moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

„Feniks” przyniesie nadzieję

Jednym z naszych najważniejszych zadań na terenach dotkniętych powodzią jest niesienie ludziom nadziei, udowadnianie im, że nie są sami ze swoim nieszczęściem, że mają na kogo liczyć – mówi gen. Bryg. dr Krzysztof Stańczyk, dowódca Wojsk Obrony Terytorialnej, a od kilku dni dowódca operacji „Feniks”.

23 września wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz ogłosił rozpoczęcie operacji „Feniks” na terenach objętych powodzią. Pan został wyznaczony na jej dowódcę. Jakie są cele „Feniksa”?

Gen. bryg. Krzysztof Stańczyk: Najważniejszymi celami operacji, w którą zaangażowane są całe Siły Zbrojne RP, jest łagodzenie skutków powodzi, ograniczenie ryzyka wystąpienia ponownych lokalnych podtopień oraz przyspieszenie procesu odbudowy terenów objętych klęską żywiołową, czyli odtworzenia infrastruktury drogowej, mostowej i kolejowej. To jednak duże uproszczenie. To, co robimy, można opisać jako działanie w ramach pięciu linii wysiłku: bezpieczeństwa, zdrowia, mobilności, logistyki, szkolenia. Dodałbym jeszcze jedną – nadzieję.

Nadzieję?

Uważam, że jednym z naszych najważniejszych zadań na terenach dotkniętych powodzią jest niesienie ludziom nadziei, udowadnianie im, że nie są sami ze swoim nieszczęściem, że mają na kogo liczyć. Tym, co robimy, pokazujemy, że wojsko jest skoncentrowane nie tylko na obronie granic i bezpieczeństwie międzynarodowym, ale jest przy mieszkańcach naszego kraju w trudnych dla nich chwilach.

Rozwińmy to, co kryje się za wskazanymi przez Pana liniami wysiłku. Zacznijmy od bezpieczeństwa.

Poza oczywistym obszarem, czyli wspieraniem policji w dozorowaniu mienia na terenach popowodziowych, zaliczamy tu wszystko to, co robimy w zakresie dozorowania, zabezpieczenia i wzmacniania infrastruktury przeciwpowodziowej, w tym m.in. doraźne naprawy uszkodzonych wałów. To absolutnie kluczowe, ponieważ mimo że poziom wody w rzekach opada, w wielu miejscach wały są „zmęczone”, czyli bardzo podatne na przerwanie i przesiąkanie.

Kolejne na wysiłkowej liście jest zdrowie.

To bardzo szeroki obszar naszego wysiłku, bo właściwie wszystko, co robimy, ma bezpośredni wpływ na zdrowie mieszkańców. Ktoś powie, że sprzątanie popowodziowych terenów, w które jesteśmy teraz bardzo zaangażowani, to tylko wywożenie zniszczonych rzeczy, usuwanie mułu naniesionego przez wodę. To jest tak naprawdę walka z ryzykiem epidemii, bo woda nie oszczędziła wysypisk śmieci, oczyszczalni ścieków, cmentarzy, zakładów przemysłowych i w efekcie cała okolica została bardzo mocno skażona.

Ale to oznacza, że samo posprzątanie zanieczyszczeń nie wystarczy…

Nie wystarczy, że wywieziemy popowodziowe śmieci na wysypiska. Kolejnym etapem jest odkażanie pomieszczeń czy ulic. Musimy to zrobić jak najszybciej.

Dlaczego?

Za chwilę, może już za dwa–trzy tygodnie, przyjdą w tym rejonie Polski pierwsze przymrozki i chemiczne oczyszczanie zanieczyszczonych budynków i infrastruktury będzie, jeśli nie niemożliwe, to bardzo utrudnione. Właśnie dlatego już powołaliśmy 18 zespołów dezynfekcyjnych, a za chwilę uruchomimy kolejne.

Jakie jeszcze działania możemy zaliczyć do obszaru wysiłku, który nazwał Pan zdrowie?

Na skutek powodzi na tym terenie przestał działać system ochrony zdrowia, zamknięto niektóre szpitale, przychodnie. Staramy się więc zapewnić mieszkańcom niezbędną pomoc medyczną. W najcięższych przypadkach organizujemy transport do specjalistycznych szpitali w innych rejonach kraju. Między innymi w Nysie uruchomiliśmy wojskowy szpital polowy, który w kilka dni udzielił pomocy medycznej 500 osobom. W terenie działają wojskowi medycy i na miejscu pomagają potrzebującym. Działamy również profilaktycznie, oferując lokalnej ludności żyjącej w trudnych warunkach sanitarno-epidemiologicznych szczepienia, m.in. na tężec i wirusowe zapalenie wątroby.

Teraz czas na mobilność. Jak rozumiem, to wszelkie działania wojska i służb dotykające infrastruktury drogowo-kolejowej.

Drożność układu drogowo-kolejowego ma kluczowe znaczenie dla tempa odbudowy tego terenu. Oczyszczamy więc drogi, naprawiamy nawierzchnie, budujemy mosty tymczasowe w kluczowych lokalizacjach.

Ile mostów już postawiono, ile jest w trakcie budowy, a ile czeka na liście?

Co do listy potrzeb, to jest ona na bieżąco aktualizowana przez lokalnych samorządowców, którzy mogą się cały czas zwracać o pomoc do ministra obrony narodowej. Priorytetem jest przywrócenie przejezdności kluczowych regionalnych dróg i wojskowi specjaliści zorganizowali już trzy tymczasowe przeprawy mostowe. W Głuchołazach z wykorzystaniem mostu towarzyszącego BLG-67, a w Skorogoszczu i Kantorowicach mostu MS-20 Daglezja. Trwają prace nad budową składanych mostów zastępczych DMS-65 w miejscowościach Lądek-Zdrój, Wawrzeńczyce, Krasnowice oraz w Krapkowicach. To jednak nie wszystko. Mamy ofertę pomocy w zakresie budowy tymczasowych mostów ze strony trzech państw – Niemiec, Turcji oraz Wielkiej Brytanii, ale ostateczne decyzje, gdzie i kiedy, na ten moment (czyli 27 września – przyp. red.) jeszcze nie zapadły.

Następnym obszarem działań jest logistyka.

Trzeba podkreślić jej dwa obszary. Pierwszy to logistyka skierowana na miejscową ludność. Wiele miejscowości pozbawionych zostało dostaw energii elektrycznej, ale również żywności i wody. Staramy się pomóc w tym zakresie, dostarczając wodę pitną nie tylko w formie butelkowanej, lecz także w cysternach. W miejscowości Głuchołazy nasze cysterny przelewają ją do lokalnej sieci wodociągowej, ponieważ miejscowe ujęcia nadal nie zostały odkażone. Jeśli chodzi o elektryczność, to w większości obszarów dostawy prądu zostały już przywrócone, ale tam, gdzie służbom energetycznym nadal nie udało się naprawić instalacji przesyłowych, rozstawiamy mobilne stacje zasilające.

To pomoc dla ludności, czyli pierwszy obszar. A drugi?

W operacji „Feniks” bierze udział obecnie powyżej dwudziestu tysięcy żołnierzy. Musimy im wszystkim zapewnić nie tylko posiłki, napoje, lecz także miejsca do wypoczynku po wyczerpującej pracy. To naprawdę potężna operacja logistyczna i mogę tylko z dumą powiedzieć, że struktury naszych sił zbrojnych zaangażowane w ten proces stają na wysokości zadania. Może czasem warunki noclegu są spartańskie, bo trudno na terenach zniszczonych przez powódź zapewnić wszystkim komfortową bazę do spania, ale dla nikogo nie brakuje ciepłych posiłków. Żołnierze nie muszą chodzić w brudnych mundurach, bo działają polowe pralnie i służby mundurowe dostarczające pododdziałom czyste uniformy.

Przyznam, że gdy wymieniał Pan linie wysiłku wojska w ramach operacji, najbardziej tajemniczo zabrzmiało dla mnie szkolenie. Wojsko pomagając się szkoli?

Nie, zupełnie nie o to chodzi. Oczywiście, wojsko może w pewnym zakresie traktować tę operację jako okazję do utrwalania wiedzy i umiejętności. Mówiąc o szkoleniu, miałem jednak na myśli edukację lokalnych samorządowców wszystkich szczebli. Ta edukacja obejmuje nie tylko procedury formalne, które muszą oni przeprowadzić, aby obudowa po zniszczeniach przebiegała jak najsprawniej. Mówimy o całym systemie zarządzania kryzysowego i jego organizacji, aby w przyszłości działał lepiej i wydajniej.

Kiedy zakończy się operacja „Feniks”?

Na dziś, a rozmawiamy 27 września, termin zakończenia operacji „Feniks” to 31 grudnia 2024 roku, ale w każdym momencie może zostać ona przedłużona o kolejne tygodnie. Naszymi największymi wrogami są teraz ryzyko kolejnych dużych opadów i zbliżająca się zima.

Rozmawiał Krzysztof Wilewski

autor zdjęć: DWOT

dodaj komentarz

komentarze


11 lipca narodowym dniem pamięci o ofiarach rzezi wołyńskiej
 
„Niegościnni” marynarze na obiektach sportowych w Ustce
Policjanci w koszarach WOT
Dzieci wojny
Szczyt w Hadze zakończony, co dalej?
Wypadek Rosomaka
Żołnierze WOT-u szkolili się w Słowenii
Cybermiasteczko na Festiwalu Open’er
Świat F-35
Drukowanie dronów
Kolejne czołgi K2 dla naszej armii
Śmierć gorsza niż wszystkie
Podróż w ciemność
Armia pomoże służbom na zachodniej granicy
ORP „Necko” idzie do natowskiego zespołu
Dekapitacyjne uderzenie w Iran
Sukcesy żołnierzy na międzynarodowych arenach
Podejrzane manewry na Bałtyku
Nowe zasady fotografowania obiektów wojskowych
Strategia odstraszania. Czy zadziała?
BWP-1 – historia na dekady
Odbudowa obrony cywilnej kraju
Rosyjska maszyna Su-24 przechwycona przez polskie F-16
Nawrocki przedstawia kierownictwo BBN-u
Policja ze wsparciem wojskowego Bayraktara
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wyższe stawki dla niezawodowych
Pierwsze oficerskie gwiazdki
Prawo dla kluczowych inwestycji obronnych
Sejm zakończył prace nad nowelizacją ustawy o obronie ojczyzny. Teraz czas na Senat
Czarna Pantera celuje
„Swift Response ‘25”, czyli lekka piechota w ciężkim terenie
Pociski do FA-50 i nowe Rosomaki
Pułk Reprezentacyjny rekrutuje. Kto może dołączyć?
Generał „Grot” – pierwszy dowódca AK
Inwestycja w żołnierzy
Rodzinne ćwiczenia z wojskiem
The Power of Infrastructure
Miliardowe wsparcie dla PGZ
Ratownik w akcji
Żołnierze z 10 Brygady Kawalerii Pancernej powalczą w IV lidze
Bezpieczniejsza Europa
Szczyt NATO nie tylko o wydatkach na obronność
Flyer, zdobywca przestworzy
Broń przeciwko wrogim satelitom
Prezydent na wschodniej granicy
Dwa tygodnie „rozgryzania” Homara-K
Strażnicy polskiego nieba
Musimy być szybsi niż zagrożenie
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
„Różycki” zwodowany
Pracowity pobyt w kosmosie
Pestki, waafki, mewki – kobiety w Polskich Siłach Zbrojnych
Posłowie za wypowiedzeniem konwencji ottawskiej
Nie żyje żołnierz PKW Irak
Żołnierze PKW Irak są bezpieczni
Kadeci z NATO i z Korei szkolili się w Karkonoszach
Pancerny kot w polskim wojsku
Święto sportów walki w Warendorfie
USA przyłączyły się do ataku Izraela na Iran
Planowano zamach na Zełenskiego
Zbrodnia we wsi, której już nie ma
Ewakuacja Polaków z Izraela
Kajakami po medale
Historyczne zwycięstwo ukraińskiego F-16

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO