Wojskowe konwoje opuściły dziś w nocy Szczecin i Stargard. To żołnierze 12 Dywizji Zmechanizowanej ruszyli w kierunku wschodniej flanki, by wesprzeć wojska, które zgodnie ze scenariuszem manewrów bronią terytorium NATO przed agresją z zewnątrz. Tak rozpoczęły się ćwiczenia „Anakonda ’18”. W całej Polsce na poligony wyjedzie w sumie 12,5 tys. żołnierzy wszystkich rodzajów sił zbrojnych.
Żołnierze 12 Dywizji Zmechanizowanej rozpoczęli tegoroczne ćwiczenia „Anakonda” już kilka godzin przed ich oficjalnym początkiem. W nocy z wtorku na środę z koszar 12 Brygady Zmechanizowanej w Szczecinie i Stargardzie wyruszyły kolumny wojskowych pojazdów. Ich pierwszym przystankiem będzie poligon w Drawsku Pomorskim. Później pododdziały 12 DZ ruszą na wschód, przekroczą Wisłę i dotrą do Orzysza. Część z nich zostanie na tamtejszym poligonie, reszta pojedzie dalej na Litwę. W tym roku bowiem, po raz pierwszy w historii, ćwiczenia „Anakonda ’18” odbędą się także na terytorium krajów bałtyckich.
Zwarte wojskowe kolumny wyjeżdżały ze szczecińskich koszar przez całą noc co pół godziny. Każda z nich liczyła 12–15 wozów. Były w nich transportery Rosomak, moździerze samobieżne Rak, wozy zabezpieczenia medycznego, ciężarówki i honkery. – Sprzęt wyjeżdża w dziesięciu kolumnach, żeby nie tworzyć korków i niebezpiecznych sytuacji na drogach – wyjaśnia mjr Marcel Podhorodecki, rzecznik 12 Dywizji Zmechanizowanej. – Ich trasa przez Polskę będzie przebiegała zarówno drogami ekspresowymi, krajowymi, jak i lokalnymi, więc logistyka tego przedsięwzięcia jest bardzo ważna – dodaje oficer.
Dwa bataliony z 12 Brygady Zmechanizowanej, w sumie ok. 1000 żołnierzy, to niecały kontyngent, jaki na ćwiczenia „Anakonda” wystawiła 12 Dywizja. Na poligon w Drawsku już wcześniej wyjechali żołnierze z batalionu w Choszcznie. Planowany jest także przerzut wojsk drogą morską. 12 listopada z portu wojennego 8 Flotylli Obrony Wybrzeża w Świnoujściu transportowy okręt zabierze kolejne KTO Rosomak na Litwę. W sumie w „Anakondzie” weźmie udział ponad 3000 żołnierzy i ok. 1000 jednostek sprzętu z 12 Dywizji Zmechanizowanej. Jak mówił „Polsce Zbrojnej” dowódca tej jednostki, gen. Maciej Jabłoński, jest to największy przerzut wojsk, jaki do tej pory przeprowadziła szczecińska dywizja i to w rekordowo krótkim czasie.
Rajd 12 Dywizji Zmechanizowanej jest ćwiczeniem samym w sobie. Wojsko w czasie transportu współpracować będzie z władzami lokalnymi i służbami bezpieczeństwa publicznego – Strażą Pożarną, Policją i służbami medycznymi. Jak wyjaśniał dowódca 12 DZ, scenariusz ćwiczeń zakłada działanie w środowisku jak najbardziej zbliżonym do warunków, jakie wojsko może spotkać w prawdziwej operacji.
Pierwszym przystankiem w rajdzie 12 Dywizji Zmechanizowanej jest poligon drawski. Kolumny wojska dotarły tam dzisiaj przed południem. Jutro rozpoczną się szkolenia ogniowe. Załogi armatohaubic Dana prowadzić będą strzelania artyleryjskie przy wsparciu kołowych transporterów opancerzonych, lotnictwa i śmigłowców. Wraz z nimi w Drawsku ćwiczyć będą sojusznicy – Amerykanie z 1 Brygady Pancernej, którzy przywieźli ze sobą czołgi Abrams, wozy bojowe Bradley i samobieżne działa Paladin, a także przeciwchemiczne pododdziały armii tureckiej. Przećwiczona zostanie także ewakuacja rannych z pola walki.
Z Drawska jeden z batalionów 12 Dywizji Zmechanizowanej wyruszy dalej na wschód. 10 listopada ma przekroczyć Wisłę w Chełmnie po zbudowanym przez saperów moście pontonowym. Stamtąd polskie wojska skierują się na Grudziądz, Morąg i w końcu dotrą do Orzysza. Na miejscu zluzują na pozycjach obronnych żołnierzy 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej. Część wojsk 12 Dywizji wyruszy jeszcze dalej, na Litwę, gdzie połączą się z pododdziałami przetransportowanymi drogą morską i wojskami sojuszniczymi. Wesprą siły międzynarodowe, które uczestniczą w operacji obronnej na wschodniej flance NATO.
Poligonowa część „Anakondy ’18” to druga część największych manewrów polskich sił zbrojnych w tym roku. Ćwiczenie zostało podzielone na trzy etapy. Pierwszym było ćwiczenie studyjne, które odbyło się w październiku. Część poligonowa potrwa do 16 listopada. Od 26 listopada do 6 grudnia trwać będzie część dowódczo-sztabowa.
W ramach „Anakondy” ćwiczy w Polsce ok. 12,5 tys. żołnierzy, a blisko 5 tys. w Estonii, Litwie i na Łotwie oraz na wodach Morza Bałtyckiego.
autor zdjęć: plut. Radosław Dominowski
komentarze