To był intensywny weekend zachodniopomorskich żołnierzy WOT. Strzelanie, maskowanie, zorganizowanie zasadzki, walka w bliskim kontakcie i przetrwanie w nieznanym terenie. Tyle działo się w sobotę i niedzielę w batalionach w Trzebiatowie i Choszcznie.
W 142 batalionie lekkiej piechoty w Trzebiatowie dwie kompanie lekkiej piechoty przechodziły w ten weekend szkolenie rotacyjne - to jeden weekend szkolenia w miesiącu obligatoryjny dla każdego żołnierza WOT po złożeniu przysięgi wojskowej.
Jedna kompania żołnierzy spędziła czas na strzelnicy. Żołnierze wykonywali strzelanie przygotowujące ich do pełnienia służby wartowniczej. Ma ono nauczyć żołnierza regulaminowego postępowania z użyciem broni w trakcie pełnienia służby.
Gdy jedni strzelali na strzelnicy, drudzy szkolili się najpierw w walce wręcz na hali gimnastycznej, a następnie w terenie, w taktyce działań nieregularnych - tym razem w maskowaniu. - Jest ono niezbędnym elementem przygotowania do prowadzenia działań nieregularnych, a trzeba się go nauczyć, bo nie w każdym terenie będziemy maskować się tak samo. W maskowaniu twarzy za pomocą farb także obowiązują pewne zasady, których żołnierz musi się nauczyć - wyjaśnia dowódca kompanii w Trzebiatowie por. Piotr Pietrzak. - Naszym celem jest zaskoczenie przeciwnika. Musimy zatem wtopić się w teren, maskując siebie, broń i pojazdy przy wykorzystaniu materiału, jaki znajduje się wokół nas. Tę technikę zastosowali potem żołnierze organizując zasadzkę w lesie.
Tymczasem w Choszcznie trwa szkolenie nowych żołnierzy 14 Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Ci, którzy przechodzą szesnastodniowe szkolenie podstawowe, przekroczyli już jego półmetek. W weekend instruktorzy szkolili ich w technikach przetrwania w terenie nieznanym: umiejętności rozpalenia ognia, uzdatniania wody, odnalezienia się w terenie, posługiwania się mapą, kompasem czy oznakowania swojej pozycji.
- Przekazanie wiedzy z zakresu szkolenia bojowego i wyuczenie praktycznych umiejętności, to rzeczy, na które stawiamy nacisk w naszej brygadzie - podkreśla dowódca zachodniopomorskich terytorialsów płk Piotr Sulwiński. - Zajęcia muszą być jednocześnie intensywne, gdyż spędzamy ze sobą jeden weekend w miesiącu, a także atrakcyjne, tak by żołnierze z chęcią stawiali się w jednostce na szkolenia rotacyjne. Musi mieć poczucie, że z każdą rotacją nabywa nowych sprawności i doświadczenia.
Przed szkolonymi w Choszcznie jeszcze tzw. pętla taktyczna, czyli sprawdzian z nabytych podczas 16 dni umiejętności. A w najbliższą sobotę na placu apelowym 141 batalionu lekkiej piechoty w Choszcznie złożą przysięgę wojskową.
Tekst: Marcin Górka/ rzecznik prasowy 14 ZBOT
autor zdjęć: Małgorzata Górka, 14 ZBOT
komentarze