moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Pierwsza akcja „Wachlarza”

Zbudowana na rozkaz komendanta ZWZ-AK na terytorium Polski oraz ZSRR dywersyjna organizacja „Wachlarz” przeprowadziła ponad sto ataków na sieć transportową oraz infrastrukturę niemieckich wojsk okupacyjnych. Pierwszą z tych akcji było zatopienie okrętu Kriegsmarine, a ostatnią – zniszczenie 5 samolotów Ju-87 Stuka. W operacje te było zaangażowanych około 600 dywersantów, w tym 26 cichociemnych.

Zadaniem powołanego w połowie 1941 roku „Wachlarza” była strategiczna osłona od wschodu planowanego powstania powszechnego. Organizacja składała się z pięciu odcinków, odpowiedzialnych za przeprowadzenie akcji dywersyjnych na wschód od przedwojennej granicy polsko-radzieckiej. Swoimi patrolami sięgała od Dyneburga na północy po Odessę na południu oraz aż po Dźwinę i Dniepr na wschodzie. Komenda mieściła się w Warszawie. Zasięg działania struktury rozrysowany na mapie przypominał kształtem wachlarz, stąd przyjęta nazwa.

Do „Wachlarza” skierowano 26 spośród 58 cichociemnych, którzy do 1942 roku wylądowali w kraju. To pokazuje wagę, jaką do tej struktury przywiązywała AK. W samym 1942 roku Sztab Naczelnego Wodza w Londynie przeznaczył na „Wachlarz” połowę spośród 8 mln dolarów wydatkowanych na Armię Krajową. Wypada stwierdzić, że faktycznie otrzymał on 15 procent planowanych funduszy. Organizacja liczyła około 600 żołnierzy. Stanowiła jednocześnie ułamek jednego procenta ówczesnych stanów liczebnych AK.

Zniszczyć okręt

Pierwsza odnotowana aktywność „Wachlarza” to akcja przeprowadzona 11 kwietnia 1942 roku, wymierzona przeciwko… okrętowi Kriegsmarine. Była nim kanonierka nr „91”, dawna polska ORP „Zaradna” (wyporność 32 t, długość 18,1 m) ze składu Flotylli Pińskiej. Miejscem akcji były „otwarte wody” Kanału Królewskiego na południe od Antopola. Kanał okazał się za płytki i kanonierka utknęła na mieliźnie. Dziesięcioosobowa załoga strzałami z broni ręcznej trzymała na dystans miejscową ludność. Dowódca III Odcinka „Wachlarza”, cichociemny, por. lek. Alfred Paczkowski „Wania”, gdy otrzymał informację o kanonierce, sformował dziesięcioosobowy zespół uderzeniowy. Składał się on z trzech grup: szturmowej („S”), minerskiej („M”) oraz ubezpieczającej („U”). Grupa „M” miała podpiąć do burty kanonierki minę magnetyczną z zapalnikiem zegarowym (nastawionym w momencie rozpoczęcia akcji na 30 minut). Po wybuchu miny grupa „S” miała wtargnąć na pokład i dokończyć dzieła.

Faktyczny przebieg akcji różnił się od zaplanowanego. Dwuosobowa grupa „M” – „Wania” oraz zaopatrzeniowiec, plut. Antoni Langner ps. „Douglas” – podeszła płytkim kanałem do okrętu. Magnesy miny nie chciały trzymać się kadłuba, dlatego też plecak z miną (dwie kostki trotylu i wałek plastiku) zawieszono przy burcie poniżej linii wodnej. Zapalnik zadziałał już po dwóch minutach i mina eksplodowała, wyrywając potężną dziurę w burcie oraz lekko ogłuszając wycofujących się dywersantów. Po eksplozji grupa „S” wtargnęła na pokład, okazało się, pustego okrętu. Kilka godzin wcześniej Niemcy opuścili okręt (wymontowując z niego uzbrojenie) i przenieśli się do pobliskiej miejscowości Osipowicze. Dywersantom pozostało jedynie dokładnie zniszczyć silniki okrętu i pod ogniem broni maszynowej z Osipowicz wycofać się do szosy, a stamtąd do Brześcia. Wrak rozerwanej wybuchem prawie na pół kanonierki przez kilka miesięcy blokował skutecznie Kanał Królewski, którym Niemcy transportowali beczki z paliwem w kierunku frontu, a płody rolne z Ukrainy w stronę Rzeszy.

Statystyki

Komenda „Wachlarza” zakwalifikowała akcję jako szkolną, ponieważ została przeprowadzona na przedwojennym terytorium RP. Za akcje bojowe uznawano wyłącznie te prowadzone na wschód od granicy ryskiej i tylko takie wymieniano w meldunkach do Sztabu Naczelnego Wodza w Londynie. Sam inicjator akcji, por. „Wania”, uważał ją za „cios w powietrze”. Jednak w chronologii „Wachlarza” była to pierwsza akcja.

Ostatnią akcją „Wachlarza” było (między 22 maja a 5 lipca 1943 roku) zniszczenie przez grupę dywersyjną cichociemnego por. Franciszka Pukackiego ps. „Gzyms” 5 samolotów Ju-87 Stuka na lotnisku wojskowym w Charkowie.

Ogółem w ciągu piętnastu miesięcy działania „Wachlarz” przeprowadził ponad sto różnego rodzaju akcji bojowych (wykolejanie lub wysadzanie transportów kolejowych, spalenie cystern z paliwem, likwidacja funkcjonariuszy niemieckich itd.) w części zakwalifikowanych jak akcje szkolne. Straty organizacji wyniosły około 130 żołnierzy poległych, rozstrzelanych lub zamęczonych w śledztwach. Stanowiło to około 21% procent stanu wyjściowego.

Powojenna cisza

W Polsce do lat 80. XX wieku o akcjach „Wachlarza” było, oględnie mówiąc, cicho. W 1973 roku Cezary Chlebowski zamierzał obronić jako doktorat swoją pracą o „Wachlarzu”, napisaną na podstawie 500 notowanych rozmów, 230 spisanych relacji, kilkuset tek archiwalnych oraz dziesiątków tysięcy klatek mikrofilmów z archiwów krajowych i zagranicznych. Jednak ze względu na naruszenie tabu, jakim był obowiązujący w „ludowej” historiografii dogmat o pierwszeństwie Gwardii Ludowej w rozpoczęciu zbrojnej walki z okupantem niemieckim, praca nie została dopuszczona do obrony. Obronił ją dopiero w 1980 roku na Uniwersytecie Warszawskim, podczas zmienionej lekko sytuacji wewnętrznej kraju. Wydana dwukrotnie (w 1983 i 1987 roku przez wydawnictwo PAX), na podstawie pracy doktorskiej, monografia „Wachlarza” przerwała kilkudziesięcioletnią zmowę milczenia.

ppłk Andrzej Łydka z Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, pasjonat historii

dodaj komentarz

komentarze


Typhoony i Gripeny nad Bałtykiem
 
Dziękujemy wam, weterani!
Zachód daje Ukrainie zielone światło
Czterej pancerni przeciw wyklętym
Od chaosu do wiktorii
Bałtycka tarcza
Rosjanom wyciekły dwa miliony tajnych dokumentów
Amunicja dla czołgów
Pamiętają o powstańcach
Pancerna nauka jazdy
Trudny los zwycięzców
Pilecki. Do końca walczył z tyranią
„Zapad’ 25” przenosi się dalej od polskiej granicy
Kolejna rozmowa Trumpa i Putina. Czy coś z niej wyniknie?
Tajemne uderzenie
Drony Wizjer rozpoznają cel
Silna Polska w Europie to Polska związana sojuszem z USA
AW149 to przygoda życia
Kajakarze i ratownicy wodni z workiem medali
Nasi czołgiści najlepsi
Podejrzane manewry na Bałtyku
Wyzwanie, które integruje
Rosyjska maszyna Su-24 przechwycona przez polskie F-16
Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
Szef MON-u oddał hołd gen. Marianowi Kukielowi
Sportowcy z „armii mistrzów” pokazali klasę
Kilometry pamięci
Szybujące bomby dla sił powietrznych
Kosiniak-Kamysz: Polska najbliższym partnerem Stanów Zjednoczonych w Europie
Fire from Coast
Atom utracony
Nowa mapa garnizonów
Wojska inżynieryjne wzmacniają granicę
Pomoc na pewno przyjdzie na czas
Szlachetny gest generała
Wyzwanie, które integruje
Alians HSW ze światowym gigantem
Kolejne K9 dla zawiszaków
50 kabli na 50-lecie Jednostki Wojskowej Formoza
Szkice strzelca spod Monte Cassino
Stress test dla systemu ratownictwa
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Unijni ministrowie podpisali SAFE
Żołnierz influencer?
Nowe możliwości spółki Mesko
Tu zaczniesz drogę do cyberwojsk
Misja PKW „Olimp” doceniona
Pod siatką o medale mistrzostw WP
Polska dołącza do satelitarnej elity
Jak kąsają polskie kły
Powstanie raport o bezpieczeństwie dostaw do zbrojeniówki
Polscy spadochroniarze w Finlandii
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Wyjście z cienia
Kajakarze, pięściarze i lekkoatletka CWZS-u na podium
Biało-czerwona na Monte Cassino
Kontrakty dla firm produkujących na rzecz obronności
Żołnierze z dodatkiem od czerwca
Polska delegacja wyruszyła do Waszyngtonu
Drony na ratunek
Ukraińcy i Rosjanie spotkali się pierwszy raz od 2022 roku
Ustawa bliżej żołnierzy

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO