Przywołujemy ich nazwiska, imiona, pamięć, by Polacy wiedzieli, jak wielką cenę ich przodkowie zapłacili za wolność – mówił minister Antoni Macierewicz w trakcie uroczystości ku czi trzech oficerów marynarki wojennej – ofiar stalinowskich represji. Jutro odbędzie się pogrzeb kmdr. por. Zbigniewa Przybyszewskiego, kmdr. Jerzego Staniewicza i kmdr. Stanisława Mieszkowskiego.
Oficerowie marynarki wojennej byli ofiarami czystek, jakie w Wojsku Polskim rozpoczęły się po okrzepnięciu komunistycznego reżimu. Choć wcześniej dostali zgodę na wstąpienie w szeregi „ludowego wojska”, po 1950 roku ściągnęli na siebie uwagę aparatu bezpieczeństwa. Powodem objęcia ich represjami było rozpoczęcie służby wojskowej w II RP. Na podstawie sfałszowanych dowodów i wymuszonych torturami zeznań kmdr por. Zbigniew Przybyszewski, kmdr Jerzy Staniewicz i kmdr Stanisław Mieszkowski zostali oskarżeni o przygotowywanie zbrojnego zamachu stanu. Sąd wydał drakońskie wyroki – kary śmierci. Wykonano je w 1952 roku. Cztery lata później, na fali odwilży, zostali zrehabilitowani.
Przez wiele lat nie było znane miejsce pochówku oficerów. Dopiero w 2014 roku zespół prof. Krzysztofa Szwagrzyka z Instytutu Pamięci Narodowej odnalazł ich szczątki na kwaterze „Ł” na warszawskich Powązkach Wojskowych. Jutro spoczną w Kwaterze Pamięci na Cmentarzu Marynarki Wojennej w Gdyni.
Uroczystości pogrzebowe rozpoczęły się w piątek w Helu. W tamtejszym kościele pw. Bożego Ciała wystawione zostały trumny ze szczątkami oficerów. Po mszy świętej gen. bryg. Jarosław Kraszewski, dyrektor Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi BBN wręczył bliskim kmdr. Staniewicza i kmdr. Mieszkowskiego, przyznane przez prezydenta Andrzeja Dudę, Krzyże Oficerskie Orderu Odrodzenia Polski.
Następnie przed przed pomnikiem Obrońcom Helu odbyła się uroczystość patriotyczna z udziałem Antoniego Macierewicza, ministra obrony narodowej. – Przywołujemy ich nazwiska, imiona, pamięć, by Polacy wiedzieli, jak wielką cenę ich przodkowie zapłacili za wolność. Stanowią symbol naszej niepodległości – mówił szef MON.
Antoni Macierewicz przypomniał, że helskie uroczystości mają wyjątkowy charakter, bo są symbolicznym końcem drogi trzech oficerów. – Drogi, jaką przeszli po tym dniu, kiedy zaczęli obronę ojczyzny tutaj, w najbardziej na północ wysuniętej twierdzy Rzeczpospolitej, broniąc jej przed niemieckim barbarzyństwem. Przed zalewem germańskim, który miał zniszczyć Polskę i wraz z Sowietami raz na zawsze wymazać nasze polskie imię z mapy historii – mówił minister.
Minister przywołał losy komandorów jako przykład właściwej postawy w służbie Polsce. Nazwał ich symbolem bohaterstwa polskich marynarzy i wskazał jako wzór ludzi, którzy swoim życiem poświadczyli o gotowości do pracy dla ojczyzny bez względu na okoliczności. Zaznaczył też, że poza odbudową siły Wojska Polskiego i rodzimego przemysłu konieczna jest także odbudowa „siły polskiego ducha” oficerów, żołnierzy i przedstawicieli władz. – Bo godność Polaka poznajemy wtedy, gdy mamy pewność, że ci którzy reprezentują naród polski zachowują się z odpowiednią godnością – dodał minister.
Spod pomnika trumny przewieziono do portu w Helu. Zostały wniesione na pokłady okrętów marynarki wojennej, które jutro przewiozą je do Gdyni, gdzie zostaną uroczyście pogrzebane.
autor zdjęć: mjr Robert Siemaszko / CO MON
komentarze