Uzgodniliśmy dziś aktualizację planów obronnych dla Polski i państw bałtyckich – powiedział Jens Stoltenberg na zakończenie szczytu Sojuszu Północnoatlantyckiego. Sekretarz generalny dodał, że NATO będzie bardziej obecne na wschodniej flance. Na obrady do Londynu przyjechali przedstawiciele wszystkich państw członkowskich i aplikująca do NATO Macedonia Północna.
– W trudnych czasach jesteśmy silniejsi jako Sojusz, a nasi obywatele są bezpieczniejsi. Nasza więź i wzajemne zaangażowanie gwarantują nasze wolności, nasze wartości i nasze bezpieczeństwo od 70 lat. Pracujemy nad tym, aby zapewnić, że NATO gwarantuje te wolności, wartości i bezpieczeństwo dla przyszłych pokoleń – głosi deklaracja przyjęta dziś przez państwa członkowskie Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Zakończył się drugi, ostatni dzień szczytu NATO w Wielkiej Brytanii. Wybór miejsca obrad nie był przypadkowy – Londyn był bowiem pierwszą siedzibą NATO, a Wielka Brytania jednym z 12 państw założycielskich Sojuszu. Na jubileuszowe spotkanie przyjechali delegaci ze wszystkich 29 krajów członkowskich oraz aplikującej do NATO Macedonii Północnej. Polskiej delegacji przewodniczył prezydent Andrzej Duda.
Początek szczytu był burzliwy – zaczęło się od mocnych słów francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona, który ocenił, że NATO przeżywa obecnie „śmierć mózgu”. Spotkało się to z ostrą odpowiedzią prezydenta Donalda Trumpa. Inną sprawą, znacznie ważniejszą dla Polski, była groźba prezydenta Turcji, że zablokuje natowski plan obrony Polski i krajów bałtyckich przed atakiem Rosji. Recep Tayyip Erdoğan swoje weto ogłosił jeszcze przed szczytem w Londynie. Przywódca Turcji chciał w ten sposób wymusić na Radzie Północnoatlantyckiej, by uznała syryjskich Kurdów za terrorystów. Obecny w Londynie prezydent Andrzej Duda rozmawiał dzisiaj o tym z Erdoganem. W spotkaniu uczestniczyli także przywódcy Litwy, Łotwy i Estonii oraz sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. O tym, że turecki prezydent odstąpił od swojego ultimatum jako pierwsza poinformowała kancelaria litewskiej głowy państwa Gitanasa Nausedy. Niedługo później oficjalny komunikat w tej sprawie wydał Jens Stoltenberg. Szef NATO przyznał, że sojusznicy zgodzili się na zaktualizowanie planu obrony dla Polski i krajów bałtyckich. Na konferencji prasowej poinformował także, że konflikt turecko-kurdyjski nie był tematem dzisiejszych obrad.
Jens Stoltenberg zapewnił, że dla wszystkich członków Sojuszu kolektywna obrona pozostaje żelazną zasadą i deklarują, że będą jej przestrzegać. Poinformował także, że NATO zwiększyło gotowość swoich sił do działania kryzysowego. Chodzi tu o inicjatywę „4x30”, która oznacza, że 30 batalionów zmechanizowanych, 30 eskadr lotniczych i 30 okrętów ma być gotowych do działania w czasie nie dłuższym niż 30 dni. Sojusznicy zgodzili się także, by zintensyfikować walkę z terroryzmem i bojownikami ISIS, m.in. przez misje szkoleniowe w Iraku i Afganistanie.
– Przeprowadziliśmy merytoryczną dyskusję na temat Rosji i kontroli zbrojeń. Jesteśmy zaangażowani w działania odstraszające i obronę, ale jednocześnie pozostajemy otwarci na dialog z Rosją – powiedział Stoltenberg. Szef NATO przyznał jednak, że organizacja nie będzie obojętna na rozmieszczenie przez Rosję rakiet średniego zasięgu. Podkreśla to także deklaracja londyńska, w której zapisano: „Jako Sojusz stoimy w obliczu różnych zagrożeń i wyzwań na wszystkich strategicznych kierunkach. Agresywne działania Rosji stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa euroatlantyckiego; terroryzm we wszystkich formach i przejawach pozostaje dla nas wszystkich niezmiennym zagrożeniem. Podmioty państwowe i niepaństwowe naruszają oparty na pryncypiach porządek międzynarodowy. Brak stabilności poza naszymi granicami również przyczynia się do nielegalnej migracji. Stoimy w obliczu zagrożeń cybernetycznych i hybrydowych.”
Podczas konferencji Stoltenberg wspomniał także, że dyskutowano o rosnącym znaczeniu Chin. – Przywódcy zgodzili się, że powinniśmy zachęcić Pekin do udziału w uzgodnieniach dotyczących kontroli zbrojeń – podkreślił szef NATO.
Podczas londyńskiego szczytu sojusznicy zgodzili się, by uznać przestrzeń kosmiczną za piątą sferę operacyjną (obok lądu, powietrza, wody oraz cyberprzestrzeni).
Środowe posiedzenie Rady Północnoatlantyckiej odbyło się w Watford nieopodal Londynu. Otwierając obrady, premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson przyznał, że NATO jest gotowe do obrony terytorium krajów członkowskich, ale zaznaczył, że pokój nie jest dany raz na zawsze. – Żyjemy w pokoju, bo zgodnie z zasadą sojuszu, póki jesteśmy razem nikt nie ma szans, by nas pokonać, więc nikt nie zaczyna wojny – powiedział Johnson. – Mottem NATO mogą być słowa: jeden za wszystkich, wszyscy za jednego – zapewnił Brytyjczyk. Sekretarz generalny NATO, przyznał natomiast, że założona 70 lat temu organizacja odniosła ogromny sukces. Podkreślił, że w ostatnich latach Sojusz zwiększył zdolności obronne, jest aktywny w walce z terroryzmem, a kraje członkowskie przeznaczają coraz więcej środków na obronność. Za przykład podał Kanadę oraz Europę, które w ciągu kilku lat zwiększyły finansowanie obronności o 130 mln dolarów. – Wydatki na obronność w państwach członkowskich, z wyłączeniem Stanów Zjednoczonych, rosły nieustannie w ciągu ostatnich pięciu lat; ponad 130 miliardów dolarów więcej inwestuje się obecnie w obronę. Zgodnie z naszym zobowiązaniem zapisanym w art. 3 Traktatu Waszyngtońskiego nadal wzmacniamy naszą indywidualną i zbiorową zdolność do przeciwstawiania się wszelkim formom ataków. Robimy duże postępy. Musimy i zrobimy więcej – napisano w deklaracji londyńskiej.
Dwudniowe obrady podsumował również prezydent Andrzej Duda. – Londyński szczyt był sukcesem Sojuszu Północnoatlantyckiego. Jeśli chodzi o polskie sprawy w Sojuszu i bezpieczeństwo naszej części Europy, szczyt jest też zwycięstwem Polski – mówił prezydent Andrzej Duda.
Polska delegacja została zaproszona przez prezydenta Donalda Trumpa do udziału w spotkaniu liderów państw natowskich, które przeznaczają 2 proc. PKB na obronność. Ponadto prezydenci Polski i Francji rozmawiali o współpracy obronnej obu państw oraz współpracy w ramach NATO.
Kolejny szczyt sojuszu odbędzie się w 2021 roku.
autor zdjęć: Krzysztof Sitkowski / KPRP
komentarze