Departament Obrony USA podpisał z firmą Lockheed Martin umowę na produkcję 129 wielozadaniowych samolotów F-35 Lightning II w trzech wersjach: F-35A – klasycznej, F-35B – pionowego startu i F-35C – pokładowej. Wartość kontraktu to 7,6 mld dolarów. Wśród 97 maszyn F-35A mają być pierwsze samoloty przeznaczone dla polskich sił powietrznych.
To trzeci pod względem wartości zamówionych samolotów kontrakt na produkcję wielozadaniowych myśliwców F-35 Lightning II, jaki otrzymała do tej pory firma Lockheed Martin. Największą umowę koncern podpisał w 2019 roku. Za 478 samolotów wytwarzanych w trzech transzach (seriach produkcyjnych) – nr 12, 13 i 14 – firma otrzymała 34 mld dolarów.
Podpisany w połowie sierpnia tego roku kontrakt jest wart 7,6 mld dolarów i obejmuje dostawę 129 samolotów ujętych w serii produkcyjnej oznaczonej numerem 15 (realizowanej do października 2024 roku). Na potrzeby US Armed Forces zarezerwowano 77 maszyn. Przy czym 49 sztuk w wersji F-35A trafi do US Air Forces (Siły Powietrzne USA), 3 myśliwce w wersji F-35B zostaną przekazane do Korpusu Piechoty Morskiej (US Marines Corps), a 25 egzemplarzy F-35C trafi do US Navy (Marynarka Wojenna USA) oraz Korpusu Piechoty Morskiej (marynarka wojenna USA otrzyma 15 sztuk, a marines 10 myśliwców).
Reszta z zamówionych przez Departament Obrony USA samolotów, czyli pięćdziesiąt dwa egzemplarze F-35 Lightning II, została przeznaczona na eksport i realizację kontraktów międzyrządowych. I tak, 32 samoloty F-35A oraz cztery maszyny F-35B mają być przekazane do państw, które są zaangażowane w program „F-35 Joint Strike Fighter” i współfinansują opracowanie tej konstrukcji. Natomiast 16 sztuk F-35A zostanie wyprodukowanych dla państw, które kupiły je w ramach procedury FMS, czyli Foreign Military Sales.
Choć Departament Obrony USA oraz polski resort obrony nie potwierdzają tego oficjalnie, to według kuluarowych doniesień, wśród maszyn, które zostaną wyprodukowane przez Lockheed Martin w transzy nr 15, będą także myśliwce przeznaczone dla Sił Powietrznych RP. Przypomnijmy, że MON podpisał umowę na dostawę myśliwców F-35A w styczniu 2020 roku. Poza 32 samolotami oraz jednym silnikiem zapasowym Pratt & Whitney F135, kontrakt o wartości 4,6 mld dolarów, przewiduje dostawę: urządzeń i sprzętu do obsługi naziemnej samolotów; stacjonarnego systemu szkoleniowego składającego się m.in. z ośmiu symulatorów misji (Full Mission Simulator); pakietu logistycznego; urządzeń do walki radioelektronicznej i uzbrojenia; teleinformatycznego systemu zarządzania eksploatacją samolotów F-35A Lightning II.
Warto zaznaczyć, że myśliwce te nie trafią od razu do polskich baz lotniczych. – Pierwsze sześć samolotów czasowo zostanie rozmieszczonych (w latach 2024–2025) w jednej z baz lotniczych na terytorium USA z przeznaczeniem do szkolenia personelu latającego i technicznego Sił Powietrznych RP – informuje Centrum Operacyjne MON.
Resort obrony wyjaśnia, że pierwsze F-35 będą dostarczone do Polski kilkanaście miesięcy później. – Przylot pierwszych samolotów do kraju przewidywany jest na przełomie roku 2025/26 – zapowiada CO MON, dodając, że do 2030 roku nasz kraj będzie odbierał od czterech do sześciu samolotów F-35 rocznie.
Ministerstwo Obrony Narodowej podawało wcześniej, że F-35 będą stacjonowały w 32 Bazie Lotnictwa Taktycznego w Łasku.
autor zdjęć: Lockheed Martin
komentarze