Pierwszy numer „Polski Zbrojnej” ukazał się 9 października 1921 roku. Liczył osiem stron i kosztował 20 marek. Gazeta traktująca o sprawach armii zaczęła być wydawana na mocy rozkazu gen. Kazimierza Sosnkowskiego, ówczesnego ministra spraw wojskowych. Na czele pisma stanął kpt. Remigiusz Kwiatkowski, poeta, tłumacz i dziennikarz.
„Za mojem zezwoleniem kpt. Remigjusz Kwiatkowski od października br. wydawać będzie wojskowo-informacyjne pismo codzienne pt. Polska Zbrojna poświęcone sprawom Armji i zagadnieniom z nią związanym” – napisał gen. Kazimierz Sosnkowski, minister spraw wojskowych, w rozkazie nr 724 nazwanym „Współdziałanie wydawnictwu Polska Zbrojna”. Dokument opublikowano 11 października 1921 roku w Dzienniku Rozkazów nr 40.
Idea wydawania codziennego pisma wojskowego traktującego o sprawach armii i przybliżającego jej problemy społeczeństwu kiełkowała wśród wojskowych władz w Polsce od odzyskania przez nasz kraj niepodległości. Na przeszkodzie stanęła jednak wojna z bolszewikami i dopiero po jej wygraniu pismo mogło powstać.
Pierwszy naczelny
Tak zwany okazowy numer „Polski Zbrojnej” wyszedł z datą 5–8 października 1921 roku. Natomiast pierwszy numer gazety ukazał się w niedzielę 9 października. Liczył osiem stron, kosztował 20 marek, a siedziba dziennika mieściła się w Warszawie przy ulicy Podwale 1.
„Z dniem dzisiejszym rozpoczynamy stałą pracę codzienną. […] Na swoim posterunku przy współdziałaniu ogółu Armji, nie szczędząc sił i energii, potrafimy przynieść prawdziwą korzyść nie tylko wojsku, lecz także interesom Narodu i kształtującego się Państwa” – napisano w otwierającym dziennik artykule od redakcji.
Na czele gazety stanął kpt. Remigiusz Kwiatkowski. Oficer miał już doświadczenie dziennikarskie, jeszcze podczas studiów historyczno-filologicznych na Uniwersytecie Warszawskim redagował akademickie pismo „Zarzewie”. Potem, po wydaleniu przez carskie władze z kraju za działalność niepodległościową, stworzył i redagował w Rosji tygodniki „Głos Polski” oraz „Sztandar”, a także „Dziennik Polski”.
Podczas I wojny Kwiatkowski służył w Dowództwie Wojsk Samochodowych w Petersburgu. Po odzyskaniu niepodległości wstąpił do polskiego wojska i objął funkcję szefa Wydziału Informacyjno-Prasowego w Departamencie Mobilizacyjno-Organizacyjnym Ministerstwa Spraw Wojskowych. Będąc redaktorem „Polski Zbrojnej”, służył jednocześnie w 30 Pułku Piechoty w Warszawie. Kapitan był autorem wierszy, przekładów poetów chińskich, japońskich i koreańskich oraz aforyzmów, m.in. tak znanego jak: „Parasol noś i przy pogodzie".
Bezstronne informacje
„W naszej gazecie oficer i żołnierz poza działem wojskowym znajdzie jeszcze odpowiednio bezstronne informacje i lekturę, która niewątpliwie przyniesie mu korzyść”, napisał kpt. Kwiatkowski w pierwszym numerze „Polski Zbrojnej”. Tłumaczył, że rozkazy ministra spraw wojskowych oraz dzienniki personalne rozsyłane są tylko do niektórych jednostek, a dzięki gazecie wszyscy wojskowi będą informowani na bieżąco o ważnych dla wojska wydarzeniach. Jak zapowiadała redakcja dziennika, na jego łamach będą zamieszczane wiadomości urzędowe dotyczące wojska, omawiane sprawy sił zbrojnych, kwestie polityczne i zagraniczne. Znajdzie się też miejsce na doniesienia sportowe i kulturalne.
W pierwszym numerze ukazał się m.in. tekst o gospodarce i kontroli w armii, rozkaz o demobilizacji oficerów rezerwy, rozważania o roli teatru w życiu społeczeństwa. Nie zabrakło też informacji o konkursie na wzór hełmu szturmowego, zebraniu zarządu Towarzystwa Wiedzy Wojskowej oraz mistrzostwach Polski w piłce nożnej.
Redaktor naczelny, a jednocześnie wydawca informował, że dziennik nie obciąża i nie będzie obciążać Skarbu Państwa, ponieważ finansowany jest wyłącznie z prenumeraty. „Redaktor i wydawca Polski Zbrojnej ma swoją pracę i żadnego dodatkowego wynagrodzenia nie pobiera” – zapewniał kpt. Kwiatkowski. Gazeta nie miała jeszcze własnej drukarni, którą organizowała dopiero jedna z oficerskich kooperatyw, drukowana była więc, za zwrotem kosztów, w zakładach graficznych Ministerstwa Spraw Wojskowych.
Na swoich łamach dziennik apelował do czytelników: „Żądajcie Polski Zbrojnej w kioskach, żądajcie Polski Zbrojnej na kolejach”. Do kupowania i czytania gazety zachęcał też w swoim rozkazie gen. Sosnkowski: „Polecam Polskę Zbrojną uwadze i życzliwej opiece podległych mi władz i organów wojskowych, celem należytego poinformowania, zainteresowania i zachęty PP. Oficerów i Urzędników Wojskowych do zaprenumerowania pisma, o którego potrzebie i pożytku świadczą tegoż rodzaju organy, wydawane od szeregu lat w państwach innych” – napisał generał. Żołnierze i urzędnicy, którzy chcieli otrzymywać pismo, mogli zapłacić za nie w swoich jednostkach. Miesięczna prenumerata kosztowała 600 marek.
„Polska Zbrojna” wychodziła przez cały okres międzywojenny jako dziennik i półoficjalny organ Ministerstwa Spraw Wojskowych, pozostający pod silnym wpływem Józefa Piłsudskiego. Ostatni numer przedwojennej gazety ukazał się pięć dni przed kapitulacją Warszawy, 23 września 1939 roku.
Uroczysta Gala 100-lecia „Polski Zbrojnej” odbędzie się 8 października w Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie. Organizacja tego wydarzenia nie byłaby możliwa bez wsparcia i przychylności naszych przyjaciół. Wszystkim firmom i instytucjom serdecznie dziękujemy za pomoc w godnym uczczeniu redakcyjnego jubileuszu.
Patronat honorowy – Ministerstwo Obrony Narodowej
Mecenas – Polska Grupa Zbrojeniowa
Partner Złoty – Teldat
Partner Srebrny – Poczta Polska, Instytut Techniczny Wojsk Lotniczych, Instytut Lotnictwa, Agencja Mienia Wojskowego, Thorium Space Technology
Partner Brązowy – Targi Kielce, Huta Stalowa Wola, PIT-RADWAR SA, Wojskowe Zakłady Uzbrojenia, PCO, Maskpol, ND SatCom, Kongsberg
Partner – Zamek Królewski w Warszawie
autor zdjęć: reprint ze zbiorów Centralnej Biblioteki Wojskowej
komentarze