moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

NATO, czas zmian

Rosyjska aneksja Krymu sprawiła, że NATO zyskało nową dynamikę. Ostatnie lata to dla sojuszu czas nieustannych zmian. Mimo pewnych zawirowań, niezmiennie pozostaje on jednym z fundamentów globalnego ładu. O ile jednak militarnie jego przewaga nad potencjalnymi przeciwnikami nie podlega dyskusji, o tyle funkcjonowanie w wymiarze politycznym wymaga usprawnień.

W początkach kwietnia sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powołał dziesięcioosobowy zespół ekspertów, który ma przeprowadzić audyt organizacji i podpowiedzieć, co warto zmienić, by funkcjonowała ona sprawniej niż dotychczas. Członkowie Sojuszu nie mają wyjścia. Parafrazując słowa jednego z bohaterów powieści „Lampart” Giuseppe Tomasi di Lampedusy – muszą zmienić wiele, by wszystko pozostało po staremu. Innymi słowy – aby NATO nadal było najpotężniejszym na świecie sojuszem wojskowo-politycznym, jednym z fundamentów coraz bardziej przecież kruchego globalnego ładu.

Po tym jak trzy dekady temu runął skupiony wokół ZSRR blok wschodni, sens dalszego funkcjonowania Sojuszu Północnoatlantyckiego stanął pod znakiem zapytania. Wróg przestał istnieć, część politologów, w ślad za Francisem Fukuyamą, zaczęło mówić o końcu historii. NATO znalazło się w swoistym zawieszeniu. Jego członkowie zaczęli redukować potencjał militarny i poszukiwać formuły dalszego funkcjonowania. W pewnym momencie pojawił się nawet pomysł, by w szeregi Sojuszu przyjąć Rosję. Ale Kreml, po dojściu do władzy Władimira Putina, obrał inny kurs. Rosyjska aneksja Krymu i wojna we wschodniej Ukrainie stały się impulsem, który pozwolił, a właściwie nakazał NATO zdefiniować się na nowo. Sojusz postanowił wrócić do korzeni.

Podczas zwołanego w 2014 roku szczytu w Newport, przywódcy państw członkowskich mocno podkreślali znaczenie trzech natowskich filarów: obrony kolektywnej, zarządzania kryzysowego i kooperatywnego bezpieczeństwa. W uproszczeniu potwierdzili, że ich kraje są gotowe budować razem potencjał militarny, a w razie potrzeby ramię w ramię wystąpić przeciwko wspólnemu wrogowi. W Walii zdecydowali o wzmocnieniu wschodniej flanki Sojuszu. Wiązało się to na przykład z utworzeniem tzw. szpicy i zobowiązaniem do wspólnych działań i budowy systemu bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni. Państwa zobowiązały się też do przeznaczania dwóch procent PKB na cele obronne. Kolejny krok został zrobiony dwa lata później podczas szczytu w Warszawie, gdzie zapadły decyzje o powołaniu czterech batalionowych grup bojowych i wysłaniu ich do Polski, Estonii, na Łotwę oraz Litwę, a także rotacyjnej obecności Pancernej Brygadowej Grupy Bojowej (ABCT od Armored Brigade Combat Team) w garnizonach zachodniej Polski. Kolejne lata przyniosły między innymi utworzenie w Poznaniu Wysuniętego Dowództwa Dywizyjnego Stanów Zjednoczonych, które koordynuje działania US Army na wschodzie Europy, czy deklarację zwiększenia liczby stacjonujących nad Wisłą amerykańskich żołnierzy – z 4,5 do 5,5 tysiąca.

Przy okazji ostatniego szczytu w Londynie zrodził się pomysł powołania wspomnianego już zespołu eksperckiego. Zmiany w funkcjonowaniu, do których przymierza się NATO mają mieć przede wszystkim wymiar polityczny. I znów, tego rodzaju działania pośrednio zostały wymuszone przez Rosję. Pod względem potencjałów militarnych Sojusz zdecydowanie góruje nad potencjalnym przeciwnikiem. Wystarczy wspomnieć, że łączna liczba żołnierzy NATO sięga 3,7 miliona, podczas gdy Rosja ma pod bronią niespełna 800 tysięcy wojskowych. Jeśli chodzi o wydatki na wojsko i nowoczesne uzbrojenie, dysproporcja w wielu miejscach jest jeszcze większa. Tyle że Rosja to kraj autorytarny, gdzie decyzja o użyciu armii może zostać podjęta w mgnieniu oka. W praktyce spoczywa ona w rękach jednego człowieka. W NATO z kolei decyzje wymagają konsensusu kilkudziesięciu przywódców. Po marcowej akcesji Macedonii Północnej w skład Sojuszu wchodzi już 30 państw. Maja one różną historię, kulturę, rządy i nierzadko sprzeczne ze sobą doraźne cele. Wspomniana Macedonia Północna przez trzy dekady toczyła spór o nazwę kraju z sąsiednią Grecją – również członkiem NATO. Grecja od dziesięcioleci ma napięte stosunki z Turcją. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych omal nie doszło pomiędzy nimi do konfrontacji zbrojnej. Zarzewiem sporu stały się bezludne wysepki na Morzu Egejskim. Z kolei rządzona przez prezydenta Recepa Erdogana Turcja przed szczytem w Londynie postawiła pod ścianą cały Sojusz. „Jeśli nie uznacie kurdyjskich partyzantów za terrorystów, zablokujemy plan obrony wschodniej flanki” – oznajmili jej przedstawiciele. Ostatecznie sprawa rozeszła się po kościach, ale problem nie wydaje się do końca rozwiązany. Do tego dochodzi brexit i słowne utarczki na linii Europa Zachodnia – USA.

Amerykański prezydent Donald Trump kilkakrotnie w ostatnich latach wypominał partnerom, że nie wydają na obronność dostatecznie dużo, licząc na Stany Zjednoczone. W odpowiedzi prezydent Francji Emmanuel Macron skarżył się na brak amerykańskiego przywództwa i mówił o „śmierci mózgowej NATO”.

Różnice zdań i napięcia przy takiej liczbie członków są pewnie nie do uniknięcia. Sojusz musi jednak robić wszystko, by nie przełożyły się na bieżące funkcjonowanie. Zwłaszcza, że takie operacje, jak choćby „Defender Europe 2020”, polegający na przerzuceniu do Europy dziesiątków tysięcy amerykańskich żołnierzy, wymagają sprawnej politycznej współpracy. Nieoczekiwanym wyzwaniem stała się też pandemia koronawirusa. Z jednej strony NATO może wydatnie pomóc w jej zwalczaniu, wykorzystując ekspercką wiedzę na temat broni biologicznej, ale też zaangażować się w walkę z dezinformacją. Z drugiej – będzie musiało zadbać, by koronawirus nie rozluźnił euroatlantyckich więzi. Według części ekspertów pandemia może sprawić, że państwa mocniej zaczną się skupiać na sobie kosztem międzynarodowych instytucji, które współtworzą. Na tym zapewne zależałoby nie tylko Rosji, ale też Chinom...

Na razie, jak się wydaje, NATO ma się dobrze. Ostatnie lata, mimo pewnych zawirowań, upłynęły raczej pod znakiem wzmacniania Sojuszu. Teraz czas, by uczynić kolejny krok.

Łukasz Zalesiński , dziennikarz „Polski Zbrojnej”

autor zdjęć: Battle Group Poland

dodaj komentarz

komentarze


Szansa na nowe życie
Poszukiwania szczątków rosyjskich dronów wstrzymane
Pancerniacy na „Lamparcie ‘25”
Niespokojny poranek pilotów
Odznaczenia za wzorową służbę
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
Inwestycja w bezpieczeństwo
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Polski „Wiking” dla Danii
Wellington „Zosia” znad Bremy
F-35 z Norwegii znowu w Polsce
Marynarze podjęli wyzwanie
Sto lat Grobu Nieznanego Żołnierza
Koniec dzieciństwa
Sukces Polaka w biegu z marines
Ukraina to największy zagraniczny klient polskiej zbrojeniówki
Kircholm 1605
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Zasiać strach w szeregach wroga
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Standardy NATO w Siedlcach
System identyfikacji i zwalczania dronów już w Polsce
Nie daj się zhakować
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Pięściarska uczta w Suwałkach
Redakcja „Polski Zbrojnej” w szkole przetrwania
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Męska sprawa: profilaktyka
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
Nieznana strona Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie
Mundurowi z benefitami
Kolejny kontrakt Dezametu
Rusza program „wGotowości”
Starcie pancerniaków
Tomahawki dla Ukrainy? Pentagon mówi „tak”, Trump mówi „nie”
Terytorialsi najlepsi na trasach crossu
Kaman – domknięcie historii
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Komisja Obrony za Bezpiecznym Bałtykiem
Sportowcy na poligonie
W Brukseli o bezpieczeństwie wschodniej flanki i Bałtyku
Ustawa schronowa – nowe obowiązki dla deweloperów
Nowe zasady dla kobiet w armii
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
MiG-i-29 znów przechwyciły rosyjski samolot
Abolicja dla ochotników
Nowe sanitarki dla wojskowych medyków
Szkolenia obronne tuż-tuż. Instruktorzy uczą się przekazywać wiedzę
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
Szef MON-u z wizytą we Włoszech
Brytyjczycy na wschodniej straży
„Road Runner” w Libanie
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
Niepokonani koszykarze Czarnej Dywizji
Mity i manipulacje
Pomnik nieznanych bohaterów
Prof. Ilnicki – lekarz żołnierskich dusz
Marynarze mają nowe motorówki
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
Grób Nieznanego Żołnierza – drogowskaz i zwierciadło
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO