Wraz z podwyżką dla żołnierzy zawodowych wzrósł dodatek za gotowość bojową, który otrzymują żołnierze terytorialnej służby wojskowej. Zamiast 456 zł wynosi on teraz 496 zł miesięcznie. Ale to niejedyne pieniądze, na jakie mogą liczyć terytorialsi. Dostają oni także należność za udział w ćwiczeniach i szkoleniach, jak również dodatki, w tym za usuwanie skutków klęsk żywiołowych.
Dodatek za gotowość bojową to jedna z należności finansowych, które co miesiąc otrzymują terytorialsi. Wypłacany jest on każdemu, kto przez minimum dwa dni w miesiącu pełnił służbę rotacyjną w jednostce albo brał udział w szkoleniu lub ćwiczeniach. Jego wysokość zależy od pensji zawodowców. – Zgodnie z ustawą o obronie ojczyzny jego wysokość jest ustalana na poziomie nie niższym niż 10% najniższego uposażenia zasadniczego żołnierza zawodowego – tłumaczą przedstawiciele MON-u.
Jeszcze do niedawna, kiedy najniższe wynagrodzenie żołnierzy zawodowych wynosiło 4560 zł, dodatek był wypłacany w kwocie 456 zł miesięcznie. W marcu zawodowcy otrzymali podwyżki, zatem najniższa pensja zasadnicza wzrosła do 4960 zł. Zwiększyła się więc również kwota dodatku. Obecnie wynosi on 496 zł.
Dodatek za gotowość stanowi jednak jedynie część wynagrodzenia terytorialsów. Przysługują im także należności finansowe za udział w ćwiczeniach i szkoleniach. Są one uzależnione od stopnia wojskowego i wypłacane w stawkach dziennych. Jeszcze do niedawna były one obliczane jako określony dla danego stopnia wojskowego procent najniższego wynagrodzenia żołnierza zawodowego. Przykładowo dla szeregowego stawka dzienna wynosiła 129,96 zł (4560 zł x 2,85%).
Niedawno sytuacja się zmieniła. Wynikające z ustawy o obronie ojczyzny rozporządzenie wprowadziło zasadę stawek kwotowych. Zaktualizowane stawki obowiązują od 1 stycznia 2023 roku. W przypadku szeregowego jest to 130 zł, plutonowego – 160 zł, porucznika – 210 zł, natomiast pułkownika – 320 zł dziennie. Z uwzględnieniem podwyżki dodatku oznacza to, że terytorials szeregowy za dwa dni szkolenia w miesiącu oraz gotowość do udziału w działaniach otrzyma w sumie 629 zł.
Terytorialsom przysługują też dodatki do wynagrodzenia, np.: desantowy (15 zł za skok), za służbę w patrolu rozminowania (30 zł dziennie) czy za realizowanie poza jednostką wojskową zadań związanych z bezpośrednim udziałem w zwalczaniu klęsk żywiołowych lub likwidacji ich skutków (45 zł za każdą rozpoczętą dobę wykonywania takich zadań). Żołnierze TSW mogą ubiegać się również o dofinansowanie nauki. Na koszt wojska mogą ukończyć m.in. kursy: uprawniające do obsługi maszyn inżynieryjnych, prawa jazdy, kwalifikowanej pierwszej pomocy, ratownictwa pola walki czy z dowodzenia i zarządzania. Ponadto w sytuacjach losowych mogą liczyć na zapomogę finansową.
Ustawa o obronie ojczyzny dała im także prawo do skorzystania ze świadczeń opieki zdrowotnej w placówkach wojskowych poza kolejnością – na podobnych zasadach jak w przypadku żołnierzy zawodowych.
Aby wstąpić w szeregi terytorialsów, trzeba mieć m.in.: ukończone 18 lat, polskie obywatelstwo oraz zdolność fizyczną i psychiczną do pełnienia służby wojskowej. Nie można być karanym ani pełnić innego rodzaju służby wojskowej.
Służba terytorialsa jest pełniona jako: rotacyjna w jednostce wojskowej co najmniej raz w miesiącu przez dwa dni w czasie wolnym od pracy (w weekendy) oraz dyspozycyjna poza jednostką wojskową, gdy żołnierz pozostaje w gotowości do działania w sytuacjach kryzysowych.
Informacje o służbie w WOT można uzyskać na stronie: rekruterzy.terytorialsi.wp.mil.pl lub dzwoniąc na infolinię tel.: 800 696 077.
autor zdjęć: 19 NBOT; grafika: PZ
komentarze