni.
Jednak kpr. Aleksandra Mirosław zaskarbiła sobie uznanie kibiców nie tylko jako jedyna zdobywczyni złotego medalu dla Polski na paryskich igrzyskach, lecz także dzięki stylowi, w jakim zapewniła sobie miejsce na najwyższym stopniu podium.
W drodze po złoto w pięciu z sześciu startów Aleksandra Mirosław pobiegła szybciej od rekordu świata ustanowionego przed igrzyskami, który wynosił 6,24 s. W pierwszym biegu o trzy setne sekundy poprawiła rekordowy wynik. Niespełna trzy minuty później dobiegła do szczytu 15-metrowej ścianki w 6,06 s. W podparyskim Le Bourget, gdzie odbywała się rywalizacja we wspinaczce sportowej, reprezentantka Centralnego Wojskowego Zespołu Sportowego już nie pobiegła szybciej. Ale nie musiała po raz kolejny bić własnego rekordu świata, aby zdobyć upragniony tytuł mistrzyni olimpijskiej!
By zdobyć mistrzowski tytuł, zawodniczka „armii mistrzów” postawiła wszystko na jedną kartę. Zresztą treningi i odnoszenie sukcesów są obecnie jej życiowym celem. – Ola wszystko podporządkowuje sportowi. Nawet jak bierze udział w wydarzeniach związanych np. z promocją służby wojskowej, uzależnia to od zapewnienia sobie w nowym miejscu możliwości treningu na ściance wspinaczkowej lub w siłowni. Bardzo profesjonalnie podchodzi do wszystkiego, co robi – podkreśla st. chor. sztab. Robert Banach, koordynator wspinaczki sportowej w Centralnym Wojskowym Zespole Sportowym.
Złoty medal olimpijski zapewnił kpr. Aleksandrze Mirosław zdecydowane zwycięstwo w plebiscycie „Przeglądu Sportowego” na najlepszego sportowca Polski w 2024 roku. Sportsmenka po odebraniu statuetki czempiona przyznała, że trochę ma jeszcze do zrobienia w sporcie. „Tytułów nigdy dość” – powiedziała i skierowała przesłanie do sportowców: „Chciałabym, żeby sportowcy, którzy wywodzą się z mniej znanych sportów, które nie są w Polsce aż tak dopingowane, jak te najbardziej znane, wiedzieli, że wszystko jest możliwe. Chciałabym im pokazać, że można i to, że nie byli nominowani w plebiscycie, to, że nie znaleźli się w topowej dziesiątce czy na podium, nie znaczy, że ich osiągnięcia są mniej warte, bo włożyli dokładnie taką samą pracę, jak ja w to, żeby zdobyć medal igrzysk olimpijskich czy potem być wyróżnionym w plebiscycie”.
Teraz najszybsza kobieta świata na ściance wspinaczkowej, złota medalistka z Paryża, może otrzymać Buzdygana Internautów. Wszystko w rękach czytelników!
autor zdjęć: Łukasz Kalinowski/ East News, Andrzej Iwanczuk/REPORTER
![](/Content/Images/Public/loading.gif)
komentarze