Dowódca Wielonarodowej Dywizji Północny-Wschód spotkał się z dowódcami grupy bojowej stacjonującej w Polsce.
W poniedziałkowy poranek, 10 września, dowódca stacjonującej w Polsce wielonarodowej grupy bojowej ppłk Timothy Right oraz jego następca ppłk Donny Hebel przybyli do Elbląga, by spotkać się z dowódcą Wielonarodowej Dywizji gen. bryg. Krzysztofem Motackim oraz przedstawicielami dowództwa. W trakcie spotkań rozmawiano na temat współpracy dowództwa dywizji oraz żołnierzy grupy bojowej. Poruszano również kwestie zbliżającej się certyfikacji oraz rozszerzenia współpracy po jej zakończeniu i osiągnięciu przez dowództwo Pełnej Gotowości.
Podczas Szczytu NATO, który odbył się w 2016 roku w Warszawie, przedstawiciele państw członkowskich podjęli decyzję o wzmocnieniu ściany wschodniej sojuszu. Zgodnie z ustaleniami, które wtedy zapadły, w Państwach Bałtyckich oraz w Polsce zostały rozmieszczone wielonarodowe, batalionowe grupy bojowe w ramach tzw. wzmocnionej wysuniętej obecności NATO (enhanced Forward Presence – eFP). Do ich koordynacji powołane zostało Dowództwo Wielonarodowej Dywizji Północny-Wschód.
Żołnierze „polskiej” grupy bojowej stacjonują w Bemowie Piskim od kwietnia 2017 roku. Jej państwem ramowym są Stany Zjednoczone. Oprócz Amerykanów służą w niej również Brytyjczycy, Rumuni i Chorwaci. Żołnierze poszczególnych kontyngentów zmieniają się co pół roku. Służba obecnego dowódcy grupy bojowej, ppłk. Timothy Right’a, oraz żołnierzy amerykańskich z 1 batalionu 2 Pułku Kawalerii powoli dobiega końca. Już wkrótce ich miejsce zajmie ppłk Donny HEBEL na czele żołnierzy 2 batalionu 278 Pułku Kawalerii Pancernej.
Tekst: mjr Dariusz Guzenda
autor zdjęć: kpt. Paulina Montewka
komentarze