Żagańska Czarna Dywizja przedefiluje 15 sierpnia ulicami stolicy na najnowocześniejszym sprzęcie, jakim dysponuje nasza armia. Pokażą m.in. czołgi Leopard 2A5 i 2A4 oraz pojazdy opancerzone Rosomak. Żołnierze są już w Warszawie. Dotarli tu wcześniej koleją oraz pod pancerzami transporterów, aby przygotować się do uroczystej parady w Święto Wojska Polskiego.
W pokazie statycznym i przejeździe ulicami miasta weźmie udział 240 żołnierzy 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej. Do stolicy przywieźli ze sobą 15 najnowszych w wojsku czołgów Leopard 2A5, którymi dysponuje 34 Brygada Kawalerii Pancernej z Żagania. Widzowie zobaczą także czołgistów z 10 Brygady Kawalerii Pancernej ze Świętoszowa, którzy zaprezentują 15 czołgów Leopard w wersji 2A4. Towarzyszyć im będą dwa wozy zabezpieczenia technicznego Bergerpanzer. Dywizyjni saperzy zaprezentują dwa gąsienicowe transportery minowania narzutowego typu Kroton.
Wrażenie na widzach zrobią też, jak zawsze, kołowe transportery opancerzone Rosomak z 17 Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej. Pojedzie ich 14. W tym roku oprócz wersji bojowej zmotoryzowani z Międzyrzecza pokażą dwa Rosomaki medyczne, przeznaczone do ewakuacji rannych z pola walki.
Widzom zaprezentują się również artylerzyści z 23 Śląskiego Pułku Artylerii z Bolesławca. Przedstawiciele „królowej broni” nie wezmą udziału w paradzie, ale pokażą na wystawie samobieżną haubicoarmatę Dana kalibru 152 mm oraz wyrzutnię rakietową WR-40 Langusta, która ma 40 luf kalibru 122 mm.
Pod husarskimi skrzydłami
– Jesteśmy dumni, że w tak ważnym dniu, jakim jest Święto Wojska Polskiego, nasi żołnierze oraz sprzęt bojowy wezmą udział w defiladzie w Warszawie – podkreśla gen. dyw. Jarosław Mika, dowódca Czarnej Dywizji. Dla każdego żołnierza udział w uroczystościach z okazji Święta Wojska Polskiego, upamiętniającego zwycięską Bitwę Warszawską z 1920 roku, jest bowiem dużym wydarzeniem. Jest także okazją do przypomnienia chlubnych tradycji polskich żołnierzy, wsławionych w wielu innych bitwach i wojnach.
Generał Mika dodaje, że symbolami na mundurach i sprzęcie żagańscy pancerniacy podkreślą, iż są spadkobiercami etosu 1 Polskiej Dywizji Pancernej, którą dowodził gen. Stanisław Maczek. W sierpniowe dni 1944 roku stoczyła ona zwycięską bitwę pod Falaise i Chambois, czym zapisała najsłynniejsze karty historii polskiej broni pancernej.
Przygotowanie ludzi i pojazdów ze znakiem husarskiego skrzydła – symbolem żagańskich pancerniaków – do tak ważnego występu jak parada 15 sierpnia pod pewnymi względami bywa trudniejsze od gotowości do ćwiczeń. Każdy pojazd bowiem musi być nie tylko technicznie niezawodny, lecz wręcz błyszczeć. Równie nieskazitelnie muszą wyglądać załogi i obsługa pojazdów.
Duma i zaszczyt
Do udziału w uroczystości wybrani zostali najlepsi żołnierze z poszczególnych jednostek żagańskiej dywizji. – Wyznaczenie do udziału w defiladzie jest formą wyróżnienia – wyjaśnia płk Mirosław Misior, szef wojsk rakietowych i artylerii 11 Dywizji, teraz dowódca zgrupowania jej żołnierzy w stolicy. Pułkownik obserwuje podkomendnych, którzy przyjechali do Warszawy, twierdzi, że traktują oni udział w defiladzie jako zaszczyt. – To dla nich honor, że podczas tak ważnej i widowiskowej imprezy mogą reprezentować swoje jednostki wojskowe i dywizję – dodaje oficer.
Najbliższe dni upłyną pancerniakom z Żagania i żołnierzom z innych stron kraju na przygotowaniach do wielkiej defilady. Zgrupowani na terenie 1 Warszawskiej Brygady Pancernej w Wesołej pod Warszawą, wiele godzin będą trenowali przejazdy w ustalonych kolumnach i ugrupowaniach marszowych. Treningi są niezbędne, ponieważ utrzymanie odpowiedniej prędkości i odległości między pojazdami ważącymi kilkadziesiąt ton nie jest łatwe. Tym bardziej że w wielu rodzajach sprzętu kierowca-mechanik, z przyczyn technicznych, ma ograniczone pole widzenia i często wykonuje manewry na podstawie informacji uzyskiwanych od dowódcy wozu, który zajmuje miejsce w wieżyczce pojazdu.
Rezultaty treningów będą widoczne podczas próby generalnej do defilady. Zapewne jak w latach ubiegłych, odbędzie się ona w nocy tuż przed wojskowym świętem.
autor zdjęć: szer. Natalia Wawrzyniak
komentarze