moja polska zbrojna
Od 25 maja 2018 r. obowiązuje w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych, zwane także RODO).

W związku z powyższym przygotowaliśmy dla Państwa informacje dotyczące przetwarzania przez Wojskowy Instytut Wydawniczy Państwa danych osobowych. Prosimy o zapoznanie się z nimi: Polityka przetwarzania danych.

Prosimy o zaakceptowanie warunków przetwarzania danych osobowych przez Wojskowych Instytut Wydawniczy – Akceptuję

Pamięć o więźniach Pawiaka. Trwalsza od drzew

Zakażenie tyfusem dawało szansę na uniknięcie przesłuchań. Pomagali lekarze, podając szczepionkę. W działalność konspiracyjną na Pawiaku – największym więzieniu politycznym w okupowanej Polsce – byli zaangażowani także funkcjonariusze więzienni. Dzięki konspiracji udało się m.in. odbić Jana Bytnara „Rudego”, żołnierza Szarych Szeregów. Właśnie mijają 72 lata od wysadzenia Pawiaka przez Niemców.

Więzienie, zwane Pawiakiem, wybudowano w latach 30. XIX wieku, w czasach zaborów. Nazwę wzięło od ulicy Pawiej, przy której powstało. Poza więźniami kryminalnymi z czasem zaczęli tam trafiać także aresztanci polityczni, m.in. członkowie Rządu Narodowego, powstańcy 1863 roku, działacze partii robotniczych, narodowych i ludowych. Obok więzienia męskiego powstało żeńskie, zwane Serbią – mieściło się w budynku dawnego szpitala dla żołnierzy wracających z wojny turecko- rosyjskiej, a że toczyła się ona głównie na Bałkanach, stąd do gmachu przylgnęła ta nazwa.

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości więzienie nadal działało. W 1939 roku Pawiak przejęli Niemcy, przekształcając go w więzienie śledcze Gestapo. Trafiali tam schwytani członkowie podziemia i ludzie aresztowani w ulicznych łapankach, niekiedy całe rodziny, również z małymi dziećmi. Wśród najbardziej znanych osadzonych byli m.in. polityk Maciej Rataj, sportowiec Janusz Kusociński, św. Maksymilian Kolbe czy aktorka Hanka Ordonówna. Więźniów przewożono na przesłuchania do siedziby Gestapo przy alei Szucha.

Konspiracja pod nosem nazistów

W tym największym więzieniu politycznym na terenie okupowanej Polski rozwinęła się dobrze zorganizowana konspiracja. Byli w nią zaangażowani polscy funkcjonariusze więzienni, lekarze z miasta oraz pracownice Patronatu (organizacji pomagającej więźniom), którzy przynosili informacje z zewnątrz. Siatkę wewnętrzną tworzyli więźniowie funkcyjni – lekarze, pracownicy administracji więziennej i kolumny sanitarnej oraz osadzeni na Pawiaku, którzy pracowali w warsztatach. Już w 1939 roku powstała konspiracyjna komórka więzienna Służby Zwycięstwu Polski, a następnie Związku Walki Zbrojnej, późniejszej Armii Krajowej. Pod koniec 1942 roku zaczęła działać komórka delegatury rządu.

To dzięki działalności konspiracyjnej w marcu 1943 roku oddział Grup Szturmowych Szarych Szeregów odbił Jana Bytnara „Rudego”, komendanta Hufca „Południe”. Akcję przeprowadzono, gdy więźniów przewożono z alei Szucha na Pawiak. Działające w więzieniu podziemie włączyło się także w operację zorganizowaną rok później przez oddział dywersyjny KG AK „Pegaz”. Żołnierze AK przeprowadzili udany zamach na dowódcę SS i Policji dystryktu warszawskiego gen. Franza Kutscherę, odpowiedzialnego za masowe egzekucje w Warszawie.

Sercem siatki konspiracyjnej był więzienny szpital, a metodą porozumienia się – grypsy. Więźniowie pisali w nich o trudnej więziennej codzienności, o przesłuchaniach, o tym, co rodzina ma im przysłać w paczce. Joanna Gierczyńska – kustosz Muzeum Więzienia Pawiak opowiada, że szczególnie poruszył ją list 16-letniego Grzegorza Zalewskiego, napisany w 1943 roku do matki. Chłopak opowiadał o głodzie, który „wierci mu dziury w brzuchu” i z powodu którego kręci mu się w głowie. – Grypsy przenosili polscy strażnicy więzienni, pracownice Patronatu, a także lekarze. Trzeba było uważać, bo wpadka groziła rozstrzelaniem. Niektórzy chowali je w ubraniach, inni w kluczach lub w chlebie. Znany jest przypadek, gdy polska dentystka ukryła gryps w plombowanym zębie – mówi Gierczyńska.

Zaangażowani w działalność konspiracyjną lekarze nie tylko przenosili grypsy, lecz także... zarażali więźniów bakteriami tyfusu (wcześniej podając im szczepionkę przeciwko tej chorobie). Niemcy panicznie bali się epidemii, dlatego zezwalali, aby chorych przewożono do szpitala miejskiego. Stamtąd łatwiej było zorganizować ucieczkę.– Gestapowcy tolerowali funkcjonowanie więziennych szpitali, ponieważ zależało im na utrzymaniu przy życiu osób, od których chcieli wymusić zeznania – mówi Robert Hasselbush, adiunkt Muzeum Więzienia Pawiak. Dopiero po jakimś czasie hitlerowcy zorientowali się, że część pacjentów nie wraca do swoich cel.

Matura na spacerniaku

Więźniowie Pawiaka nie poddawali się. Do legendy przeszła historia nauczycielki i sześciu maturzystek tajnego kursu licealnego prowadzonego przez pedagogów Gimnazjum im. Królowej Jadwigi. Aresztowano je w lipcu 1940 roku. Osadzone zostały w sąsiednich celach, które miały wspólne okno, co umożliwiło porozumiewanie się. Zapadła decyzja, że egzamin maturalny będzie kontynuowany podczas więziennego spaceru. Pomogła strażniczka, która, upuszczając klucze, miała dać sygnał, gdyby na spacerniak zajrzał któryś z Niemców. Na egzaminie nie było taryfy ulgowej. Z sześciu maturzystek zdała tylko jedna – Danuta Brzosko-Mędryk. Po trzech tygodniach uczennice i nauczycielka zostały zwolnione. Danuta Brzosko- Mędryk wróciła na Pawiak w 1942 roku, gdy aresztowano ją za działalność konspiracyjną. Trafiła do obozu na Majdanku, a potem do Ravensbrück i podobozu w Buchenwaldzie. Przeżyła. Jej obozowy pasiak znajduje się w zbiorach Muzeum Więzienia Pawiak w Warszawie.

Gdy w lipcu 1944 roku do Warszawy zbliżali się Rosjanie, Niemcy przystąpili do likwidacji więzienia. W latach 1939–1944 przez Pawiak przewinęło się około 100 tys. więźniów. Najstarszy miał 82 lata, najmłodszy – zaledwie dziewięć. W murach więzienia zginęło 37 tys. osób, do obozów koncentracyjnych, najwięcej do Auschwitz-Birkenau oraz do Ravensbrűck, wywieziono około 60 tys. osób.

21 sierpnia 1944 roku hitlerowcy wysadzili w powietrze zabudowania Pawiaka i Serbii wraz z przyległymi budynkami. Ocalał jedynie fragment bramy wjazdowej oraz stary wiąz, który rósł przed budynkiem od czasów carskich. Po Pawiaku zostało morze gruzów. Po wyzwoleniu warszawiacy wydobyli z nich fragmenty krat, metalowe przedmioty. Składali kwiaty, zapalali znicze. Na ocalałym drzewie rodziny więźniów przybijały blaszane tabliczki z informacjami, kto i kiedy zginął na Pawiaku.

Pamięć trwalsza od drzew

To z inicjatywy byłych więźniów politycznych oraz rodzin zamordowanych otwarto w 1965 roku Muzeum Więzienia Pawiak. Powstało na fundamentach kazamat VII i VIII oddziału, jednych z najcięższych. W prawym skrzydle VII oddziału zrekonstruowano korytarz i pięć cel więziennych, zachowano ocalałe fragmenty ścian. Wykorzystano znalezione w gruzach kraty, zawiasy, zamki. W zbiorach muzeum znajdują się wydobyte z ruin dokumenty, m.in. listy i karty pocztowe, a także wykonane przez więźniów przedmioty, np. serwetki, zakładki do książek, bransolety, karty do gry.
Co roku jesienią organizowane są Dni Pamięci Pawiaka, adresowane głównie do młodych. Od 5 do 8 października będzie można wysłuchać wykładów historyków, a także obejrzeć spektakle historyczno-literackie w wykonaniu aktorów scen warszawskich. O pracy lekarzy na Pawiaku opowiada wystawa „Taniec wśród mieczów”.

Na miejscu wiązu, który usechł trzydzieści lat temu, ustawiono pomnik Drzewa Pawiackiego, czyli jego replikę wykonaną w brązie. Pocięte konary i pień drzewa można obejrzeć w jednej z muzealnych gablot.

Od 1990 roku Muzeum Więzienia Pawiak wraz z filią – Mauzoleum Walki i Męczeństwa w alei Szucha 25 są oddziałem Muzeum Niepodległości w Warszawie.

Małgorzata Schwarzgruber

autor zdjęć: Jarosław Wiśniewski

dodaj komentarz

komentarze


Szturmowanie okopów
 
Nurkowie na służbie, terminal na horyzoncie
Breda w polskich rękach
Jacek Domański: Sport jest narkotykiem
Żaden z Polaków służących w Libanie nie został ranny
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Cyfrowy pomnik pamięci
Wojskowy Sokół znów nad Tatrami
Silne NATO również dzięki Polsce
Uczą się tworzyć gry historyczne
Karta dla rodzin wojskowych
Polacy pobiegli w „Baltic Warrior”
Dwa bataliony WOT-u przechodzą z brygady wielkopolskiej do lubuskiej
Czworonożny żandarm w Paryżu
Roboty jeszcze nie gotowe do służby
Jutrzenka swobody
Polskie mauzolea i wojenne cmentarze – miejsca spoczynku bohaterów
Wojna na planszy
Gogle dla pilotów śmigłowców
Powstaną nowe fabryki amunicji
Ämari gotowa do dyżuru
Trzynaścioro żołnierzy kandyduje do miana sportowca roku
Udane starty żołnierzy na lodzie oraz na azjatyckich basenach
Olympus in Paris
Zostań podchorążym wojskowej uczelni
Będzie nowa fabryka amunicji w Polsce
Kancelaria Prezydenta: Polska liderem pomocy Ukrainie
Hokeiści WKS Grunwald mistrzami jesieni
Operacja „Feniks” – pomoc i odbudowa
Jak Polacy szkolą Ukraińców
Triatloniści CWZS-u wojskowymi mistrzami świata
O amunicji w Bratysławie
Patriotyzm na sportowo
Siła w jedności
Od legionisty do oficera wywiadu
Baza w Redzikowie już działa
1000 dni wojny i pomocy
Zmiana warty w PKW Liban
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Ostre słowa, mocne ciosy
Medycyna w wersji specjalnej
Zawsze z przodu, czyli dodatkowe oko artylerii
Zmiana warty w Korpusie NATO w Szczecinie
Umowa na BWP Borsuk w tym roku?
NATO odpowiada na falę rosyjskich ataków
Szwedzki granatnik w rękach Polaków
Ustawa o obronie ojczyzny – pytania i odpowiedzi
Polskie „JAG” już działa
Wzlot, upadek i powrót
Fabryka Broni rozbudowuje się
Wicepremier na obradach w Kopenhadze
Saab ostrzeże przed zagrożeniem
Saab 340 AEW rozpoczynają dyżury. Co potrafi „mały Awacs”?
Kto dostanie karty powołania w 2025 roku?
Czarna taktyka czerwonych skorpionów
Nasza Niepodległa – serwis na rocznicę odzyskania niepodległości
Kamień z Szańca. Historia zapomnianego karpatczyka
Lotnicza Akademia rozwija bazę sportową
Komplet Black Hawków u specjalsów
HIMARS-y dostarczone
Olimp w Paryżu
Rosomaki w rumuńskich Karpatach
Powstanie Fundusz Sztucznej Inteligencji. Ministrowie podpisali list intencyjny
Mamy BohaterONa!

Ministerstwo Obrony Narodowej Wojsko Polskie Sztab Generalny Wojska Polskiego Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych Wojska Obrony
Terytorialnej
Żandarmeria Wojskowa Dowództwo Garnizonu Warszawa Inspektorat Wsparcia SZ Wielonarodowy Korpus
Północno-
Wschodni
Wielonarodowa
Dywizja
Północny-
Wschód
Centrum
Szkolenia Sił Połączonych
NATO (JFTC)
Agencja Uzbrojenia

Wojskowy Instytut Wydawniczy (C) 2015
wykonanie i hosting AIKELO