moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Krwawe walki o Monte Cassino

To była jedna z najcięższych i najkrwawszych walk zachodnich aliantów z Wehrmachtem na frontach II wojny światowej. 76 lat temu, 15 lutego 1944 roku, ruszył atak na umocnienia w regionie Monte Cassino, zagradzające aliantom drogę na Rzym. Mimo zbombardowania klasztoru atak zakończył się klęską. Wzgórze – w maju 1944 roku – zdobyli dopiero Polacy.


Ruiny klasztoru na Monte Cassino

Ciszę nad wzgórzami rozdarł huk nadlatujących falami 256 amerykańskich bombowców. Na górujący nad wzgórzem Monte Cassino klasztor benedyktynów z ich pokładów spadło 576 ton bomb. Zabytkowy budynek pochodzący z 529 roku zmienił się w stos gruzów.

Tego samego dnia, 15 lutego 1944 roku, w ramach operacji „Avenger”, ruszyło alianckie natarcie. Była to kolejna próba zdobycia niemieckich linii umocnień w okolicach Monte Cassino, zagradzających aliantom drogę na Rzym.

Włochy jak but

Od wieków wojskowi stratedzy wiedzieli, że ukształtowanie terenu na Półwyspie Apenińskim stanowi dla Italii idealną obronę od południa. Już wódz Kartaginy Hannibal w III w. p.n.e. wolał przebyć Alpy niż wybrać bezpośrednią drogę z południa na stolicę Imperium Rzymskiego. Także cesarz Francuzów Napoleon mówił, że Włochy to but i trzeba wchodzić w nie od góry, czyli od północy. – Tych informacji nie poznali jednak chyba alianccy dowódcy, kiedy postanowili podczas II wojny światowej zdobywać Włochy od południa – mówi dr Henryk Grabowski, historyk II wojny światowej.

Na Sycylii alianci wylądowali w lipcu 1943 roku, dwa miesiące później desantowali się w zatoce Salerno na południowym krańcu włoskiego „buta”. Siły Wehrmachtu cofały się pod naporem sojuszników, prowadząc działania opóźniające i przygotowując linie obrony. Feldmarszałek Albert Kesserling, dowodzący siłami niemieckimi we Włoszech, rozbudował kolejne pozycje obronne.

Największą z nich, nazwaną linią Gustawa, ulokował w najwęższym miejscu Półwyspu Apenińskiego. Przechodziła ona m.in. przez wzgórze klasztorne Monte Cassino, na którym znajdowało się benedyktyńskie opactwo. Wymurowano schrony, pozycje wzmocniono betonem, ukryto baterie haubic i moździerzy. Linię obsadzono doborowymi jednostkami: 1 Dywizją Strzelców Spadochronowych i 1 Dywizją Pancerno-Spadochronową „Hermann Goring”. Kesselring obiecał Hitlerowi utrzymanie tej linii przez przynajmniej sześć miesięcy.

Powstał w ten sposób najpotężniejszy system obronny, z jakim podczas wojny zetknęli się Brytyjczycy i Amerykanie. Silnie ufortyfikowany pas skutecznie zagradzał aliantom drogę na północ. Kiedy na początku listopada 1943 roku wojska amerykańskie i angielskie dotarły do miasteczka Cassino, podjęły pierwszą, zakończoną niepowodzeniem, próbę przełamania linii Gustawa.

Po kolejnym uderzeniu z 17 stycznia 1944 roku, również bezskutecznym, alianci postanowili obejść umocnienia i zaatakować Niemców od tyłu. 22 stycznia na plaży w rejonie Anzio, 80 kilometrów na północ za linią Gustawa, wysadzono aliancki desant. Udało się zaskoczyć Niemców, jednak początkowy sukces nie został wykorzystany. Zamiast ruszyć w głąb półwyspu, dowodzący desantem amerykański gen. John Lucas rozpoczął umacnianie pozycji na plażach. – Dało to czas Niemcom na ściągnięcie posiłków i niemal zepchnęli do morza Amerykanów i Brytyjczyków – opowiada dr Grabowski. Ocaliły ich naloty bombowe i ostrzał artylerii okrętowej wstrzymującej niemieckie kontruderzenia.

Tego samego dnia wieczorem 36 Teksańska Dywizja Piechoty uderzyła na linię Gustawa, usiłując sforsować górski potok Rapido i zdobyć Cassino. Po całodziennych walkach i stracie ponad 1,6 tys. żołnierzy dywizja musiała zostać wycofana. Nie powiódł się także szturm Marokańczyków z Francuskiego Korpusu Ekspedycyjnego. Choć z początku wdarli się w pas niemieckich umocnień, po ciężkich walkach 27 stycznia zdziesiątkowany 4 Regiment Tunezyjski praktycznie przestał istnieć.

Natarcie po nalocie

Do kolejnego natarcia przygotowano 2 i 4 Dywizję Hinduską, dywizję nowozelandzką oraz brytyjską 78 Dywizję Piechoty „Battleaxe”. Najpierw 11 lutego 1944 roku amerykańska 34 Dywizja Piechoty podjęła próbę podejścia z drugiej strony klasztornego wzgórza, przez miasteczko Cassino i zagłębienie terenu zwane „Gardzielą”. Nocny atak zakończył się kolejną porażką. Postanowiono więc wprowadzić do operacji korpus nowozelandzki. Dowodzący nim gen. Bernard Freyberg oświadczył, że nie pośle żołnierzy do walki, dopóki klasztor nie zostanie zbombardowany. – Generał był przekonany, że klasztor jest ważnym niemieckim punktem obserwacji i ostrzału, na co jednak nie ma żadnych dowodów – podkreśla historyk.

14 lutego zrzucono nad klasztorem ulotki informujące Włochów o planowanym nalocie i wzywające do opuszczenia budowli. „Nadszedł czas, kiedy musimy wycelować nasze działa w sam klasztor. Ostrzegamy was usilnie: opuśćcie klasztor”, napisano. Po tym ostrzeżeniu Niemcy ewakuowali z klasztoru ludzi i zbiory. 15 lutego budowla została zniszczona. – Zamiast utrudnić Niemcom działanie, zburzenie klasztoru tylko im pomogło, ponieważ spadochroniarze obsadzili ruiny, czyniąc z nich prawdziwą twierdzę – wyjaśnia dr Grabowski.

Po bombardowaniu ruszyło drugie alianckie uderzenie na Monte Cassino. Nacierała 2 Dywizja Nowozelandzka, a przede wszystkim jej 28 Batalion złożony z Maorysów. Żołnierze wsparci przez artylerię i czołgi zdobyli Cassino. Jednak już trzy dni później zmuszeni byli wycofać się z miasta. W alianckich rękach pozostał tylko most kolejowy na rzece Rapido.

Z kolei 4 Dywizja Hinduska nacierała wprost na klasztor. Walczącym w niej góralom z Himalajów – Ghurkom – udało się zdobyć strategiczne pasmo górskie zwane Głową Węża. Zaszli w ten sposób klasztor od tyłu. Jednak po trzech dobach zaciekłych walk pod niemieckim ostrzałem musieli się wycofać. Natarcie załamało się.

Wdarli się na wzgórze

W kolejnym ataku aliantów 15 marca wzięły udział trzy dywizje: hinduska, nowozelandzka i brytyjska. Nowozelandczycy zdołali zająć dużą część miasta i okoliczne wzgórza, Hindusi wdarli się na wzgórze klasztorne, lecz nie byli w stanie utrzymać pozycji. Po 11 daniach sprzymierzeni wycofali się, ponosząc kolejne straty.

Sukcesem zakończyła się dopiero czwarta bitwa prowadzona po raz pierwszy na całej szerokości Półwyspu Apenińskiego. Nacierały wspólnie oddziały amerykańskie, francuskie i brytyjskie, a główną siłą atakującą był 2 Korpus Polski gen. Władysława Andersa. Zadaniem Polaków było uderzenie na grzbiet górski łączący pozycje niemieckie z klasztorem Monte Cassino.

Pierwszy szturm 12 maja został odparty. Natarcie wznowiono 16 maja. Jednocześnie brytyjski XIII Korpus sforsował Rapido, a Francuski Korpus Ekspedycyjny przerwał niemiecką obronę. W nocy z 17 na 18 maja Niemcy rozpoczęli odwrót i nad ranem 18 maja Polacy wkroczyli do ruin klasztoru. Wojska alianckie miały otwartą drogę na Rzym, który zdobyto 4 czerwca.

W półrocznych krwawych walkach o Monte Cassino alianci stracili ponad 50 tys. żołnierzy zabitych i rannych. Zginęło też 923 Polaków, a 345 uznano za zaginionych. – Tak duże starty spowodowane były decyzjami alianckiego dowództwa o zdobywaniu Włoch od południa, a także atakowaniem przez żołnierzy niemieckich pozycji bez wcześniejszego rozpoznania terenu – tłumaczy badacz.

Polacy bohaterom Monte Cassino

Udział naszych żołnierzy w zdobywaniu wzgórza upamiętni wzniesienie w tym roku w mieście Cassino pomnika gen. Władysława Andersa i jego żołnierzy z okazji 50. rocznicy śmierci dowódcy 2 Korpusu. Projektem dopełniającym budowę pomnika będzie wytyczenie na zboczach wzgórza z inicjatywy Wojskowego Instytutu Wydawniczego ścieżki edukacyjnej, która przedstawi historię zdobycia Monte Cassino przez żołnierzy gen. Andersa.

Odsłonięcie memoriału oraz inauguracja ścieżki będą częścią oficjalnych obchodów 76. rocznicy zakończenia bitwy o Monte Cassino 17–19 maja 2020 roku. Natomiast 16 maja odbędzie się Bieg na Monte Cassino. Biorący w nim udział polscy zawodnicy pobiegną z umieszczonym na numerze startowym nazwiskiem polskiego żołnierza poległego w walkach o wzgórze, aby uczcić pamięć bohaterów.

Anna Dąbrowska

autor zdjęć: Wikipedia

dodaj komentarz

komentarze


Sojusznicza obrona
Wojsko ma swojego satelitę!
Noc na „pasku”
Jakie podwyżki dla żołnierzy?
Gladiusy w Bursztynowej Dywizji
Rosja usuwa polskie symbole z cmentarza w Katyniu
Najmłodszy żołnierz generała Andersa
Sejm za Bezpiecznym Bałtykiem
Cyberwiedza to ich wkład w obronność
Ciepły dom dla bohaterki od żołnierzy WOT z Małopolski
Pancerniacy jadą na misję
Prezydent Zełenski spotkał się z premierem Tuskiem
Snowboardzistka i pływacy na medal
Szukali zaginionych w skażonej strefie
Combat 56 u terytorialsów
Najdłuższa noc
Grupa WB i Łukasiewicz łączą siły
Na tronie mistrza bez zmian
Gladius dla Szczecińskiej Dywizji
„Dzielny Ryś” pojawił się w Drawsku
Medalowe żniwa pływaków CWZS-u
Świąteczne spotkanie w PKW Turcja
Plan na WAM
Szef NATO ze świąteczną wizytą u żołnierzy
Przełomowy czas dla WZL-2
Gdy ucichnie artyleria
Prezydenci Polski i Ukrainy spotkali się w Warszawie
Dyplomatyczna gra o powstanie
Co wiemy o ukraińskim ataku na rosyjski okręt podwodny?
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Ile powołań do wojska w 2026 roku?
Trump i Zełenski zadowoleni z rozmów na Florydzie
ORP „Wicher” – pierwszy polski kontrtorpedowiec
Odpalili K9 Thunder
Marynarz uratował turystkę w Tatrach
„Bezpieczny Bałtyk” czeka na podpis prezydenta
Sukces bezzałogowego skrzydłowego
Piątka z czwartego wozu
Niebo pod osłoną
Wojsko z nowym programem rozwoju
Pakiet umów na dostawy dla polskiego wojska
Niebawem dostawy karabinków Grot A3
Mundurowi z benefitami
Dzień wart stu lat
Symbol polsko-rumuńskiego braterstwa broni
Misja na rzecz zdrowia
Kto zostanie Asem Sportu?
Nowa ręka dla weterana
Bokserzy walczyli o prymat w kraju
Nadbużańscy terytorialsi na patrolu konnym
Pomorscy terytorialsi w Bośni i Hercegowinie
Zdarzyło się w 2025 roku – I kwartał
Drony na wagę złota
PE wzywa do utworzenia wojskowego Schengen
Formoza – 50 lat morskich komandosów
„Albatros” na elitarnych manewrach NATO
Prezydent złożył życzenia żołnierzom
Koniec bezkarności floty cieni?
Wielkopolanie powstali przeciw Niemcom
Polskie MiG-i dla Ukrainy?
Panczeniści na podium w Hamar
Dziękujemy za waszą świąteczną służbę

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO