Dziś przekazałem kluczyki do ośmiu egzemplarzy Krabów, a więc do jednej baterii. To dopiero początek. W połowie tego roku kolejna bateria trafi na wyposażenie 5 Pułku Artylerii, a pod koniec roku następna – mówił minister Mariusz Błaszczak w 5 Lubuskim Pułku Artylerii. Dzisiaj żołnierze tej jednostki uroczyście powitali nowy sprzęt.
Oprócz ośmiu 155 mm samobieżnych haubic na podwoziu gąsienicowym Krab, stanowiących wyposażenie jednej baterii ogniowej, artylerzyści z Sulechowa otrzymali także: 4 wozy dowodzenia na gąsienicach oraz jeden wóz amunicyjny i jeden wóz remontu uzbrojenia i elektroniki na podwoziach kołowych. – Żołnierze 5 Sulechowskiego Pułku Artylerii otrzymali symbolicznie klucze do armatohaubic Krab, a więc produktu polskiego przemysłu zbrojeniowego. Nowoczesnego sprzętu, który należy do najlepszych w tej dziedzinie na świecie – powiedział Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej podczas spotkania z żołnierzami w Sulechowie.
Nowy sprzęt jest pierwszą partią uzbrojenia, która zapoczątkowała tworzenie w sulechowskim pułku Dywizjonowego Modułu Ogniowego „Regina”. Według zapewnień ministra kolejne egzemplarze nowych dział i sprzętu mają być dostarczone artylerzystom w połowie tego roku, a wyposażenie trzeciej baterii ogniowej jesienią.
Minister przypomniał, że po 11 Mazurskim Pułku Artylerii w Węgorzewie, jednostka sulechowska jest drugą, w której do końca roku utworzony zostanie dywizjon nowoczesnych Krabów. Poinformował, że w Hucie Stalowa Wola zamówione są kolejne trzy dywizjonowe moduły ogniowe. Zgodnie z podpisanym w grudniu 2016 roku kontraktem do 2024 r. Wojsko Polskie będzie dysponowało pięcioma dywizjonami wyposażonymi w nowoczesne haubice Krab. Prawdopodobnie kolejną jednostką wojskową, do której trafią Kraby będzie 23 Śląski Pułk Artylerii w Bolesławcu, który jest w strukturach 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej.
Dzisiejsza uroczystość miała także wymiar historyczny. Minister Mariusz Błaszczak przekazał żołnierzom 2 Dywizjonu Artylerii Samobieżnej replikę sztandaru 9 Pułku Artylerii Ciężkiej. To jednostka utworzona w 1922 roku, której żołnierze wsławili się udziałem w walkach podczas kampanii wrześniowej 1939 roku. Współczesny 2 Dywizjon dziedziczy tradycje tej właśnie przedwojennej jednostki. – To symboliczna chwila, połączenie tradycji z nowoczesnością. Przed chwilą żołnierze otrzymali sztandar ufundowany przez społeczność lokalną. Sztandar, który zawsze stanowił, stanowi i stanowić będzie źródło dumy, znak honoru, wierności, tradycji historycznej i znak męstwa – mówił podczas ceremonii minister Mariusz Błaszczak.
Efektywne wsparcie
Sulechowscy artylerzyści są bardzo zadowoleni z nowoczesnego uzbrojenia. – Dzięki tym działom znacznie zwiększyła się siła rażenia pułku, manewrowość, a tym samym efektywność wsparcia w walce pododdziałów dywizji, co jest naszym podstawowym zadaniem na polu walki – skomentował płk Sławomir Kula, dowódca pułku. – Widzę, że moi żołnierze bardzo angażują się, aby jak najlepiej poznać nowe uzbrojenie i jak najszybciej wykorzystywać w pełni jego bojowe możliwości – dodał ppłk Przemysław Strykowski, dowódca 2 Dywizjonu Artylerii Samobieżnej.
Baterią nowych dział dowodzi kpt. Zbigniew Płaczkiewicz. Na przełomie 2018 i 2019 roku oficer razem ze swoimi podwładnymi przez sześć tygodni uczył się obsługi i wykorzystywania nowego uzbrojenia u producenta w Hucie Stalowa Wola pod okiem zakładowych instruktorów. – W maju czeka nas kolejny, ostatni etap szkolenia na nowym sprzęcie, połączony ze strzelaniem amunicją bojową. Samodzielne strzelanie na poligonie mamy zaplanowane na wrzesień – mówi kpt. Płaczkiewicz. Dodał, że nie znaczy to, że do tego czasu działa i wozy dowodzenia będą nieużywane. Już od kwietnia przewidziane są w baterii zajęcia zgrywające najpierw załogi, później plutony oraz zajęcia całej baterii, a następnie różne zajęcia taktyczne.
5 Lubuski Pułk Artylerii wchodzi w skład 12 Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej. W składzie tworzonego Dywizjonowego Modułu Ogniowego „Regina” docelowo znajdą się 24 samobieżne haubice Krab, 2 wozy dowódczo-sztabowe, 9 wozów dowódczych, 6 wozów amunicyjnych oraz wóz remontu uzbrojenia i elektroniki.
Haubica Krab jest obecnie najpotężniejszym działem, jakim dysponują polscy artylerzyści. Ważąca ponad 50 ton samobieżna haubica jest w stanie wystrzelić na odległość około 40 kilometrów do 6 pocisków na minutę. Obsługa działa liczy pięć osób. Haubica Krab jest podstawowym środkiem ogniowym dywizjonu artylerii, pododdziału przeznaczonego do realizacji zadań wsparcia ogniowego na szczeblu brygady.
autor zdjęć: st. szer. Wojciech Król / CO MON
komentarze