Byli gotowi do dowodzenia operacjami wojskowymi w promieniu 6 tys. km od Brukseli, czyli w Europie oraz w północnej części Afryki, ale właśnie schodzą z posterunku. Półroczny dyżur kończy Dowództwo Operacji UE, czyli jednostka zbudowana na bazie Centrum Operacji Lądowych w Krakowie. Dyżur kończy także Wyszehradzka Grupa Bojowa UE.
Uroczystość z okazji zakończenia dyżuru Dowództwa Operacji Unii Europejskiej i Wyszehradzkiej Grupy Bojowej UE odbyła się w Krakowie, na terenie Centrum Operacji Lądowych – Dowództwa Komponentu Lądowego w Krakowie. To właśnie na bazie tej krakowskiej jednostki zbudowano Dowództwo Operacji UE (Operational Headquarters – OHQ). Dowództwo miało międzynarodową obsadę: najwięcej personelu delegowali Polacy, ale w jego strukturze byli także Węgrzy, Czesi, Słowacy, Litwini i Chorwaci.
W uroczystej zbiórce w Krakowie udział wzięli m.in. dowódca operacyjny RSZ gen. broni Tomasz Piotrowski, dowódca OHQ i dowódca Centrum Operacji Lądowych gen. dyw. Stanisław Czosnek, dowódca 6 Brygady Powietrznodesantowej i jednocześnie dowódca Wyszehradzkiej Grupy Bojowej UE płk Michał Strzelecki. W uroczystości na terenie COL-DKL uczestniczyli także: gen. bryg. Kazimierz Dyński z DGRSZ, wojewoda małopolski Łukasz Kmita oraz pododdziały z państw V4.
– Dyżur Dowództwa Operacji UE i Wyszehradzkiej Grupy Bojowej właśnie się zakończył – ogłosił gen. dyw. Stanisław Czosnek. – Po raz trzeci w historii Polska była gotowa do dowodzenia międzynarodowymi operacjami. Od 1 stycznia do 30 czerwca mogliśmy kierować misjami prowadzonymi w promieniu 6 tys. km od Brukseli. I chociaż Polska delegowała do składu OHQ i GBUE najwięcej personelu, to dyżur był wysiłkiem wielu ludzi z wielu krajów. Bardzo dziękuję za wasze zaangażowanie. Jestem dumny, że mogłem dowodzić tak ważną strukturą, szczególnie teraz, gdy za naszą wschodnią granicą trwa wojna – dodał gen. Czosnek.
Podczas uroczystości głos zabrał także dowódca spadochroniarzy i GBUE, płk Michał Strzelecki. – To był spokojny dyżur w niespokojnych czasach. Bo chociaż nasza Grupa Bojowa nie została aktywowana, to jestem przekonany, że zdolności z nami zostają – zaznaczył oficer. Z kolei dowódca operacyjny RSZ gen. broni Tomasz Piotrowski przypomniał, że Polska jest bardzo aktywnym członkiem Unii Europejskiej. – Nasze zaangażowanie w dyżury grup bojowych UE jest dowodem zobowiązania na rzecz międzynarodowego bezpieczeństwa. Wierzę, że dzięki wam wschodnia flanka Sojuszu jest lepiej chroniona, a przez to bezpieczniejsza – zwrócił się do schodzących z dyżuru żołnierzy. – Dziękuję za waszą służbę nie tylko jako generał i żołnierz, ale także jako obywatel jednego z krajów na wschodniej flance NATO – dodał dowódca operacyjny.
Dowództwo Operacji Unii Europejskiej Państw Grupy Wyszehradzkiej znajdowało się w stanie gotowości przez ostatnie sześć miesięcy. Wojskowi byli przygotowani do dowodzenia operacjami militarnymi i humanitarnymi w promieniu 6 tys. km od Brukseli, czyli na terenie całej Europy i w północnej Afryce. Gdyby doszło do sytuacji kryzysowej, to o aktywacji dowództwa i Grupy Bojowej UE zdecydowałby Komitet Wojskowy UE. W takim przypadku międzynarodowa obsada OHQ musiałaby osiągnąć gotowość do dowodzenia operacją w ciągu zaledwie kilku dni. Tak się jednak nie stało: ani unijne dowództwo, ani Wyszehradzka Grupa Bojowa UE nie zostały aktywowane.
Dowództwo Operacji UE w Krakowie powołano po raz trzeci. Wcześniej gotowość do dowodzenia operacjami militarnymi organizowanymi przez Unię Europejską polska armia utrzymywała w czasie unijnych dyżurów w 2016 i 2019 roku. Uprawnienia OHQ ma tylko kilka państw, m.in.: Francja, Niemcy, Włochy, Grecja i Hiszpania. Dowództwo Operacji UE jest dowództwem strategicznym, bezpośrednio współpracuje z Komitetem Wojskowym UE.
Wyszehradzką GBUE tworzyli w większości żołnierze 6 Brygady Powietrznodesantowej. Drugą siłę stanowili Węgrzy, potem Czesi i Słowacy. Oficerów do sztabu Grupy Bojowej skierowały także siły zbrojne Chorwacji i Łotwy. Polacy stworzyli batalion manewrowy oraz delegowali różnego typu pododdziały specjalistyczne. Żołnierze WP odpowiadali także za zabezpieczenie logistyczne oraz system łączności.
autor zdjęć: Magdalena Kowalska-Sendek
komentarze