Nowa umowa o współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa, kooperacja przemysłów obronnych, wsparcie dla Ukrainy – to tematy poruszane podczas dzisiejszego spotkania ministrów obrony Polski i Norwegii. Politycy przyjechali do Poznania także po to, by spotkać się z norweskimi lotnikami, którzy pełnią dyżur w bazie w Poznaniu-Krzesinach.
Norweski kontyngent służbę w 31 Bazie Lotnictwa Taktycznego rozpoczął pod koniec ubiegłego roku. Jego trzon stanowią cztery samoloty F-35. Ich zadaniem jest wzmocnienie ochrony wschodniej flanki NATO. W tym celu maszyny na zmianę pełnią całodobowe dyżury. – Jesteśmy elementem natowskiej misji Integrated Air and Missile Defence. Na co dzień ćwiczymy także z polskimi pilotami F-16 – tłumaczy ppłk pil. „Morgan”, dowódca norweskiego pododdziału. Dodatkowo norweskie siły zbrojne przysłały do Polski systemy obrony powietrznej NASAMS. One z kolei zostały rozlokowane w okolicach lotniska Rzeszów-Jasionka na Podkarpaciu. Mieści się tam logistyczny hub, przez który płynie pomoc dla walczącej Ukrainy.
Realizacja: Łukasz Zalesiński, Aleksander Kruk / ZbrojnaTV
– Norwegia jest dla nas bardzo ważnym partnerem w dziedzinie bezpieczeństwa Można powiedzieć, że partnerem strategicznym – podkreślał dziś w Poznaniu Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i minister obrony narodowej. Do bazy na Krzesinach przyjechał wspólnie ze swoim norweskim odpowiednikiem – Tore Sandvikiem. Jak wyjaśniał, przede wszystkim po to, by spotkać się ze służącymi tu żołnierzami i podziękować za ich wysiłek na rzecz ochrony polskiego nieba. Szefowie resortów obrony wspólnie obejrzeli start pary F-35. Wcześniej spędzili blisko godzinę na bilateralnych rozmowach.
– Dyskutowaliśmy na temat wspólnych przedsięwzięć. Przyjęliśmy też plan działań na ten rok – wyjaśniał podczas konferencji prasowej wicepremier Kosiniak-Kamysz. Kluczową kwestią stało się uzgodnienie nowej umowy o współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa, która ma być wkrótce podpisana. Obecna, jak przyznał szef polskiego MON-u, została zawarta 30 lat temu, a od tego czasu wiele się w Europie zmieniło. Zachód stanął w obliczu rozbudowanych działań hybrydowych i dezinformacji ze strony Rosji. W poważnym niebezpieczeństwie znalazła się infrastruktura krytyczna, przede wszystkim ta rozlokowana na morzach. – Potrzebujemy nowej umowy, aby odpowiedzieć na zagrożenia, które my i Norwegowie bardzo dobrze rozumiemy. Wiemy, co znaczy neoimperializm w rosyjskim wydaniu – zaznaczał Kosiniak-Kamysz.
Na tym jednak nie koniec. Szefowie resortów obrony rozmawiali także w Poznaniu o wzmocnieniu współpracy przemysłów obronnych. – Chciałbym niedługo polecieć do Oslo i przedstawić tam ofertę naszego przemysłu zarówno państwowego, jak i prywatnego, bo ten jest równie ważny – deklarował szef polskiego MON-u. Obydwa państwa mają też zamiar rozwijać zdolności związane z mobilnością wojsk, zapewniają też o gotowości dalszego wspierania Ukrainy. – Jesteśmy zjednoczeni w dyskusji na temat sprawiedliwego pokoju – podkreślał Władysław Kosiniak-Kamysz.
Wtórował mu Tore Sandvik, dla którego dzisiejsza wizyta w Polsce była pierwszą podróżą zagraniczną. Norweski minister objął urząd sześć dni temu. – Przyjechałem do dobrego sojusznika, z którym dużo współpracujemy. Polska wzięła na siebie ogromną odpowiedzialność, jeśli chodzi o wsparcie Ukrainy. Wkładacie nadzwyczajny wysiłek, aby zapewnić jej cywilną i wojskową pomoc, której najbardziej potrzebuje – zaznaczał Sandvik. Norweski minister chwalił Polskę za znaczące inwestycje w obronność. – Przyczyniły się one zarówno do wzmocnienia naszych wzajemnych relacji, jak też wzmocnienia NATO jako całości – zapewniał. Norwegia, jak podkreślał, jest gotowa rozwijać dwustronną współpracę. – Oba nasze kraje mają granicę z Rosją, o czym dużo dziś mówiliśmy. Norwegia to także uszy i oczy NATO na północy. Po tym, jak Finlandia i Szwecja weszły do NATO, widzimy wyraźnie, że Bałtyk i daleka Północ stały się elementami tego samego teatru i że powinniśmy połączyć siły – podsumowywał.
Norweski kontyngent, w myśl wstępnych ustaleń, powinien pozostać w Polsce do Świąt Wielkanocnych.
autor zdjęć: Łukasz Zalesiński, Krzysztof Niedziela/MON
![](/Content/Images/Public/loading.gif)
komentarze