Cykliczne ćwiczenie Anakonda jest jednym z najważniejszych elementów systemu szkolenia w Wojsku Polskim. Scenariusz tegorocznej edycji wpisał się w profil i dynamikę obecnych zagrożeń wzdłuż wschodniej flanki NATO, w tym w regionie Morza Bałtyckiego. Dlatego jednym z elementów manewrów były działania Marynarki Wojennej polegające na osłonie i obronie morskich szlaków komunikacyjnych, utrzymaniu panowania na morzu i niedopuszczeniu do blokady morskiej kraju.
Podnoszenie poziomu bezpieczeństwa w regionie Morza Bałtyckiego poprzez zacieśnianie współpracy, zwiększenie poziomu interoperacyjności Marynarek Wojennych państw sojuszniczych i partnerskich oraz uzyskanie wspólnych zdolności do szybkiego reagowania na zagrożenia to zasadnicze powody, które doprowadziły do połączenia w tym roku polskiego ćwiczenia Anakonda-23 oraz szwedzkiego Aurora-23. Dla komponentu morskiego ćwiczenia Anakonda kluczowym zadaniem było potwierdzenie zdolności do szybkiego przerzutu sił we współpracy z sojusznikami i państwami partnerskimi w celu wzmocnienia zdolności obronnych wschodniej flanki NATO. W ramach tego zadania do Szwecji i Estonii przerzucono moduły bojowe Morskiej Jednostki Rakietowej wraz z zabezpieczającymi ich działania żołnierzami z jednostek Wojsk Lądowych. Moduły te dotarły w rejon ćwiczeń na pokładzie okrętu transportowo – minowego z 8 Flotylli Obrony Wybrzeża eskortowanym zarówno przez jednostki 3 Flotylli Okrętów jak i okręty sojusznicze. Działania polskich żołnierzy na Gotlandii, wyspie o strategicznym znaczeniu dla zapewnienia bezpieczeństwa żeglugi na Morzu Bałtyckim, były też okazją do spotkania Dowódcy Centrum Operacji Morskich – Dowódcy Komponentu Morskiego wiceadmirała Krzysztofa Jaworskiego z dowódcą Marynarki Wojennej Szwecji Rear Admiral Ewą Skoog Haslum i oceny wspólnych działań.
W ramach działań prowadzonych przez siły komponentu morskiego przeprowadzono także manewry ze Stałym Zespołem Sił Obrony Przeciwminowej NATO Grupa 1 (SNMCMG1). Zespół przebywał z roboczą wizytą w Szczecinie skąd poprzez port wojenny w Świnoujściu wyszedł na morze realizując rutynowe zadania przypisane stałym zespołom okrętów NATO. Wyjście z bazy morskiej w Świnoujściu zbiegło się z obecnością w rejonie sił komponentu morskiego ćwiczenia Anakonda-23 co pozwoliło dowódcy polskiego zespołu zadaniowego zorganizować wspólne manewry z siłami sojuszniczymi. Wspólne manewry to sprawdzian elastyczności sztabu komponentu morskiego oraz sprawności planowania działań w domenie morskiej w warunkach stale zmieniającej się sytuacji operacyjnej. Umiejętność integracji oraz wykorzystywania zaistniałych szans stanowi jedną z istotniejszych zdolności niezbędnych do efektywnego wykorzystania sił morskich. Tym samym tworzący sztab zespołu zadaniowego oficerowie z Centrum Operacji Morskich - Dowództwa Komponentu Morskiego, 8 Flotylli Obrony Wybrzeża oraz załogi okrętów pod biało czerwoną banderą po raz kolejny, po manewrach Solidarna Belona-21 czy Rekin-22, potwierdzili swoje umiejętności do współpracy i integracji działań z sojuszniczymi siłami morskimi na Bałtyku.
W trakcie wspólnych ćwiczeń główny nacisk postawiono na doskonalenie umiejętności załóg grup okrętów przeciwminowych do manewrowania w złożonych szykach. Dodatkowo przeprowadzono wymianę załóg pozwalającą marynarzom, podoficerom i oficerom zapoznać się z praktyczną działalnością na okrętach innych bander, w tym na zapoznanie z procedurami w zakresie nurkowania i postępowania z przedmiotami niebezpiecznymi i ładunkami wybuchowymi. Jednocześnie sprawdzono skuteczność rozwiązań w obszarze zaopatrywania okrętów na morzu, tym samym potwierdzając zdolności polskiej Marynarki Wojennej w tym zakresie na Morzu Bałtyckim. Na zakończenie współpracy zrealizowano szereg manewrów i elementów wzajemnego współdziałania polskiego ORP Kontradmirał Xawery Czernicki oraz norweskiego HNoMS Nordkapp – okrętami dowodzącymi poszczególnymi grupami sił przeciwminowych.
Obecność na Zatoce Pomorskiej Stałego Zespołu Sił Obrony Przeciwminowej NATO Grupa 1 (SNMCMG1) to także okazja do wymiany doświadczeń, analizy i oceny wspólnie prowadzonych działań. Dlatego też kierujący wspólnymi manewrami dowódca polskiego zespołu zadaniowego kmdr Aleksander Urbanowicz, który w przeszłości dowodził bliźniaczym Stałym Zespołem Sił Obrony Przeciwminowej NATO Grupa 2, zaprosił na pokład flagowego okrętu ćwiczenia ORP Kontradmirał X. Czernicki - dowódcę SNMCMG1 Cdr Ole Torstein Sjo. Spotkanie dowódców pozwoliło na wymianę wzajemnych spostrzeżeń a także wymiany informacji istotnych dla skutecznego prowadzenia działań na Morzu Bałtyckim. Podczas spotkania omówiono również szczegóły działań sił morskich w ćwiczeniu Anakonda-23, wskazując na kluczowe znaczenie jedności Sojuszu, koniczność ciągłej wymiany informacji oraz doskonalenie interoperacyjności w świetle obecnych wyzwań i zagrożeń.
W tegorocznej edycji Anakondy uczestniczyło ponad 12 tysięcy polskich żołnierzy oraz kilkuset z państw NATO i krajów partnerskich. Jej celem była integracja zdolności militarnych Sił Zbrojnych RP, wojsk sojuszniczych, partnerskich oraz układu pozamilitarnego w międzynarodowym środowisku operacyjnym w celu uzyskania zdolności do prowadzenia działań w sojuszniczej operacji w regionie Morza Bałtyckiego, w ramach scenariusza aktywacji sił w ramach Artykułu V Traktatu Waszyngtońskiego. W ćwiczeniu Anakonda-23 oraz w ćwiczeniach skoordynowanych (Defender-23, Aurora-23), w ramach których realizowano szkolenie poza granicami Polski, uczestniczyli przedstawiciele Sił Zbrojnych z USA, Rumunii, Słowenii, Szwecji, Francji, Litwy, Łotwy, Estonii oraz Turcji.
Na Bałtyku każdej doby przebywa od 2 do ponad 3 tysięcy jednostek. Prowadzona jest międzynarodowa wymiana handlowa, transfer surowców oraz ruch pasażerski. W polskich portach przeładowywanych jest już ponad 130 milionów ton ładunków rocznie w tym surowce strategiczne jak ropa naftowa czy skroplony gaz. Wpływy z podatków, ceł i akcyz związane z przeładunkiem towarów i wykorzystaniem polskich portów stanowią nawet 10% całości budżetu państwa To przykłady stale rosnącego znaczenia transportu morskiego. Z powyższej sytuacji w dużej mierze wynikają scenariusze ćwiczeń, które skupiają się na operacjach związanych z osłoną i obroną morskich szlaków komunikacyjnych, utrzymaniem panowania na morzu i niedopuszczeniem do blokady morskiej kraju, która oznaczałaby odcięcie od źródeł zaopatrywania i wsparcia sojuszniczego. Wiele ćwiczeń obejmuje zatem działania okrętów i lotnictwa na rzecz osłony transportu morskiego i bezpieczeństwa żeglugi. Chodzi głównie o przeciwdziałanie atakom z wody i powietrza oraz atakom okrętów podwodnych. W ramach manewrów prowadzone są również działania przeciwminowe, antyterrorystyczne, antypirackie, a także operacje stabilizacyjne, wymuszania pokoju i humanitarne. Ćwiczenia o takim charakterze są kluczowe dla tworzenia atmosfery bezpieczeństwa na morzu koniecznej dla niezakłóconego rozwoju transportu i handlu morskiego.
autor zdjęć: arch. COM-DKM
komentarze