Latem przyszłego roku kontyngent sił powietrznych Niemiec, Francji oraz Hiszpanii weźmie udział w serii ćwiczeń odbywających się od Alaski po Australię. Z jednej strony będzie to demonstracja zaangażowania czołowych państw europejskich w bezpieczeństwo regionu Indo-Pacyfiku, z drugiej może to być okazja do promocji europejskiego przemysłu lotniczego.
Niemcy wysłały po raz pierwszy kontyngent lotniczy w region Indo-Pacyfiku w sierpniu 2022 roku. Sześć myśliwców Eurofighter Typhoon, wspieranych przez cztery samoloty transportowe A400M oraz powietrzny tankowiec A330 poleciało wówczas do Singapuru, a następnie do australijskiego Darwin. Część maszyn odwiedziła również Japonię i Koreę Południową. Zgodnie z założeniem przelot całej formacji z baz w Niemczech do Singapuru odbył się w ciągu jednej doby, aby zademonstrować gotowość szybkiego zaangażowania się w sytuacje kryzysowe w regionie. W przyszłorocznym tournée weźmie udział znacznie większa liczba maszyn – osiem niemieckich i cztery hiszpańskie Eurofightery, 12 niemieckich Tornad, sześć francuskich Rafale, cztery niemieckie i cztery francusko-hiszpańskie A400M oraz trzy A330.
Pierwszym przystankiem kontyngentu będzie Alaska, gdzie w lipcu żołnierze wezmą udział w ćwiczeniach „Arctic Defender”. Następnie po kilkudniowym pobycie w Japonii część maszyn uda się na Hawaje, gdzie będą się odbywać manewry „RIMPAC” (również z udziałem niemieckiej fregaty). Pod koniec lipca samoloty pojawią się w Australii, by wziąć udział w kolejnych ćwiczeniach – „Pitch Black”. Wreszcie przez Indonezję lub Malezję kontyngent ma się udać do Indii, skąd powróci do Europy.
Skąd taka aktywność? Wróćmy do 2021 roku. Wówczas w komunikacie po brukselskim szczycie NATO Chiny po raz pierwszy na forum sojuszniczym zostały określone mianem państwa stwarzającego zagrożenie dla systemu międzynarodowego opartego na normach prawnych. W tym samym roku na Morzu Południowochińskim pojawiły się m.in. niemiecka fregata, francuski okręt desantowy wraz z fregatą oraz grupa bojowa brytyjskiego lotniskowca, w składzie której operowała również jednostka holenderska. Mocarstwa europejskie demonstrują w ten sposób zaangażowanie w bezpieczeństwo regionu Indo-Pacyfiku, niejako rewanżując się za amerykańską obecność na Starym Kontynencie. Państwa te doskonale zdają sobie sprawę z faktu, że to właśnie Indo-Pacyfik jest obecnie najważniejszym regionem globu zarówno w wymiarze gospodarczym, jak i bezpieczeństwa i że nie jest to wyłącznie perspektywa amerykańska.
Przyszłoroczne tourne sił powietrznych Niemiec, Francji i Hiszpanii jest dowodem na to zaangażowanie. Należy przypomnieć, że również w mijającym roku jednostki niemieckich wojsk lądowych wzięły udział w ćwiczeniach „Talisman Sabre” w Australii. O ile zaś obecność Francji czy Wielkiej Brytanii w regionie nie jest niczym zaskakującym, państwa te posiadają bowiem tu swoje terytoria zamorskie, o tyle aktywność Niemiec czy Hiszpanii świadczy o tym, jak w ostatnich latach wzrosło znaczenie regionu dla globalnej sytuacji bezpieczeństwa.
Warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt wspomnianej wyprawy. Niemcy, Francja i Hiszpania to trzy państwa współpracujące w ramach programu Future Combat Air System (FCAS), czyli myśliwca szóstej generacji, który ma trafić do służby w połowie kolejnej dekady. Obecność tych państw na Indo-Pacyfiku może w przyszłości zaowocować kontraktami na zakup tej maszyny. Indie są przecież użytkownikiem francuskich myśliwców Rafale, zaś pretendująca do roli regionalnego mocarstwa Indonezja będzie użytkownikiem produkowanych wspólnie z Koreą Południową maszyn KF-21 (są one określane jako konstrukcja pośrednia między czwartą a piątą generacją). Azjatycki rynek zbrojeniowy jest niezwykle atrakcyjny, przy czym niemal we wszystkich kategoriach sprzętu możemy tu zaobserwować tendencje wzrostowe. W tym kontekście niewątpliwie szkoda, że kupując sprzęt z tzw. półki, Polska nie angażuje się w europejskie programy zbrojeniowe. Europejscy potentaci przemysłu obronnego doskonale wiedzą, że nadchodzące okazje należy jak najlepiej wykorzystać.
autor zdjęć: Luftwaffe
komentarze