moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Faktory Donalda Trumpa

Jak prezydentura Trumpa może wpłynąć na strategię bezpieczeństwa Europy? Czy zaangażowanie Waszyngtonu w bezpieczeństwo Rzeczypospolitej zmieni się? Jak potoczą się losy wojny w Ukrainie, czy Donald Trump zmusi Putina do realnych negocjacji? To zaledwie kilka pytań, na które próbują znaleźć odpowiedź dyplomaci na całym świecie, zanim prezydent elekt zasiądzie w gabinecie owalnym.

 

Do inauguracji prezydentury Donalda Trumpa można już odliczać godziny. Zza kulis wydostają się pierwsze informacje, które wydają się wiarygodnymi. Zacznijmy od dobrej wiadomości, zwłaszcza że nie ma ich wiele. Otóż gwarancje strategiczne Stanów Zjednoczonych dla Polski pozostaną trwałym elementem stosunków bilateralnych. Niezależnie od planów prezydenta elekta wobec NATO, zaangażowanie Waszyngtonu w bezpieczeństwo Rzeczypospolitej pozostanie niezmienne. A przemawiają za tym dwie przesłanki.

Po pierwsze, nie tylko Trump, lecz także ludzie, których prezydent zamierza delegować do Departamentów Stanu oraz Obrony doskonale kojarzą Polskę. Wiedzą, że Warszawa nie żałuje pieniędzy na zbrojenia, a zatem – nie próbuje chować się pod amerykańskim parasolem. Po drugie, broń z najwyższej półki kupujemy głównie w USA. Gdyby zatem Waszyngton podjął próbę poluzowania więzów wojskowych z Polską, natychmiast spotka się z kontrą trustu wojskowo-przemysłowego, który poczuje zagrożenie dla gigantycznych kontraktów, zawieranych z polskim MON-em. Ten sam argument jest także naszą bronią. Nie trzeba nawet o takiej możliwości wspominać, gdyż jest ona dla wszystkich oczywista. Także sam Donald Trump, którego transakcyjna polityka jest powszechnie znana, wie, że nie może dopuścić do strat amerykańskich korporacji. Stawką jest jego wiarygodność.

Gorzej sprawy się mają z całym kontynentem. Ekipa Trumpa zdaje się nie rozumieć Unii Europejskiej. I co najgorsze, nie zamierza nadrabiać wiedzy o historii i współczesności europejskiej integracji. Unijne porozumienie o otwartych granicach i wspólnej walucie nie ma dla USA żadnego znaczenia. A skoro tak, to Waszyngton może funkcjonować bez ścisłych interakcji z tą organizacją.

Donald Trump, tak jak podczas pierwszej kadencji, będzie utrzymywał kontakty z najważniejszymi dla niego stolicami. Z państw natowskich będą to Londyn, Rzym i Ankara. Z podjęciem rozmów z Paryżem i Berlinem poczeka na polityczną stabilizację. Nie będzie krytykował polityki Budapesztu i Bratysławy, bo płyną one w jego kilwaterze i już dziś anonsują wzrost pewności siebie w perspektywie specjalnych stosunków z Białym Domem, jak i z Kremlem. Z tego samego powodu nie będzie dezaprobował antydemokratycznych pretendentów do władzy we Francji, Niemczech czy Austrii. A jeżeli nawet dojdzie do spotkania na szczycie z kierownictwem UE, będzie ono miało charakter liturgiczny.

Najgorsze wieści czekają Ukrainę. Otóż Kijów nie ma co liczyć na jakiekolwiek gwarancje bezpieczeństwa; czy to w formacie bilateralnym (z USA), czy też sojuszniczym (NATO). Jeżeli ktokolwiek będzie mógł i chciał takich asekuracji udzielić, będzie to konfederacja państw UE zbudowana na fundamencie Nordic-Baltic Eight, czyli formacie współpracy regionalnej państw nordyckich i bałtyckich, które mają jednoznacznie krytyczny stosunek do Rosji. Jeżeli jednak do NB8 nie dołączą Niemcy po oczekiwanym zwycięstwie chadecji w lutowych wyborach do Bundestagu, polityczna siła północnych sąsiadów Moskwy nie będzie miała większego znaczenia.

Rozstrzygający głos o losie Ukrainy będzie więc miał bezspornie prezydent Stanów Zjednoczonych. Wiadomo, że zakończenie wojny w 24 godziny jest fikcją. Gdyby Donald Trump chciał za wszelką cenę wywiązać się z wyborczej obietnicy, musiałby zaakceptować zaporowe i absurdalne ultimatum Kremla. A na to nie pozwoli mu duma. Aby uniknąć upokorzenia i zmusić Moskwę do prawdziwych negocjacji, powinien zatem zwiększyć dostawy broni do Ukrainy i czekać na łagodniejszy wist Putina.

Czy tak postąpi? Czy też Waszyngton będzie raczej grał na zawieszenie broni i wprowadzenie wojsk rozjemczych na linię frontu? Jeśli tak, to bez US Army. Amerykanie mają wystarczająco dużo kłopotów z koreańską DMZ (Demilitarized Zone), by brać odpowiedzialność za kolejną. Choć determinacja nowej administracji, by wojnę jak najszybciej zakończyć jest niewątpliwa, Trump chce uniknąć ukraińskiej klęski, bo pozbawi go nimbu wszechmocy. Choć chaotyczna rejterada z Afganistanu obciążyła hipotekę Joe Bidena, to przecież decyzję podjął jego poprzednik, a jednocześnie – następca, w listopadzie 2020 roku. On sam o tym doskonale pamięta.

Marek Sarjusz-Wolski , pracuje w Akademii Sztuki Wojennej, lecz za prognozowanie strategicznej pogody ponosi osobistą odpowiedzialność

autor zdjęć: AP Photo/Evan Vucci

dodaj komentarz

komentarze


Liczymy na medale!
 
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Rusza program „Szpital Przyjazny Wojsku”
Polska oferta zbrojeniowa dla Ukrainy
Niezwyciężeni na start!
Wojskowy kurs dla pozorantów
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Kawalerzysta z Battle of Britain
Służby badają okoliczności samobójstwa żołnierza
Polscy żołnierze wracają na zimowe wojskowe igrzyska
Z misją wracają do Rumunii
Cztery medale biegaczki „armii mistrzów”
Nowy eksponat w krakowskim muzeum
„Ferie z WOT” na poligonie w Żaganiu
Hub w Rzeszowie pod parasolem ochronnym
Po medale w sprincie drużynowym
Święto żołnierzy AK już za tydzień!
To nie mogło się udać, ale…
Dariusz Łukowski pokieruje BBN-em
Bałtyk pod strażą
Polacy i Kanadyjczycy szkolą ukraińskich żołnierzy
Zbrojeniowa misja gospodarcza
Bezpieczeństwo na Bałtyku
Eksperyment OM, czyli 10 Brygada Kawalerii
Żołnierze nadal grają z WOŚP
Bezpieczeństwo jest najważniejsze
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
What Can Europe Do?
Nowelizacja prawa lotniczego – MON chce listy wysokich budynków
„Feniks” z pomocą dla… przedszkolaków
Generacje obok siebie
Znaki do zmiany. Ze względu na tradycję i bezpieczeństwo
Great Game of Interests
Posłowie o wojskach medycznych
Następca amunicji 5,56 mm
Eurokorpus na czele grupy bojowej UE
Na zagraniczne kursy razem z rodziną?
Zbrodnia w świecie rzeczy
Marynarze i komandosi zwalczają dywersję na morzu
Wojsko szkoli z zarządzania kryzysowego
Nie żyje Juliusz Kulesza „Julek”
Koreański koncern zaprzecza medialnym doniesieniom
Wojna w boksie
Wojsko podsumowało 2024 rok
Świeże siły w Jasionce
„Aleo Mout”, czyli odzyskać miasto
Siedząc na krawędzi
„Husarz" w rękach Polaka
Polska nie zawiesza współpracy z Koreą Południową
Rusza kwalifikacja wojskowa
Kandydaci na terytorialsów przekroczyli bramy koszar
Opanować miasto wspólnymi siłami
Przetrwać w lodowatej wodzie
Niemożliwe nie istnieje
Broń, która niszczy radary wroga
Zmiany w zadaniach korpusu czy kontynuacja?
Jałta. Symbol zdrady
Europa chce wydawać na obronność więcej i… racjonalniej
Druga zmiana zameldowała się na granicy
Będą nowe centra szkoleń specjalistycznych dla terytorialsów!

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO