moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Strategiczne partnerstwo polsko-brytyjskie

MBDA UK jest strategicznym partnerem Polskiej Grupy Zbrojeniowej w aż trzech programach realizowanych przez holding na rzecz Sił Zbrojnych RP: fregat rakietowych Miecznik, niszczycieli czołgów Ottokar-Brzoza oraz zestawów przeciwlotniczych Narew. O postępach w tych projektach rozmawiamy z Janem Grabowskim, dyrektorem generalnym MBDA w Polsce.

Za kilka tygodni 18 Pułk Przeciwlotniczy otrzyma pierwszą z dwóch zamówionych baterii Małej Narwi, czyli zestawy rakietowe krótkiego zasięgu uzbrojone w rakiety CAMM. Mają być one dostarczane na przełomie 2022 i 2023 roku. Czym będą się różnić od docelowej Dużej Narwi, która do wojska trafi za kilka lat?

Jan Grabowski: Najważniejszą różnicą będzie pocisk. Dla tzw. Dużej Narwi rakietą pierwszego wyboru jest CAMM–ER (Extended Range), o zwiększonym zasięgu. W Małej Narwi wyrzutnie iLauncher będą strzelać rakietami CAMM, w takiej specyfikacji, w jakiej są one dzisiaj w wyposażeniu armii brytyjskiej.

Czy przy realizacji programu „Małej Narwi” firma MBDA UK dokona transferu wiedzy bądź technologii do Polski?

Ustaliliśmy z polskimi partnerami, że temu programowi nie będzie towarzyszył transfer technologii. Z prostej przyczyny: realizujemy go w takim tempie, że nie ma na to czasu. W „Małej Narwi” jesteśmy dla Polskiej Grupy Zbrojeniowej typowym poddostawcą. Traktujemy się jak równorzędni partnerzy, ale w świetle zapisów kontraktu zawartego przez Agencję Uzbrojenia to PGZ jest dostawcą Małej Narwi, a my poddostawcą wybranych, gotowych elementów: wyrzutni integrowanych z polskim podwoziem oraz pocisków. Resztę Małej Narwi, tj. system kierowania walką, radary, pojazdy zabezpieczające, itd, dostarczą spółki PGZ. Transfer technologii wyrzutni i rakiety do polskiego przemysłu nastąpi w ramach docelowej Narwi, ale już na obecnym etapie dzielimy się z naszym partnerem pełną wiedzą.

Czyli to PGZ odpowiada za integrację i testowanie całych zestawów Małej Narwi?

Tak, integracja całości jest zadaniem polskich firm. My możemy je wspierać, jeżeli będą tego potrzebowały.

Jak MBDA UK ocenia współpracę z PGZ-etem podczas realizacji programu „Mała Narew”?

Zarówno dla PGZ-etu jak i MBDA pojawienie się zapotrzebowania na Małą Narew było miłym zaskoczeniem. To ukoronowanie kilku lat naszych rozmów o wspólnym opracowaniu systemu krótkiego zasięgu. Jest to też pierwszy kontrakt między nami i obie firmy czekały na taką współpracę od dawna. Przede wszystkim jest to sprawdzian w boju. W przemyśle nie ma lepszej okazji do wzajemnego dotarcia się partnerów niż podczas wspólnej pracy przy produkcji. Nasza kooperacja przebiega wzorowo, dzięki czemu terminy dostaw pierwszych wielokanałowych zestawów OPL do polskiego wojska będą dotrzymane.

Co ważne, sam kontrakt na Małą Narew nie jest typową umową zbrojeniową…

To prawda. Umowa ta została zawarta w myśl zapisów brytyjskiego Urgent Operational Requirement (UOR), czyli pilnej potrzeby operacyjnej. Tego typu kontrakty są jednymi z najbardziej skomplikowanych. Bo jak się je zawiera, to zobowiązuje się do dostarczenia produktu w bardzo krótkim czasie. A przecież po drodze można napotkać wiele trudności, np. zakłóceń w łańcuchu dostaw.

Czy „Mała Narew” wpłynie na „Dużą Narew”?

Może wpłynąć na harmonogram dostaw i osiągania gotowości operacyjnej przez jednostki przeciwlotnicze. Polscy żołnierze już są szkoleni w obsłudze wyrzutni pocisków CAMM i te zajęcia przebiegają sprawniej niż takie same kursy organizowane dla personelu brytyjskiej armii. To dla nas wyraźny sygnał, że wdrażanie docelowej Dużej Narwi może odbyć się sprawniej i szybciej niż się dotąd wydawało.

Kiedy zatem zostanie zawarta umowa na Dużą Narew?

„Duża Narew” to jeden z najbardziej skomplikowanych programów, z jakimi PGZ i MBDA miały do czynienia. Zaawansowanie tego programu jest zgodne z harmonogramem wynikającym z umowy podpisanej przez PGZ i Agencję Uzbrojenia.

Co tak skomplikowanego jest w kontrakcie na Dużą Narew?

Dotyczy on bardzo złożonej materii. Po pierwsze szykujemy umowę na produkcję bardzo wielu jednostek ogniowych, gdyż wojsko chce kupić 116 wyrzutni, co przekłada się na zamówienie dla nich ponad tysiąca pocisków. Po drugie w grę wchodzi jeszcze integracja z systemami zarządzania wielowarstwową obroną powietrzną, które Polska zakontraktowała wraz z zestawami Wisła. Po trzecie „Dużej Narwi” będzie towarzyszył transfer technologii i wiedzy do Polski. Wszystkie te zagadnienia muszą zostać formalnie i szczegółowo ustalone między zainteresowanymi podmiotami.

Czego będzie dotyczył ten transfer?

Chcemy przekazać do polskich zakładów wiedzę i technologie, dzięki którym będziemy nie tylko wspólnie produkować rakiety, ale również opracowywać nowe konstrukcje z rodziny pocisków CAMM.

Jak MBDA UK ocenia zdolność polskiego przemysłu do absorpcji zaawansowanych technologii rakietowych?

Polskie zakłady z konsorcjum PGZ-Narew są gotowe do produkcji najnowszej generacji systemów rakietowych. Bardzo pozytywnie oceniamy inwestycje w tym zakresie w PGZ-ecie i to, że uzgodniliśmy, iż nie wszystkie technologie są polskim firmom potrzebne od razu, a transfer technologii, w którym MBDA ma bardzo duże doświadczenie, może następować stopniowo.

Czy nie powinniśmy od razu produkować w Polsce zaawansowanych pocisków rakietowych?

W Europie na palcach jednej ręki można zliczyć producentów silników rakietowych. Nie dlatego, że jest tak małe zapotrzebowanie na takie silniki, ale dlatego, że ich produkcja jest skomplikowana i tak kosztowna, że nie każdy kraj może sobie na nią pozwolić. Przekazanie technologii produkcji silników, paliw rakietowych czy kompozytów z MBDA do PGZ oczywiście się wydarzy, ale zrobienie tego z dnia na dzień nie byłoby racjonalne technologicznie i finansowo. Ale nasza firma wypełni przemysłowe oczekiwania polskich partnerów.

MBDA zaangażowane jest również w programy „Ottokar-Brzoza” oraz „Miecznik”. Jak przebiega ich realizacja?

W obu programach jesteśmy partnerem Polskiej Grupy Zbrojeniowej. W programie niszczycieli czołgów zostaliśmy wskazani podczas podpisywania umowy ramowej przez wicepremiera Mariusza Błaszczaka jako dostawca rakiety pierwszego wyboru dla modułów bateryjnych niszczycieli czołgów i już współpracujemy z PGZ-etem w tej sprawie. Jeśli chodzi o fregaty Miecznik, to razem z firmami Babcock oraz Thales UK tworzymy tzw. Team UK i jako dostawca rakiet rodziny CAMM wspieramy PGZ w realizacji tego projektu.

Czy program „Ottokar-Brzoza” przewiduje transfer technologii i wiedzy do polskich firm?

Tak. Chcemy wspólnie z polskim przemysłem produkować przeciwpancerną rakietę Brimstone, by wspólnie z PGZ-etem dostarczać ją do Polski i na rynki trzecie. To nie wszystko. Wspólnie z PGZ-etem podjęliśmy się opracowania systemu wyrzutni tych rakiet, która ma zostać zamontowana na podwoziu kołowym. Obecnie z konsorcjum spółek PGZ-etu zajmujemy się sprawą jej integracji z wybranym nośnikiem, a także kwestiami produkcji rakiety w Polsce.

Rozmawiał: Krzysztof Wilewski

autor zdjęć: MBDA

dodaj komentarz

komentarze


„Szczury Tobruku” atakują
 
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
„Husarz” wystartował
Fundusze na obronność będą dalej rosły
Sejm pracuje nad ustawą o produkcji amunicji
Czarna Dywizja z tytułem mistrzów
Rekordowa obsada maratonu z plecakami
Trudne otwarcie, czyli marynarka bez morza
Wojskowa służba zdrowia musi przejść transformację
Szef MON-u na obradach w Berlinie
„Nie strzela się w plecy!”. Krwawa bałkańska epopeja polskiego czetnika
„Jaguar” grasuje w Drawsku
Wybiła godzina zemsty
Norwegowie na straży polskiego nieba
Terytorialsi zobaczą więcej
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ustawa o zwiększeniu produkcji amunicji przyjęta
Czworonożny żandarm w Paryżu
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Polskie „JAG” już działa
„Szpej”, czyli najważniejszy jest żołnierz
„Siły specjalne” dały mi siłę!
Transformacja wymogiem XXI wieku
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Setki cystern dla armii
Zmiana warty w PKW Liban
Święto podchorążych
Wzmacnianie granicy w toku
Ostre słowa, mocne ciosy
Trzy medale żołnierzy w pucharach świata
Olympus in Paris
Transformacja dla zwycięstwa
Karta dla rodzin wojskowych
Selekcja do JWK: pokonać kryzys
Operacja „Feniks”. Żołnierze wzmocnili most w Młynowcu zniszczony w trakcie powodzi
Medycyna w wersji specjalnej
Druga Gala Sportu Dowództwa Generalnego
Wielkie inwestycje w krakowskim szpitalu wojskowym
Jaka przyszłość artylerii?
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Trzynaścioro żołnierzy kandyduje do miana sportowca roku
Polsko-ukraińskie porozumienie ws. ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Święto w rocznicę wybuchu powstania
O amunicji w Bratysławie
Donald Tusk po szczycie NB8: Bezpieczeństwo, odporność i Ukraina pozostaną naszymi priorytetami
Olimp w Paryżu
Więcej pieniędzy za służbę podczas kryzysu
Right Equipment for Right Time
Od legionisty do oficera wywiadu
Jesień przeciwlotników
Nasza broń ojczysta na wyjątkowej ekspozycji
Nowe Raki w szczecińskiej brygadzie
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wojskowi kicbokserzy nie zawiedli
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Bój o cyberbezpieczeństwo
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Zyskać przewagę w powietrzu
Co słychać pod wodą?

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO