Subkarabinek, czyli Grot z lufą długości 10 cali, to jedna z najbardziej oczekiwanych przez wojsko odmian MSBS Grot. Zainteresowanie budzi też karabinek zasilany amunicją 7,62x51 mm. Takie wnioski płyną z konferencji „GROTowisko 2023”, w której uczestniczyli przedstawiciele wojska oraz Fabryka Broni „Łucznik”.
Dowództwo Wojsk Obrony Terytorialnej po raz trzeci zaprosiło na „GROTowisko”, konferencję organizowaną z myślą o użytkownikach MSBS Grot, konstruktorach i producencie tej broni (Fabryka Broni „Łucznik” Radom ) oraz branżowych ekspertach. – Na spotkaniach tych żołnierze mogą wymienić informacje oraz doświadczenia związane z użytkowaniem karabinka nie tylko z jego projektantami i producentami, lecz także z innymi użytkownikami zarówno mundurowymi, jak i cywilnymi – wyjaśnia ideę „GROTowiska” gen. bryg. Maciej Klisz, dowódca WOT. – Dzięki temu użytkownikom broni łatwiej też zrozumieć, dlaczego w Grotach zastosowano takie a nie inne rozwiązania – dodaje.
Generał Klisz zwraca uwagę, że konferencja umożliwia niezwykle cenną komunikację między osobami korzystającymi na co dzień z tej broni a jej konstruktorami i producentem. – Producent może się dowiedzieć podczas „GROTowiska”, jak użytkownicy oceniają poszczególne rozwiązania, czyli jak sprawdzają się w praktyce – tłumaczy dowódca terytorialsów. – Patrzy on na swój produkt z innego punktu widzenia niż żołnierz, któremu zależy, by broń była prosta, niezawodna i trwała. Dla producenta liczą się także kwestie ekonomiczne i techniczne – dodaje.
Zdaniem dowódcy WOT-u, dotychczasowe edycje „GROTowiska” przyczyniły się w istotnym stopniu do opracowania pakietu zmian, które zostały uwzględnione w kolejnych wersjach karabinka Grot, czyli A1 i A2.
Podczas tegorocznej konferencji (odbyła się w dniach 23–25 czerwca) dyskusja skupiła się głównie na zmianach konstrukcyjnych, które mają zostać uwzględnione w opracowywanej przez producenta wersji MSBS Grot A3. Rozmawiano również o innych odmianach karabinka, które mogłyby trafić do polskiej armii.
Seweryn Figurski z zarządu Łucznika podkreślał, że wersja A3 uwzględnia uwagi i poprawki zgłoszone przez polskie wojsko do poprzednich odmian Grota. – Wariant A3 będzie miał przekonstruowane suwadło, dzięki czemu będzie lepiej zabezpieczone przed zapiaszczeniem, nową kolbę regulowaną w większym zakresie, krótszą lufę oraz zmodyfikowany tłumik płomienia – wyliczał Figurski. Jednak na razie nie wiadomo, kiedy pierwsze Groty w wersji A3 w ramach podpisanych już kontraktów trafią do polskiej armii.
Fabryka Broni „Łucznik” zaprezentowała na „GROTowisku” także inne odmiany karabinka, nad którymi pracuje. Chodzi m.in. o Grota z 10-calową lufą (tzw. subkarabinek), o zasilanego amunicją 7,62x51mm (a nie jak standardowy model pociskami kalibru 5,56 mm) oraz MSBS Grot 7,62N, czyli samopowtarzalny karabinek wyborowy na amunicję 7,62x51 mm.
Generał Klisz przyznał, że polska armia jest zainteresowana najbardziej subkarabinkiem, czyli Grotem z lufą długości 10 cali. – Ta odmiana mogłaby trafić do wyposażenia poddziałów zmechanizowanych i pancernych, kierowców i czołgistów, a także artylerzystów oraz jednostek aeromobilnych. WOT również się nią interesują, bo mogliby ją otrzymać chociażby nasi kierowcy czy zespoły snajperskie – mówi generał Klisz, ale zastrzega, że formalne decyzje o kupnie tej odmiany Grota jeszcze nie zapadły.
Dowódca WOT przyznaje, że żołnierze są ciekawi odmiany karabinków zasilanych amunicją 7,62x51 mm ze względu na siłę tych pocisków.
Pierwszy dzień konferencji był przeznaczony tylko dla wojskowych użytkowników karabinków Grot. W drugim dniu „GROTowiska” odbyła się debata panelowa w gronie cywilno-wojskowym z udziałem przedstawicieli Sił Zbrojnych RP, producenta Grota, naukowców zaangażowanych w projektowanie karabinka oraz cywilnych użytkowników i specjalistów. Na zakończenie odbyły się zawody na strzelnicy Bellona Marynino.
autor zdjęć: DWOT
komentarze