Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej, spotkał się dziś z kobietami żołnierzami. – Dziękuję za waszą postawę i za to, że zawsze można na was liczyć – mówił szef MON. Zaproszenie na uroczystość, która odbyła się z okazji Dnia Kobiet, przyjęły także nauczycielki klas mundurowych oraz matki żołnierzy wojsk obrony terytorialnej.
Ósmego marca minister obrony Mariusz Błaszczak spotkał się z uczestniczkami wojskowych operacji zagranicznych, kobietami, które służą w jednostkach liniowych albo na co dzień dbają o sprawy kobiet w armii. – Jestem zadowolony z waszej służby, postawy i serdecznie dziękuję, że można na was liczyć. Stanowicie ważną część Wojska Polskiego, jesteście naszą dumą – mówił szef MON.
Na spotkanie w Ośrodku Reprezentacyjnym MON w Helenowie zostały zaproszone także nauczycielki ze szkół mundurowych i matki żołnierzy wojsk obrony terytorialnej. – Postawa patriotyczna, miłość do ojczyzny to wartości, które są kształtowane w rodzinnym domu, a później w szkole. Dziękuję, że wychowujecie młodych ludzi, którzy w przyszłości będą pełnić służbę dla naszego kraju – podkreślił minister obrony. Mariusz Błaszczak wyraził wdzięczność wobec kobiet także za to, że służby w armii nie traktują jak zwykłej pracy. – Jednocześnie zapewniam, że w Wojsku Polskim nie ma miejsca dla tych, którzy nadużywają relacji służbowych – dodał minister.
O roli kobiet w armii mówił także gen. dyw. Wiesław Kukuła, dowódca WOT. Wspominał, że w 1996 roku, gdy zaczynał służbę w 1 Pułku Specjalnym, było ich w armii niewiele. – Kobiety są dziś nierozłączną częścią sił zbrojnych. Są potrzebne na współczesnym polu walki, byśmy mogli osiągać cele operacyjne i taktyczne – zaznaczył.
Wśród terytorialsów służy 2100 kobiet, co stanowi 13 proc. wszystkich żołnierzy najmłodszego rodzaju sił zbrojnych. – Nasza formacja potrzebuje szczególnych zdolności, aby działać na rzecz lokalnych społeczności. Empatia, jaką charakteryzują się kobiety, ma pozytywny wpływ na efektywność naszych działań – mówił gen. Kukuła. Dowódca WOT podkreślał także, że kobiety bardzo poważnie podchodzą do swoich obowiązków i znacznie rzadziej niż mężczyźni rezygnują ze służby.
Grafika: MON
Podczas uroczystości swoją historią podzieliła się szer. Dorota Walczewska, żołnierz WOT, a na co dzień pielęgniarka. – Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono. Sprawdziłam siebie, pokonałam słabości, nauczyłam się rzeczy, o których marzyłam od dziecka – mówiła o szkoleniu podstawowym, nazywanym „szesnastką”, które ukończyła w ubiegłym roku. Wspominała, że w chwilach zwątpienia, gdy wojskowe zadania były dla niej trudne, wspierała ją córka, także żołnierz WOT, z którą ćwiczyła ramię w ramię. – To bardzo ważne, żeby mieć obok siebie bliską i wspierającą osobę. Dziś jestem żołnierzem 5 Brygady Obrony Terytorialnej. Służę z osobami w różnym wieku, o różnych profesjach, ale łączy nas jedno – wiara w te same wartości, z których najważniejszy jest patriotyzm – zaznaczyła.
Kobiety żołnierze służą we wszystkich rodzajach sił zbrojnych polskiej armii. I stale ich przybywa. Obecnie w Wojsku Polskim jest 6732 pań (632 więcej niż w 2018 roku), co stanowi prawie 7 proc. wszystkich żołnierzy zawodowych.
autor zdjęć: MON
komentarze