moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Arktyczny trening spadochroniarzy

Przy niemal 40-stopniowym mrozie prowadzili patrole, budowali obozowiska, a nawet desantowali się z pokładu Herculesa na zamarznięte jezioro. Polscy spadochroniarze uczestniczyli w ćwiczeniach „Castor Boreal ‘17” w Kanadzie. – To była niezapomniana lekcja i doskonały test naszej wiedzy oraz sprzętu – mówi ppor. Sławomir Musiał, który dowodził plutonem.

W Kanadzie szkoliło się 20 żołnierzy z 18 Batalionu Powietrznodesantowego z Bielska-Białej. Spadochroniarze wzięli udział w ćwiczeniach armii kanadyjskiej „Castor Boreal ‘17”. – Żołnierze mieli okazje sprawdzić swoje umiejętności w nowych warunkach terenowych i klimatycznych – mówi por. Agata Niemyjska, oficer prasowy 6 Brygady Powietrznodesantowej.

Rakiety i tobogany

Polscy żołnierze do Quebecu dotarli ponad dwa tygodnie temu. Dołączyli tam do kompanii spadochronowej z 3 Batalionu Armii Kanadyjskiej. Pierwsze dni pobytu za oceanem upłynęły im na doborze odpowiedniego ekwipunku. – Chociaż byliśmy wyposażeni w swoje mundury, odzież puchową i hełmy, to bardzo dużo specjalistycznego sprzętu dostaliśmy na miejscu od Kanadyjczyków – opowiada ppor. Sławomir Musiał, dowódca plutonu. Spadochroniarze otrzymali m.in. rakiety śnieżne, ocieplane kurtki i spodnie, rękawice oraz obuwie odporne na duże mrozy, maty samopompujące, śpiwory, a także broń: karabinek C7 i karabin maszynowy C9.

– Na początek musieliśmy przejść podstawowe szkolenie. Poznawaliśmy sprzęt wykorzystywany przez Kanadyjczyków, uczyliśmy się zasad organizowania baz w terenie i ćwiczyliśmy rozkładanie dziesięcioosobowych namiotów – opowiadają żołnierze. Ponadto wojskowi trenowali poruszanie się w rakietach śnieżnych i obsługę sań, czyli tzw. toboganów. – Pokrywa śniegu w niektórych miejscach sięgała nawet 1,5 metra. Za każdym razem, gdy ktoś próbował poruszać się bez rakiet, wpadał w śnieg po pas – opowiadają.

Ale trening chodzenia w rakietach to dopiero początek. Ponieważ w programie wspólnego, polsko-kanadyjskiego treningu było także desantowanie, żołnierze musieli odpowiednio się do niego przygotować. Przeszli szkolenie naziemne, poznali procedury obowiązujące kanadyjskich skoczków i używane przez nich spadochrony CT-1. Najważniejsza część szkolenia była jednak ciągle przed nimi.

Jest mróz!

– Mieliśmy lecieć wojskowym samolotem 1000 km na północ w stronę Goose Bay w prowincji Nowa Fundlandia i Labrador. Wylot opóźnił się jednak przez burzę śnieżną – mówi dowódca plutonu. Po kilkunastu godzinach oczekiwania żołnierze wsiedli na pokład wojskowego samolotu i ruszyli na północ. W Goose Bay zostali podzieleni między trzy kanadyjskie plutony z kompanii spadochronowej. Podczas ćwiczeń mieli odgrywać rolę przeciwnika dla szkolącego się tam batalionu zmechanizowanego, który liczył ponad 400 żołnierzy.

– Dla nas ćwiczenia „Castor Boreal” rozpoczęły się późnym wieczorem, gdy desantowaliśmy się z pokładu C-130J Hercules lecącego na wysokości około 400 metrów nad ziemią. I co ciekawe, lądowaliśmy na powierzchni zamarzniętego jeziora. Lód był pokryty metrową warstwą śniegu – wspomina ppor. Musiał. – Jeszcze nigdy ze spadochronem nie skakałem na lód. Na szczęście śnieg zamortyzował lądowanie i było ono całkiem przyjemne. Największym problemem był jednak mróz. Temperatura spadała do minus 37 stopni. Podczas skoku było 35 stopni poniżej zera – dodaje.

Po desantowaniu żołnierze zwinęli spadochrony i skierowali się do oddalonej o kilka kilometrów bazy. To stamtąd przez kolejne cztery doby wykonywali kilkunastokilometrowe patrole piesze lub kilkudziesięciokilometrowe patrole na skuterach śnieżnych. Prowadzili m.in. działania rozpoznawcze, planowali i ostatecznie przeprowadzili też szturm na pozycje obronne przeciwnika.

– To była niezapomniana lekcja, bardzo ciekawe doświadczenie. Mogliśmy spróbować swoich sił w klimacie arktycznym. To był doskonały test dla naszej wiedzy i sprawdzian dla wyposażenia – mówi ppor. Musiał. – Cieszę się, że poznaliśmy specyfikę działania w tak odmiennych warunkach. Nigdy nie wiadomo, czy taka wiedza nie przyda nam się w przyszłości – dodaje.

Żołnierze 6 Brygady z Kanadyjczykami współpracują od kilku lat. Co roku na szkolenia do Kanady wyjeżdżają spadochroniarze z innego batalionu. Obecnie trening z przetrwania w warunkach subarktycznych prowadzi pododdział z 6 Batalionu Dowodzenia.

Magdalena Kowalska-Sendek

autor zdjęć: Sławomir Musiał, Danny Drapeau

dodaj komentarz

komentarze


Podróż w ciemność
 
Wojskowi dyplomaci wsparli weteranów II wojny
Badania z WAT-u na misji AX-4
100-lecie Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie
Historyczne zwycięstwo ukraińskiego F-16
W Dęblinie tylko do przodu
Specjalsi opanowali amerykański okręt
Najlepsi snajperzy wśród specjalsów
Nowy rozdział w historii Mesko
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
GROM w obiektywie. Zobaczcie sami!
Sportowcy z „armii mistrzów” na podium wioślarskich ME
Pilecki. Do końca walczył z tyranią
DNA GROM-u
Zmagania sześcioosobowych armii
Nasi czołgiści najlepsi
Rosyjska maszyna Su-24 przechwycona przez polskie F-16
„Zapad’ 25” przenosi się dalej od polskiej granicy
Nowe garaże dla Leopardów w Świętoszowie
Tak uczyły się latać orlęta
Żołnierze z dodatkiem od czerwca
Po medale z okazji 100-lecia LAW-u
W wakacje wstąp do WOT-u!
Karol Nawrocki wybrany na prezydenta RP
Dzień, który zmienił bieg wojny
Piloci na straży bezpieczeństwa
Dezamet rośnie w siłę
Misja PKW „Olimp” doceniona
Uczelnia wysokich lotów
Kierunek Karkonosze
Dekapitacyjne uderzenie w Iran
Donald Tusk: W kwestii bezpieczeństwa słowa zamieniliśmy w czyny
Wojsko zmodyfikowało program śmigłowcowy
ZMU dla marynarzy
100 lat historii Szkoły Orląt
Droga do zespołu bojowego GROM
ASzWoj na warcie od pokoleń
Są wszędzie tam, gdzie stawką jest bezpieczeństwo
Walczmy mądrze
Lekcje na poligonie
PGZ na nowo
Od chaosu do wiktorii
Kajakarze i ratownicy wodni z workiem medali
Kolejny krok ku wypowiedzeniu konwencji ottawskiej
Czterej pancerni przeciw wyklętym
Ogniem i tarczą
Judocy Czarnej Dywizji najlepsi w Wojsku Polskim
Generał, olimpijczyk, postać tragiczna
Współpraca MON-u z weteranami i rezerwistami
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Prace nad kadłubem dla kolejnego Husarza
Letni wypoczynek z MON-em
100 samolotów na 100-lecie Szkoły Orląt
Bezzałogowce w Wojsku Polskim – serwis specjalny
Prawo dla kluczowych inwestycji obronnych
W strategicznym miejscu o bezpieczeństwie Polski
Robotyka to przyszłość medycyny
Typhoony i Gripeny nad Bałtykiem
Dodatkowe kamizelki dla żołnierzy
Żołnierz influencer?
Wieczór pełen koszykarskich emocji
Nowe cele obronne NATO
Podejrzane manewry na Bałtyku
Unijni ministrowie podpisali SAFE
Film o Feniksie i terytorialsach
Wyzwanie, które integruje
Na Wiejskiej o wydatkach na obronność i weteranach
Droga pełna emocji
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Trzy okręty, jeden zespół
Pogrom rosyjskiego lotnictwa strategicznego
Jeśli przerzut, to tylko z logistykami
Kręgosłup dowodzenia Wojskiem Polskim
Rosjanom wyciekły dwa miliony tajnych dokumentów
Szukasz pomysłu na wakacje? Może szkolenie wojskowe?

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO