We Wrocławiu, na terenie Centrum Konferencyjnego przy ul. Rakietowej, powstaje szpital tymczasowy dla osób zakażonych koronawirusem. W organizację placówki, która docelowo ma zapewnić około 500 łóżek dla chorych, na prośbę władz regionu zaangażowało się wojsko.
W środę na terenie budowanego szpitala pojawili się żołnierze wojsk obrony terytorialnej. Dostarczyli na teren powstającej placówki dwie kontenerowe elektrownie polowe KEP-900. Jedną z nich ustawili i przygotowali do pracy żołnierze 16 Dolnośląskiej Brygady WOT, drugą zaś przywieźli do Wrocławia żołnierze 3 Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej z oddalonego o 500 kilometrów Rzeszowa. – Budowa i późniejszy szpital będzie zasilany z sieci miejskiej. Może się jednak okazać, że jest to zasilanie zbyt małej mocy – mówi Karolina Bielakiewicz, kierownik budowy szpitala tymczasowego. – Maszyny budowlane, elektronarzędzia czy spawarki mogą powodować duże przeciążenia sieci energetycznej. Nie można dopuścić, aby nagle przestały działać respiratory i inny sprzęt medyczny w oddanej do użytku części szpitala – wyjaśnia. By nie doszło do takiej sytuacji, potrzebna była instalacja rezerwowa, która w razie konieczności włączy się automatycznie i uzupełni braki energetyczne. – Teraz, gdy elektrownie wojskowe już stoją, kamień spadł mi z serca. Dzięki żołnierzom jeden wielki problem mam już z głowy – dodaje kierownik budowy.
Film: Bogusław Politowski / polska-zbrojna.pl
Dowódcą obsługi elektrowni dostarczonej przez 16 Dolnośląską Brygadę WOT jest st. chor. sztab. Stanisław Topka. – Cały zestaw po zdjęciu z samochodów, sprawdzeniu przez trzyosobową obsługę, przygotowaniu i wpięciu w sieć może zacząć wytwarzać prąd już po czterech godzinach – wyjaśnia podoficer. Instalacja ma moc 900 kWh, co oznacza, że produkuje tyle prądu, by zasilić jednocześnie nawet kilka wiosek. Na terenie wrocławskiego szpitala zainstalowano dwie takie mobilne elektrownie.
Elektrownie zostały przygotowane do pracy i niedługo zostaną wpięte do sieci placówki. Będą uruchomione, gdy pierwsza część szpitala zostanie oddana do użytku i rozpocznie leczenie pacjentów, prawdopodobnie na przełomie listopada i grudnia. Mimo że elektrownie są automatyczne i same zaczną pracować z chwilą wystąpienia spadku napięcia, kilkuosobowe wojskowe zespoły obsługi będą pełniły przy nich dyżur przez cały czas funkcjonowania szpitala.
Kpt. Renata Mycio, oficer prasowy 16 Dolnośląskiej Brygady OT, nie wyklucza, że po zakończeniu prac budowlanych w pierwszej hali szpitalnej terytorialsi będą pomagali personelowi medycznemu w rozstawianiu łóżek i aparatury oraz przygotowywaniu pomieszczeń do działalności medycznej.
Na terenie szpitala tymczasowego służbę pełnią także żołnierze z wrocławskiego Centrum Szkolenia Wojsk Inżynieryjnych i Chemicznych. Ich zadaniem jest pilnowanie porządku na placu budowy i zapewnienie całodobowej ochrony.
autor zdjęć: Bogusław Politowski
komentarze