Dowodzenie tą formacją było dla mnie wielkim przywilejem. Na zawsze już pozostanę jej żołnierzem – podkreśla gen. broni John Kolasheski. Dziś przed południem generał zdał obowiązki dowódcy V Korpusu US Army. Zastąpił go gen. dyw. Charles Costanza. Uroczystość odbyła się w Poznaniu, gdzie mieści się wysunięte dowództwo amerykańskiej jednostki.
V Korpus to jedna z najstarszych i najważniejszych jednostek US Army. Jego historia sięga I wojny światowej, a główna siedziba mieści się w Fort Knox. Od lata 2020 roku korpus ma także wysunięte dowództwo w Poznaniu. Pełni ono nadzór i koordynuje działania amerykańskich wojsk lądowych w Europie. Swoją uwagę koncentruje przede wszystkim na wschodniej flance.
Za sformowanie dowództwa odpowiadał gen. broni John Kolasheski, który tak mówił dziś o początkach jednostki: – Osiągnięcie pełnej gotowości operacyjnej zajęło nam rok. Działaliśmy w trudnym czasie pandemii COVID-19. Szybko też musieliśmy zareagować na niesprowokowaną agresję Rosji na Ukrainę.
Kolejne miesiące upłynęły pod znakiem wielonarodowych ćwiczeń, gier wojennych i specjalistycznych sympozjów, podczas których Amerykanie ściśle współpracowali ze swoimi europejskimi sojusznikami. – 24 lutego 2022 roku Europa zmieniła się na zawsze. Tego dnia stanęliśmy w obliczu najpoważniejszego i najbardziej złożonego zagrożenia od kilku pokoleń. Ale Europa i jej sojusznicy wystąpili przeciwko niemu wspólnie. Jestem pewien, że USA wraz ze swoimi sojusznikami i partnerami są w stanie przeciwstawić się każdej agresji – podkreślał gen. Kolasheski.
Ustępujący dowódca z uznaniem wypowiadał się o Polakach, którzy odgrywają rolę gospodarza wysuniętego dowództwa. – Pamiętam, że obecny szef polskiego Sztabu Generalnego gen. Kukuła powtarzał: „zawsze możesz na mnie liczyć”. I tak właśnie było – wspominał. Gen. Kolasheskiemu za współpracę dziękował m.in. gen. broni Marek Sokołowski, p.o. dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych. – Dziś mówimy „do widzenia” nie tylko świetnemu dowódcy, lecz także wielkiemu przyjacielowi. Człowiekowi, który dzięki swoim polskim korzeniom rozumiał specyfikę naszego kraju i specyfikę relacji polsko-amerykańskich – stwierdził.
Wiele kurtuazyjnych słów padło także podczas przemówienia obejmującego stanowisko gen. dyw. Charlesa Costanzy. – Jestem dumny, że będę częścią nowej polskiej rodziny, choć pewnie nie zmienię mojego włoskiego nazwiska... – żartował generał. – Tak czy inaczej, Polska jest moim drugim domem – podkreślał. Zapowiedział też, że podąży drogą swojego poprzednika. – Będę kontynuował budowanie gotowości wspólnie z sojusznikami tak, aby odstraszyć Rosję i zapobiec ewentualnej agresji. A jeśli zajdzie taka potrzeba, będziemy bronić każdego cala natowskiego terytorium tak, by zapewnić pokój i stabilność naszym dzieciom, wnukom i prawnukom – zaznaczył.
Jak podkreślali uczestnicy uroczystości, sytuacja na kontynencie jest trudna. – To krytyczny moment w historii. Prezydent Putin rozpętał brutalną wojnę wymierzoną nie tylko w suwerenność Ukrainy, lecz także w transatlantycki pokój i stabilność – mówił Daniel Lawton, zastępca szefa misji w ambasadzie USA w Polsce. – Wszyscy stanęliśmy w obliczu poważnego zagrożenia, V Korpus zaś wkroczył na zupełnie nową drogę. Jesteście kluczowym elementem, jeśli chodzi o amerykańską obietnicę obrony sojuszników w Europie. Każdy żołnierz USA na tej ziemi jest także dyplomatą – dodawał. W ciągu trzech ostatnich lat korpus realizował wiele różnego rodzaju zadań. Wśród nich była nie tylko koordynacja sojuszniczych ćwiczeń. – V Korpus pomógł w rozwijaniu europejskiego programu „HIMARS Initiative”. Odbyło się wiele warsztatów i konferencji, aby Polacy mogli efektywnie korzystać z nowych systemów – przypomniał Lawton. Wojskowi z korpusu pomagali także przygotować się fińskim żołnierzom do członkostwa w NATO.
– Gen. Kolasheski rozwinął możliwości jednostki, wzmocnił relacje z sojusznikami, a co za tym idzie europejską architekturę bezpieczeństwa. Będziemy kontynuować najlepsze tradycje V Korpusu – podsumowuje gen. Darryl Williams, który stoi na czele US Army Europe and Africa.
autor zdjęć: 18 DZ
komentarze