moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Dzień pamięci bohaterów polsko-żydowskiej historii

Chciałbym, żebyśmy wyraźnie mówili, kto był zbrodniarzem, a kto bohaterem, kto wykazał się miłosierdziem, a kto był draniem zasługującym na potępienie – mówił Andrzej Duda, apelując o ustanowienie Narodowego Dnia Pamięci Polaków ratujących Żydów. Inicjatywa prezydenta została przyjęta i dziś po raz pierwszy obchodzimy to święto.

Przed wybuchem II wojny światowej w Polsce mieszkało ok. 3,4 mln Żydów i osób żydowskiego pochodzenia, co stanowiło ok. 10 proc. populacji kraju. Zaraz po zakończeniu walk jesienią 1939 roku stali się oni ofiarą represyjnego nazistowskiego ustawodawstwa. Wszyscy Żydzi powyżej 10. roku życia musieli nosić opaskę z gwiazdą Dawida. Niemcy nałożyli na Żydów obowiązek pracy, zakaz korzystania ze środków transportu i opuszczania miejsca zamieszkania bez zezwolenia. Następnie część ludności żydowskiej kierowano do obozów pracy, pozostałych zaś umieszczano w gettach. W 1942 roku, po konferencji w Wannsee i podjęciu przez przywódców III Rzeszy decyzji o tzw. ostatecznym rozwiązaniu kwestii żydowskiej, rozpoczął się etap masowej eksterminacji narodu żydowskiego. W wyniku tych działań zamordowanych zostało ok. 3 mln polskich Żydów.

Rząd Rzeczypospolitej Polskiej na Uchodźstwie i jego konspiracyjne agendy w okupowanym kraju (Polskie Państwo Podziemne) od początku podjęli starania, aby w miarę swoich możliwości pomagać Żydom. W grudniu 1942 roku powstała Rada Pomocy Żydom „Żegota”. – Zrzeszała ona w swojej działalności ludzi bardzo różnych poglądów, którzy przynależeli do bardzo różnych ugrupowań i ich światopogląd często był brzegowo odmienny. Ale jedną rzecz razem wszyscy rozumieli: że nie może być zgody i nie może być przejścia obojętnie obok tego, gdy część społeczności naszego państwa, część polskich obywateli, którzy przecież są sąsiadami, jest mordowana, niszczona, podlega całkowitej zagładzie – przypomniał prezydent Andrzej Duda na uroczystości z okazji 75. rocznicy powołania Rady.

W czasie II wojny światowej pomoc Żydom w Polsce, nie bacząc na grożące niebezpieczeństwo, niosły także rodziny i indywidualne osoby. W okupowanej przez Niemców II Rzeczypospolitej – w odróżnieniu od okupowanych krajów zachodniej Europy – za pomoc Żydom karano śmiercią. Zarówno tych, którzy jej udzielali, jak i ich rodziny, a czasem nawet sąsiadów. Mimo to Polacy ratowali Żydów, udzielając im doraźnej lub długotrwałej pomocy. Wymiar sprawiedliwości Polskiego Państwa Podziemnego karał tzw. szmalcowników, czyli osoby wymuszające zapłatę za ukrywanie Żydów lub donoszące okupantom o miejscu ich ukrycia.

Instytut Pamięci Narodowej szacuje, że II wojnę światową na terenie Polski przeżyło od 30 do 120 tys. Żydów, w ogromnej większości dzięki pomocy współobywateli. Przeciętnie w uratowanie jednej osoby (jednej rodziny żydowskiej) mogło być zaangażowanych od kilku do kilkudziesięciu Polaków wraz z rodzinami. W zależności od przyjętych wartości, daje to minimum od 300 tys. do 1 mln Polaków, którzy aktywnie pomagali.

Skalę pomocy Żydom w czasie niemieckiej okupacji docenił izraelski Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem, który od 1953 roku dokumentuje historię Zagłady. Instytut przyznaje medale Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata. To najwyższe cywilne odznaczenie izraelskie dla nie-Żydów, którzy w czasie II wojny światowej z narażeniem życia ratowali Żydów z Holokaustu. Do 2017 roku przyznawano ponad 26 tys. medali, z czego aż 6706 otrzymali Polacy, najwięcej spośród wszystkich nacji.

Pomysł ustanowienia państwowego święta honorującego Polaków ratujących Żydów w czasie II wojny światowej ogłosił prezydent Andrzej Duda podczas uroczystości 75. rocznicy powołania Rady Pomocy Żydom „Żegota”. – Wejście w życie przepisów ustanawiających Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką podkreśla szacunek, jaki oddajemy Witoldowi Pileckiemu, Janowi Karskiemu, Władysławowi Bartoszewskiemu, Irenie Sendlerowej, twórcom Żegoty, rodzinie Ulmów, Kowalskich i Baranków, ale także siedmiu tysiącom osób, które zostały upamiętnione w instytucie Yad Vashem oraz tym tysiącom Polaków, którzy nie są znani z imienia i nazwiska – czytamy w komunikacie Kancelarii Prezydenta, wydanym w dniu podpisania przez głowę państwa ustawy ustanawiającej święto. Wybrana data – 23 marca – ma znaczenie symboliczne. Tego dnia w 1944 roku niemiecka policja zamordowała polską rodzinę Ulmów oraz ukrywających się w ich gospodarstwie Żydów.

Losy rodziny Ulmów

Wstrząsającym przykładem represji stosowanych przez Niemców wobec Polaków ratujących Żydów jest historia rodziny Ulmów z Markowej w województwie podkarpackim. To nie była jedyna rodzina, która udzielała tam schronienia Żydom. Historycy szacują, że w 1939 roku w tej wsi mieszkało około 120 osób pochodzenia żydowskiego. Według świadków: 20–30 rodzin. Przedwojenne życie mieszkańców Markowej uwiecznił na zdjęciach Józef Ulma, lokalny społecznik, którego pasją było fotografowanie.

Józef Ulma urodził się w Markowej w 1900 roku. Prowadził tam małe gospodarstwo. Zajmował się sadownictwem, pszczelarstwem i hodowlą jedwabników. Był społecznikiem. Przez pewien czas pracował jako kierownik Spółdzielni Mleczarskiej w Markowej. W wieku 35 lat ożenił się z młodszą o 12 lat Wiktorią Niemczak. Mieli sześcioro dzieci: Stanisławę, Barbarę, Władysława, Franciszka, Antoniego, Marię. Józef walczył w wojnie obronnej 1939 roku. Podczas okupacji prawdopodobnie był żołnierzem miejscowych Batalionów Chłopskich. W 1942 roku w domu Ulmów znalazło schronienie ośmiu Żydów: Saul Goldman, jego czterej dorośli synowie oraz dwie córki i wnuczka Chaima Goldmana.

Donos na niemiecką policję złożył najprawdopodobniej Włodzimierz Leś, granatowy policjant z Łańcuta. W nocy z 23 na 24 marca 1944 roku u Ulmów rozegrała się tragedia. Grupa niemieckich funkcjonariuszy, żandarmów i dwóch granatowych policjantów podeszła pod dom. Padły strzały. Pierwsi zginęli Żydzi. Potem wyprowadzono przed dom Józefa i Wiktorię Ulmów. Kobieta była w zaawansowanej ciąży, w czasie egzekucji rozpoczął się poród. Dzieci Ulmów płakały. Dowódca funkcjonariuszy por. Eilert Dieken wydał rozkaz zastrzelenia wszystkich. Zamordowanych zakopano w dwóch dołach. Wbrew zakazowi mieszkańcy wydobyli ciała polskiej rodziny i pogrzebali ponownie w trumnach. W styczniu 1945 roku przeniesiono je na miejscowy cmentarz, a szczątki Żydów – dwa lata później na cmentarz w Jagielle-Niechciałkach.

Losy oprawców były różne. We wrześniu 1944 roku podziemne siły zbrojne wykonały wyrok śmierci na granatowym policjancie Włodzimierzu Lesiu. Por. Eilert Dieken uniknął odpowiedzialności za zbrodnię i po wojnie służył w policji w zachodnich Niemczech. W 1957 roku w Czechosłowacji rozpoznano kolejnego oprawcę – Josefa Kokotta. Przekazany polskim władzom, rok później stanął przed sądem w Rzeszowie pod zarzutem pojedynczych i zbiorowych zbrodni. Skazany na śmierć skorzystał z prawa łaski – karę zamieniono mu na dożywocie, a później, w związku ze zmianą przepisów, na 25 lat pozbawienia wolności. Kokott zmarł w więzieniu w 1980 roku.

Instytut Yad Vashem w 1995 roku przyznał Wiktorii i Józefowi Ulmom medal Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata. W 2010 roku prezydent Lech Kaczyński odznaczył ich Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. Obecnie trwa w Watykanie proces beatyfikacyjny rodziny Ulmów. W 2015 roku w Markowej otwarto Muzeum Polaków Ratujących Żydów im. Rodziny Ulmów.

Historia rodziny Ulmów na podstawie: Mateusz Szpytma, „Sprawiedliwi i ich świat. Markowa w fotografii Józefa Ulmy”, Kraków 2015

Małgorzata Łętowska , Maciej Chilczuk

autor zdjęć: Andrzej Hrechorowicz Kancelaria Prezydenta RP

dodaj komentarz

komentarze


Broń i szkolenia. NATO wspiera Ukrainę systemowo
MSPO 2025 – serwis specjalny „Polski Zbrojnej”
Polski K2 przyjedzie z Gliwic
Żywy pomnik pamięci o poległych na misjach
Wojska amerykańskie w Polsce pozostają
Żołnierz na urlopie i umowie zlecenie?
Kolejna fabryka amunicji z Niewiadowa
Sztuka i służba w jednym kadrze
Mesko wybuduje fabrykę amunicji
Abolicja dla ochotników
Wsparcie dla rodziny z Wyryk
Kawaleria pancerna spod znaku 11
Australijski AWACS rozpoczął misję w Polsce
Wojskowe przepisy – pytania i odpowiedzi
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
UBM, czyli przepis na ekspresową budowę
MON chce nowych uprawnień dla marynarki
„Road Runner” w Libanie
Żołnierze dostaną poradnik o sprawności i zdrowym stylu życia
Szwedzkie myśliwce dla Ukrainy
Żołnierze na trzecim stopniu podium
Mity i manipulacje
Nowe zasady dla kobiet w armii
Zamiast szukać skarbów, uczyli się strzelać
W Warszawie stanie pomnik pierwszego szefa SGWP
Rekordowe wyniki na torze łyżwiarskim
Koniec dzieciństwa
Terytorialsi najlepsi na trasach crossu
Kolejne „Husarze” w powietrzu
Brytyjczycy na wschodniej straży
Nie tylko dobrze walczyć, lecz także ratować
„JUR” dla terytorialsów
Standardy NATO w Siedlcach
Polskie drony nadlecą z Sochaczewa
Wielkopolscy terytorialsi na szkoleniu zintegrowanym
Wellington „Zosia” znad Bremy
Nowe sanitarki dla wojskowych medyków
Polski „Wiking” dla Danii
Edukacja z bezpieczeństwa
Konie dodawały pięciobojowi szlachetności
MON i MSWiA: Polacy ufają swoim obrońcom
Hiszpanie pomogą chronić polskie niebo
Rezerwa i weterani – siła, której nie wolno zmarnować
Więcej Apache’ów w Inowrocławiu
Trump ogłasza powrót do prób nuklearnych
Niespokojny poranek pilotów
Palantir pomoże analizować wojskowe dane
„Trenuj z wojskiem” 7 za nami
MID w nowej odsłonie
Rosyjski Ił-20 przechwycony przez polskie MiG-29
Zełenski po raz trzeci w Białym Domu
Rząd powołał pełnomocnika ds. SAFE
W Brukseli o bezpieczeństwie wschodniej flanki i Bałtyku
WOT dostanie 13 zestawów FlyEye
Były szef MON-u bez poświadczenia bezpieczeństwa
Ukraina to największy zagraniczny klient polskiej zbrojeniówki
Operacja NATO u brzegów Estonii
Izrael odzyskał ostatnich żywych zakładników
Loty szkoleniowe na AW149. Piloci: to jest game changer
Wyrównać szanse
W wojsku orientują się najlepiej
Ustawa schronowa – nowe obowiązki dla deweloperów
Medale dla sojuszników z Niderlandów
Polskie innowacje dla bezpieczeństwa – od Kosmosu po Bałtyk
Husarze bliżej Polski
Bóbr na drodze Hannibala
Kircholm 1605
Pokój na Bliskim Wschodzie? Podpisano kluczowe porozumienie
Bataliony Chłopskie – bojowe szeregi polskiej wsi
F-35 z Norwegii znowu w Polsce

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO